-
Blog Conference Poznań 2016
To już by mój trzeci raz w Poznaniu i jak każdy z tych razów- zupełnie inny. Ostatnim razem w Poznaniu byłam rok temu na współorganizowanym przeze mnie spotkaniu Blogowe Love. Wtedy Poznań zapamiętałam jako małe, smutne i niezwykle ulewne miasto. Urwanie chmury, które złapało mnie i moją przyjaciółkę w parku, nie tylko zwaliło mnóstwo drzew, zatrzymało ruch w całym mieście, ale i przyniosło realne szkody, a kilka osób nawet wylądowało w szpitalu. Miałyśmy wielkie szczęście, że nic nam się nie stało, ale to nie zmieniło faktu, że wyjeżdżałam z Poznania z wielką radością.
-
Jak robić lepsze zdjęcia?
Pierwsze zdjęcia, które pojawiały się na moim blogu, robione były telefonem. Jedynym zmartwieniem przed sesją do kolejnego posta była kreacja mojej córki, a później narzucenie odpowiedniego filtra. Choć samo robienie zdjęć było szybsze, wygodniejsze i zupełnie niestresujące, to efekt końcowy nie był już tak zachwycający, pomimo wspaniałej obróbki i najróżniejszych filtrów.
-
Grodziskie spotkanie blogerek
Gdyby nie wielki zbieg okoliczności nie byłoby nas tam, ale dzięki pasmu pewnych zdarzeń ja i moja córeńka miałyśmy okazję wziąć udział w spotkaniu blogerek w Grodzisku.
-
Sotrender – specjalista ds. social mediów
Jako blogerzy chcemy nie tylko docierać do jak największej liczby ludzi, ale także wiedzieć jaką skuteczność mają nasze działania i które z nich odniosły największy sukces. Większość z nas działa prężnie na platformach społecznościowych i wciąż wielu z nas narzeka, że nie potrafi ich rozgryźć. Kiedy zainstalowałam kilka urządzeń do monitorowania social mediów, które prowadzę dla mojego bloga, z miejsca zakochałam się w jednym z nich. Mowa oczywiście o Sotrenderze.
-
Mamy BlogOFF-ują w Łodzi czyli łódzkie spotkanie blogerek
To już drugie spotkanie blogerskie, które współorganizowałam. Nauczona na własnych błędach ;), tym razem postawiłam na jakość, a nie ilość i na ten moment czuję, iż udało mi się. Dziewczyny, które uczestniczyły w spotkaniu wychodziły z niego roześmiane, zrelaksowane i twierdziły, “że było inaczej”. To właśnie chciałam usłyszeć: inaczej, czyli luźno i z wielką dozą śmiechu. Mamy BlogOFF-ują to inicjatywa, którą podęłyśmy z Izą z bloga Szczypta o mnie. Spotkanie miało miejsce w Smykawce- kawiarni rodzinnej, która znajduje się na Radogoszczu. I od tego miejsca rozpoczęła się fala sukcesów, jakie udało się nam osiągnąć. Smykawka to było miejsce nie tylko, które mogło swobodnie…
-
Spotkajmy się w Łodzi…
Spotkania blogerek to bardzo dobra okazja żeby poznać dziewczyny, które czyta się w realu. Jest to także świetna sposobność by nawiązać nowe znajomości i poszerzyć blogowe horyzonty. Jeśli w dodatku zorganizowane są tak mistrzowsko jak to, które zaaranżowała nam Zadbana Mama, wtedy stają się czystą, chwilą relaksu. Dlaczego chwilą? Bo te, które odbyły się w łódzkiej Tubajce zleciały w mgnieniu oka! Pomimo nie do końca poprawnej jakości obsługi, do Tubajki mam sentyment. W końcu to moje zdjęcia zdobią teraz jej wnętrze i odbył się tam mój, naprawdę udany, wernisaż. Gdyby Panie kelnerki były troszkę mniej obrażone na klientów, pewnie bywałabym tam dużo częściej. Niestety, jestem wrażliwym człowiekiem i…
-
Zlot nietoperzyc czyli jak stałam się sensualna
Nie wiem czy słyszeliście, ale między 16 a 18 listopada w Zalesiu na Mazurach odbył się zlot. Nie był to taki sobie zwykły zlot, bo był to zlot Nietoperzyc. Nietoperzyce jak każde inne z gatunku Nietoperzyc: blogują, matkują, prowadzą domy, pracują, żyją dla wszystkich wokół. Ważna jest jednak tutaj informacja, że Nietoperzyce niekoniecznie muszą blogować, nie myśl że nie prowadząc bloga możesz nie być Nietoperzycą. Żeby móc uważać się za Nietoperzycę musisz czuć się absolutnie niewyjątkowo, ba, możesz nawet myśleć o sobie jak o paskudnym dziwadle i unikać lustra, bojąc się tego co w nim zobaczysz. Nietoperzyce nie za bardzo lubią siebie, nie wierzą w siebie i…
-
Moje ulubione wydarzenia blogowe
Ulubione wydarzenia blogowe? To proste: spontanicznie spotkania przy kawie. Nie ma lepszego sposobu na poznanie blogera niż przy filiżance ciepłego napoju, w cichej knajpce czy zaciszu domowym. Bo bloger to zwykły człowiek: może być nieśmiały i mieć trudności z zagadaniem podczas typowych spędów, może być wredny i umiejętnie to zakrywać, może być dużo sympatyczniejszy w rzeczywistości niż można wnioskować po jego tekstach. Ciężko jest pogadać na spotkaniach blogowych, gdzie warsztat goni warsztat albo na dużych konferencjach gdzie z reguły jeździ się właśnie po to, żeby się dowiedzieć czegoś nowego. Niezobowiązujące spotkania są więc najlepszą okazją, żeby poznać drugą osobę i zdecydować czy warto kontynuować blogową i pozablogową znajomość.…
-
Hash.fm vs. similarweb – czyli jak działają i czy warto rejestrować się na hash?
Dziś post o tym jak sprawdzić faktyczną popularność bloga w sieci oraz jego popularność na portalach społecznościowych oraz o tym co, to nam daje. Mam nadzieję, że będzie to dla Was bardzo odkrywczy i przydatny wpis. Coraz więcej blogerów w grupach do których należę pyta o sens dodawania bloga na hash.fm. Czym jest ów tajemniczy hash.fm? To portal dla blogerów i reklamodawców, który ma służyć promocji w kwestii podejmowania intratnych współprac. Hash codziennie zbiera i analizuje informacje na temat bloga w postaci hashindexu, hashengage’u i hashactivity. Pierwszy z nich tj hashindex mówi o potencjalnym zasięgu bloga, kolejny o poziomie zainteresowania i reakcji…
-
Strategia bloga
Zakładając bloga nie zastanawiałam się jak będzie on wyglądał za rok czy za pół roku, nie robiłam biznesplanów, nie miałam pojęcia o szablonach, domenach i nie wiedziałam czym świat blogosfery w ogóle się rządzi. Do wszystkiego dochodziłam metodą prób i błędów, metodą obserwacji a nierzadko też domyślania się. Mój blog zrodził się z głębszych potrzeb a jego pojawienie się w sieci ma emocjonalny charakter. Jestem z tego dumna, naprawdę. Cieszy mnie fakt, że to, co czytacie i na co patrzycie to wynik mojej pasji, a nie głęboko obmyślony plan z szeroko zakrojonym marketingiem. To normalny blog zwykłej dziewczyny, która czasem chce podzielić się fajną radą, czasem…