-
Związek na odległość – jak to przetrwać?
Związek na odległość w dłuższej perspektywie nie ma sensu. Mówię to od razu i bez ogródek. W czasach strefy Schengen i dobrej edukacji językowej kilkuletni związek dwojga ludzi oddalonych o tysiące kilometrów jest dla mnie zwykłą ściemą. Choć jestem w stanie zrozumieć roczną, czy nawet 2-3 letnią rozłąkę, to niestety nigdy nie pojmę dłuższych rozstań. W szczególności jeśli mamy do czynienia z pełną rodziną i któreś z małżonków (zwykle mąż, ojciec) decyduje się wyjechać ze względów ekonomicznych. Jeśli ma to trwać maksymalnie dwa, trzy lata – rozumiem, ale jeśli mężczyzna nie wraca 10 lat… Powiedzmy sobie szczerze: taki związek to fikcja. Nie dla tych więc par skierowany jest ten post.…
-
Badaj się regularnie – dla swoich bliskich
Profilaktyka to sposób na zdrowie. Jeśli chcesz dać dobry przykład swoim dzieciom badaj krew regularnie.
-
Ślub w plenerze – co musisz wiedzieć żeby go zorganizować? Formalności, porady, dokumenty.
Organizacja ślubu w plenerze wcale nie jest tak prosta jak mogłoby się wydawać. Choć nasze prawo pozwala obecnie bez przeszkód zawrzeć związek małżeństwo poza Urzędem Stanu Cywilnego, to jednak potrzeba spełnić określone wymogi, żeby dostać na to pozwolenie. Mnie od zawsze marzył się ślub w bajecznie pięknym miejscu i najlepiej na łonie przyrody. Choć końcowo marcowa data ślubu mogła nas zaskoczyć pogodą, to jednak zaryzykowaliśmy, by ceremonię odbyć w plenerze.
-
Kochanie przez czytanie – “Gdzie ucieka czas taty?”
“Gdzie ucieka czas taty” to pozycja, która towarzyszy nam od najmłodszych lat Meli. Niewielkich rozmiarów książeczka w twardej oprawie zachwyca piękną szatą graficzną. Kiedy zamawiałam ją w księgarni internetowej miałam nadzieję, że w przystępny sposób będzie ona poruszać tematy codzienne. Tematy z którymi moja córka spotkać się może, ale nie musi. Gdzie ucieka czas taty? To zbiór niezwykle ciepłych opowieści, które łatwym językiem i w prosty sposób tłumaczą odmienność. Które poruszają tematy niełatwe, zahaczają o problemy z którymi dzieci czasem muszą się zmierzyć, choć nie zawsze są na to gotowe. Opowieści poruszają problem wyśmiewania i wykluczenia, niepełnosprawności, obrażalstwa, różnicy pokoleń a nawet poczucia tęsknoty za zapracowanymi rodzicami. Książeczka w przystępny…
-
Magia, słowiańskie wierzenia, zapach słomy i lasu czyli “Noc między tam i tu”
“Noc między tam i tu” to druga książka Marty Krajewskiej, która wpadła nam w ręce. Choć pierwsza bardzo spodobała się Melanii i przypadnie do gustu zapewne większości dzieciom, to jednak dziś chciałabym Wam zaproponować coś zupełnie innego. Zaczynając przygodę z opowieścią z Wilczej Doliny byłam pełna obaw. Zastanawiałam się jak wiele nieznanych mi z dawnych słowiańskich słów i wierzeń będzie przewijać się na kartach tej książki. Co sprawi, że zamiast czytać będę musiała przeglądać googla i tłumaczyć córce o co chodzi. Bałam się, że opowieść może być zbyt trudna. Okazało się, że bardzo się jednak myliłam. Powrót do korzeni – szczypta słowiańskiej magii “Noc między tam i tu” jest dla…
-
Koszyczek ratunkowy na weselu – co powinno się w nim znaleźć
Choć coraz więcej domów i restauracji weselnych dostarcza własny koszyczek ratunkowy do łazienki na czas przyjęcia weselnego, to jednak pozostają one nadal w mniejszości. Koszyczek ratunkowy to coraz bardziej popularny gadżet weselny. Odkąd spotkałam się z nim pierwszy raz – z wdzięcznością przyjęłam jego obecność w damskiej łazience. Od tej chwili czułam, że jest to świetne rozwiązanie na każdym weselu. Na ratunek pannie młodej Choć to panna młoda zwykle potrzebuje pomocy swojej druhny w przypadku obtartej pięty czy bólu głowy, to jednak każda z nas podczas całonocnej imprezy może spotkać się z sytuacją, gdy będzie nagle potrzebować czegoś, o czym zapomniała. Koszyczek ratunkowy ma służyć wszystkim bawiącym się na weselu,…
-
Jak zagospodarować puste ściany w domu?
Kiedy moje mieszkanie zaczynało już swoim wyglądem przypominać nasze docelowe miejsce życia, zaczął niepokoić mnie pewien aspekt. Mianowicie puste ściany. Z racji dużej ilości niskich mebli okazało się, że mam do zagospodarowania sporo metrów kwadratowych przestrzeni. W dodatku, w przypadku niemal każdego pomieszczenia, mowa była o wszystkich czterech ścianach. Jak zagospodarować puste ściany w pokoju? W przypadku salonu miałam szerokie pole do popisu. Trzy zupełnie nagie ściany zastawione tylko poniekąd kanapą, łóżkiem i szeregiem, niskich mebli. Choć lubię minimalizm i schludność, dające poczucie porządku i czystości, to czułam, że gołe ściany po prostu do tego miejsca nie pasują. Dobrym pomysłem na ładne zapełnienie psutych ścian są piękne lustra. Im większa…
-
Pytaki – gra rodzinna, która naprawdę Was zbliży
Pytaki to gra rodzinna, która nie tylko zbliży całą Waszą rodzinę, ale przede wszystkim stanie się świetnym punktem wyjścia. Do czego? Do dyskusji, zwierzeń, poznawania siebie nawzajem, a także samych siebie. To gra zupełnie inna niż wszystkie i naprawdę wciągająca. Na czym ona polega? W niewielkich rozmiarach pudełku znajdziesz 6 kart uczuć, 96 okrągłych kart z pytaniami, wyjątkową kostkę uczuć, standardową kostkę z oczkami i materiałowy woreczek. Gra polega na losowaniu pytań z woreczka i odpowiadaniu na nie. Niektóre z pytań dotyczą nas samych, co jest wspaniałym pretekstem do powiedzenia czegoś o sobie, wyznania lub wręcz zastanowienia się nad pewnymi sprawami. Inne z pytań dotyczą uczestników gry, będąc doskonałym testem…
-
Domowy filtr do wody kranowej
Ostatnie lata mieszkałam w miejscach, gdzie woda kranowa była świetnej jakości lub też domownicy stosowali domowy filtr do wody kranowej. Przeprowadzając się do mieszkania, w którym obecnie mieszkam odkryłam, że woda kranowa jest paskudna. Choć nigdy nie piję kranówki, to jednak codziennie wyczuwa się te różnice w smaku i jakości wody. Przede wszystkim w takich napojach jak kawa czy herbata. Kojarzycie ten dziwny tłusty kożuch na herbacie albo jej chemiczny posmak? Ja nie potrafię wypić ze smakiem mojego ulubionego gorącego napoju, gdy czuję kamień, pierwiastki chemiczne czy inne nieokreślone rzeczy. Początkowo zainwestowałam w dzbanek filtrujący do wody. Niestety, nie sprostał on moim oczekiwaniom. Woda była nieco lepsza i kamień w…
-
Angielski z Albikiem czyli nauka poprzez zabawę
Długo wahałam się czy zamówić Angielski z Albikiem czy Atlas Świata. Obie opcje bardzo mnie kusiły i wpasowywały się w zainteresowania moje i córki. Jako zapalona podróżniczka i anglistka miałam więc nie lada wyzwanie. W końcu zdecydowałam się na język angielski. Pomyślałam, że będzie to ciekawa odmiana dla naszej domowej nauki tego języka. Nauka przez zabawę Jako nauczyciel wiem, że nic nie sprawdza się tak dobrze jak nauczanie mimochodem. Kiedy dzieci dobrze się bawią, zapominają że ich zadaniem jest nauczyć się. Przyswajają materiał automatycznie, a przy tym świetnie spędzają czas. Dzieciaki nie mogą czuć przymusu w nauce bo szybko się wtedy zniechęcają. Sztuką jest uczyć tak żeby dzieciaki nie czuły,…