Koszyczek ratunkowy na weselu – co powinno się w nim znaleźć
Choć coraz więcej domów i restauracji weselnych dostarcza własny koszyczek ratunkowy do łazienki na czas przyjęcia weselnego, to jednak pozostają one nadal w mniejszości. Koszyczek ratunkowy to coraz bardziej popularny gadżet weselny. Odkąd spotkałam się z nim pierwszy raz – z wdzięcznością przyjęłam jego obecność w damskiej łazience. Od tej chwili czułam, że jest to świetne rozwiązanie na każdym weselu.
Na ratunek pannie młodej
Choć to panna młoda zwykle potrzebuje pomocy swojej druhny w przypadku obtartej pięty czy bólu głowy, to jednak każda z nas podczas całonocnej imprezy może spotkać się z sytuacją, gdy będzie nagle potrzebować czegoś, o czym zapomniała. Koszyczek ratunkowy ma służyć wszystkim bawiącym się na weselu, w szczególności kobietom. Dlaczego dostarczenie przez organizatorów wesela czyli państwo młodych koszyczka ratunkowego do łazienki jest tak ważne? Ponieważ to oni są gospodarzami imprezy i powinni zadbać o komfort i dobre samopoczucie każdego. A komfort to nie tylko suto zastawiony stół i morze alkoholu. To gospodarze dbają o to, aby gościom niczego nie zabrakło i aby dobrze się bawili. Dlatego tak ważne jest, by pomyśleć o tym, o czym większość może zapomnieć wychodząc z domu.
Co powinno znaleźć się w koszyczku ratunkowym?
Koszyczek ratunkowy jak sama nazwa wskazuje to zbiór niezbędnych gadżetów służących w awaryjnych sytuacjach. Niespodziewana miesiączka, podarte rajstopy, pęcherz na stopie, biegunka czy ból głowy to tylko niektóre z sytuacji, które mogą zaskoczyć. Co więc powinno znaleźć się w dobrze zaopatrzonym koszyczku ratunkowym na Waszym przyjęciu weselnym?
- podpaski, wkładki, tampony
- tabletki na ból głowy (wystarczy listek najpopularniejszego leku)
- specyfik na problemy z żołądkiem (stoperan, smecta)
- dezodorant w sprayu
- plastry różnej wielkości
- jednorazowe pilniczki (u mnie były to dwie paczuszki po 6 pilniczków w każdej)
- bezbarwny lakier do paznokci (na wypadek podartej rajstopki)
- podręczny zestaw do szycia (u mnie był to mini, jednorazowy zestaw z malutkimi nożyczkami, kilkoma nićmi w różnych kolorach, kilkoma igłami, szpilkami itp.)
- krem do rąk
- lakier do włosów
- zapalniczka/ zapałki
Prócz powyższych do koszyczka zapakować można także tabletki na ból gardła, wsuwki do włosów, jednorazowe szczoteczki do zębów oraz pastę, grzebienie do włosów, rajstopy, gumy do życia, specjalne chusteczki do okularów oraz wilgotne chusteczki do demakijażu lub dla dzieci.
Co znalazło się w naszym koszyczku?
Przyznam bez bicia, że koszyczek szykowałam najpierw o wiele za wcześnie, a później o wiele za późno. Zapomniałam o wielu rzeczach, które albo zostały w domu, albo w ogóle ich nie zakupiłam. Największą wpadkę zaliczyłam z plastrami, które zostawiłam w domu i z tabletkami przeciwbólowymi. Od samego początku nie przymierzałam się do zakupu szczoteczek do zębów, grzebieni czy rajstop. Najlepiej egzamin zdały oczywiście produkty do higieny dla kobiet – to one zużyły się w największej ilości. Kolorowe pilniczki urzekły najmłodsze z kobietek, a z zestawu do szycia przysłużyły się nam nożyczki. Gdybym miała możliwość zorganizować moje wesele raz jeszcze, jedyne co bym zmieniła to właśnie zawartość koszyczka. Po pierwsze naszykowałabym go w całości na kilka dni przed uroczystością. Uniknęłabym wtedy wpadki z zapomnieniem kilku bardzo ważnych rzeczy. Po drugie przywiozłabym go na salę weselną dzień przed ślubem – dokładnie wtedy, gdy byłam odbierać jej wystrój i dokonać reszty rozliczeń.
Koszyczek ratunkowy to świetne rozwiązanie na każdej większej imprezie. Polecam wszystkim gospodarzom, dla których komfort i dobre samopoczucie ich gości mają znaczenie.
Jeden komentarz
Asia/ LemurPodróżnik
Nawet nie wiedziałam, że coś takiego może być! Zapisuje i sprezentuje taki koszyczek koleżance, która niebawem bierze ślub:) Dzięki wielkie i pozdrawiam gorąco!