-
Ostatnie tchnienie wakacji…
Wakacje dorosłych to bardzo krótki epizod. Zazwyczaj tydzień lub dwa, są szczęśliwcy którzy mogą wakacjować się dłużej, są też pechowcy, którzy na wakacje nie wyjeżdżają za często. Tegoroczne wakacje spędziliśmy na Chorwacji. Urzekła nas ona w zeszłym roku, więc i w tym postanowiliśmy odwiedzić jej kamieniste, śródziemnomorskie plaże. Prócz zwyczajowego byczenia się na słońcu, staraliśmy się zobaczyć jak najwięcej i poczuć klimat tej prawdziwej, a nie kurortowej Chorwacji. Podczas poprzedniego urlopu bardziej odczuliśmy kulturowy klimat tego pięknego kraju, natomiast w trakcie tego, ten pogodowy. Wakacje zaliczam do jednych ze wspanialszych i pozwalam sobie jeszcze raz poczuć klimat Zadaru, Nin i Zatonu… Jeśli jesteście ciekawi szczegółowych relacji na temat miejsc, które…
-
Jak być szczęśliwym? Cztery, proste kroki.
W zasadzie powinnam zatytułować ten post “Jak być zadowolonym z życia”, ale pozostańmy przy bardziej wyrazistej emocji. Jestem zdania, że szczęście, poczucie szczęścia, zadowolenia można sobie, a nawet powinno się sobie, wypracować. Szczęście nie spada z nieba, a jeśli spada to w postaci nieokiełznanej fortuny lub sławnego i bogatego kochanka lub jeszcze innych rzeczy nie do końca łatwych do osiągnięcia. Kluczem do codziennej radości jest przede wszystkim dostrzeganie powodów do szczęścia w rzeczach drobnych. Czekanie na wygranie w totka i wiara w to, że wtedy poczuje się szczęście, jest czczą mrzonką. Jeśli jesteś zgorzkniała/y nawet dozgonna miłość Brada Pitta nie odmieni Twojego zapatrywania na…
-
Sukienka z podkoszulka
Prawie rok temu chwaliłam się Wam w poście na temat kwiatów, które warto mieć w domu, pierwszą uszytą przez siebie sukienką (tutaj). Dziś przypominam Wam to, co zdziałałam i jak się sprawuje. Sukienkę szyłam na maszynie teściowej, bez żadnego kroju, z podkoszulka mojego męża. Przyznaję, że teściowa pomogła mi wszyć koronkę w rękawki, ale z całą resztą podołałam sama. Nic wielkiego- wiem, ale patrzcie jak fajnie wygląda. Nie ma jak prostota, nie ma jak recykling i no nie ma jak dzieło mamy ;).
-
Jak nauczyć dziecko oszczędzać i zobrazować mu wartość pieniądza
Gdy byłam nastolatką a może dzieckiem, wielokrotnie spotkałam się ze stwierdzeniem, że dzieci nie powinny w domu słuchać rozmów o pieniądzach. Byłam świadkiem takich dyskusji i choć nie pamiętam ich merytorycznego przebiegu, utkwiły mi w pamięci dwa skrajne stanowiska: rozmawiać i uświadamiać lub traktować te tematy jako tabu. Osobiście jestem zdecydowaną zwolenniczką, by dzieci uczyć wartości pieniądza i tego, że nie spadają one z nieba. Sądzę, że roszczeniowa i infantylna pod tym względem postawa niektórych osób, wynika właśnie z tego, że nie zostali oni nauczeni szacunku do pracy rodzica i pieniędzy. Jak nauczyć dziecko szacunku do naszej pracy i jednocześnie nie zbudować jego życia wokół problemu…
-
Gdy wchodzisz do mojego domu, pamiętaj że mam posprzątane. Zostaw buty na wycieraczce i włóż moje kapcie.
Wchodzisz na mojego bloga, zupełnie bez przyczyny, trafiasz tu przypadkiem, czytasz wpis, zostawiasz komentarz. Wpis Cię rozdrażnił, nie zgadzasz się z nim, podobnie jak ja nie zgadzam się z tysiącem rzeczy, więc otwieram Ci drzwi- polemizuj ze mną. Możemy się pokłócić, możemy nie dojść do porozumienia- podobnie jak ja często do niego nie dochodzę, nawet z najbliższymi. Mimo wszystko dobrze jest podyskutować, spierać się, poszerzać horyzonty myślowe. Wchodzisz też Ty, nie logujesz się, nie podpisujesz, jesteś anonimowy, a ja mam nieoparte wrażenie, że doskonale mnie znasz, być może nawet osobiście. Może jesteś moją koleżanką ze szkoły, może blogerką, która mnie zna i ma konto w Google, może sąsiadką, panią ze…
-
Weź się za siebie, matko!
Kiedyś przeczytałam, że w jakiejś kulturze (nie pamiętam jakiej) kobiety po zamążpójściu obcinały włosy. Włosy, które są jedynym widocznym wabikiem seksualnym. Podobnie jak zakrywają je zakonnice, tak mężatki obcinały je na znak braku potrzeby uwodzenia mężczyzn.
-
W poszukiwaniu straconego…
Niezwykle cieszy mnie trend folklorystyczny, który pojawia się w obecnej modzie. Kwieciste spódnice, wianki na głowie, wypoczynek na polskiej wsi, rustykalne meble z solidnego drewna, szydełkowe obrusiki, docenienie rękodzieła. Mam nadzieję, że trend ten zmierza w dobrym kierunku, w kierunku wyniesienia na piedestał tego, co polskie, tego, co rodzime, co zrobione ręcznie, co jest typowo nasze. Jesteśmy trudnym narodem, który posiada kompleks zachodu i kompleks wschodu. Wstydzimy się integracji ze wschodem, dążymy do tego by przypominać zachodnich sąsiadów, nosić się jak Kate Moss koniecznie w ciuchach z Zary, śmigać po uczelni z ajfonem w jednej ręce i kubkiem ze starbaksa w drugiej. Wydaje nam się, że jesteśmy w czymś gorsi…
-
Cotton balls czyli o co tyle szumu?
Nie pamiętam gdzie pierwszy raz zobaczyłam te migotliwe kule, ale pamiętam że potem widziałam je wszędzie. W serialach np. “Prawo Agaty”, na blogach, przewijały się w internecie i telewizji. Nie miałam jednak okazji zobaczyć ich na żywo. To znaczy, kiedyś miałam, ale były robione przez rękodzielniczkę, według jej wizji i gustu. Bardzo mi się wtedy spodobały i stwierdziłam, że skoro ktoś potrafi to i ja sobie zrobię. Miałam to w planach przeszło pół roku i dalej pozostaje to w sferze planów. Żeby wykonać kulki trzeba kupić odpowiedni klej, baloniki itd, trzeba zainwestować w to troszkę pieniążków i mnóstwo czasu. Nie chciało mi się, nie miałam czasu,wizja kulek ozdabiających kącik Melanii…
-
Widzialne efekty naszej pracy czyli co przytargałam z Blogowe Love
Co tu dużo mówić! Patrzcie i cieszcie oczy 🙂 Ręcznie szyta sówka od Pani Niteczki– niezwykle ciepłej i utalentowanej osoby. Pani Niteczka to firma godna zaufania: wszystko w terminie, piękne i w dodatku z opakowaniem. Polecam zamawianie jej przepięknych wyrobów, które wykonuje z pasją przede wszystkim na prezenty dla Waszych pociech. Uszytki są urocze, porządne i wyjątkowe. Skrzynka Smaku to bogactwo doznań! Chałwę pochłonęłam w jednej chwili, bo domownicy nie zachwycają się takimi smakami, natomiast ja chałwę ubóstwiam, a w tej wersji była wyśmienita. Musztarda natomiast to prezent w sam raz dla mojego lubego. Składy zachwycają. Hand Made akcesoria od Mamy podarowała każdej z nas kilka uroczych drobiazgów. Jeśli chodzi o gusta…
-
10 sposobów by zniszczyć swój związek
Dużo pisze się o tym jak naprawić relacje, ożywić uśpione uczucia, rozpalić na nowo dawną namiętność. To jest jednak bardzo trudne i żmudne zadanie, które wymaga obustronnego zaangażowania i wysiłku.