-
Przyczepka weehoo – czy warto?
Do tej pory trasy rowerowe przemierzaliśmy z odziedziczonym po dzieciach szwagra siedziskiem do roweru. Niestety, już pod koniec zeszłorocznego sezonu rowerowego, jadąc za moim mężem i córką ściskało mnie w dołku. Córka była coraz cięższa, a fotelik był już naprawdę leciwy i niestety nie rósł wraz z Melanią. Tylna opona obciążona była do granic i wyglądała jak flak, a moja córka przy najmniejszych dziurach (a tych w Polsce nie brak na drogach) niebezpiecznie przechylała się wraz z fotelikiem to na jedną to na drugą stronę.
-
Pierwsze dni…
Od 15 czerwca na stałe zagościliśmy w Łodzi. Rozpakowywanie i sprzątanie nie miało końca. To, co wypakowałam i jakimś cudem udało mi się upchać, tylko zajmowało miejsce w szafach, a rzeczy do rozpakowania jakby nie ubywało… Kryzys gonił kryzys, byłam pewna że nie zmieszczę tego wszystkiego co przywieźliśmy. W końcu udało się. Opanowałam chaos, w szafach zapanował względny porządek, pudła powędrowały do kosza, a na parapetach pojawiły się kwiaty. Kiedy po dwóch dniach rozpakowywania i układania mogłam nacieszyć oczy przestrzenią, nadszedł moment gruntownych porządków. Okna, półki, przestrzenie pod wersalkami- wszystko wymagało dokładnego wysprzątania. W między czasie odbywał się drugi nabór do przeszkoli, więc z nadzieją udałyśmy się do tego wymarzonego,…
-
Urocze Nin czyli maleńki cud na wysepce
Nin znajdujące się kilometr od Zatonu, to miasto ukryte na wysepce połączonej ze światem dwoma mostami. Na nogach Nin okrążysz w 10 minut, ale przez te 10 minut nie poczujesz upływu czasu, zregenerujesz siły, zapomnisz o smutku i problemach. Nin to miasteczko, w którym opuszczone gaje oliwne rozpościerają się pomiędzy starymi murami z kamienia, to miasteczko gdzie czuć włoski klimat a przy brzegu dryfują łódki i łódeczki, których jest tu chyba tyle, co mieszkańców. Niezwykłe, czarujące Nin, które zachwyciło nas do granic, nęciło swoim niepowtarzalnym klimatem, zapraszało niemal na stałe. Opuszczone ogrody z sypiącymi się domami wystawione na sprzedaż, mamiły mnie i…
-
Zadar – magiczne miasto Dalmacji
Zadar to miasto porównywane z Wenecją, nazywane jest “małym chorwackim Rzymem” i stawiane na równi z Dubrownikiem. To miasto, o którym się mówi, że wygrywa symfonie falami na organach oraz że tam najpiękniej zachodzi słońce. To niewątpliwie piękne miasto o włoskim klimacie: wąskie uliczki, arkady, kolumienki, podcienia, wyboiste chodniki z kamienia, mnóstwo kwiatów na balkonach i śródziemnomorska roślinność. Nie powiem jednak, że porównywalne jest do Rzymu czy Wenecji, bo to jakie wrażenie robi Rzym i Wenecja są po prostu nie do opisania. Italia nie ma sobie równych, choć Chorwacja- bez dwóch zdań- to przepiękny, śródziemnomorski kraj o idealnie przejrzystym morzu, wspaniałej pogodzie, cudownej roślinności i…
-
Wiosenne wyzwanie fotograficzne
Z ogromną chęcią wzięłam kolejny raz udział w wyzwaniu fotograficznym. Jestem bardzo zadowolona z efektów i czekam na kolejne wyzwania (jeśli wiecie o jakichś w tym stylu- dajcie mi znać :), bo jest to doskonała okazja do szlifowania swoich umiejętności. Wszystkie zdjęcia robiłam Nikonem D90 w trybie manualnym z obiektywem stałoogniskowym 35 mm lub zmiennoogniskowym 70-300 mm. Dwa zdjęcia zostały wykonane moim telefonem. 1. Zdjęcie wykonane z krzesła “Świeżo” 2. Zdjecie wykonane telefonem “Przytulnie” 3. Zdjęcie czarno-białe o małym kontraście “Tekst” 4. Zdjęcie w podskoku “Zabawa” 5. Zdjęcie niedoświetlone “Wokół” 6. Duży kontrast kolorystyczny “Detal” 7. Przysłoń kadr cienkim materiałem “Na parapecie” 8. Zdjęcie w sztucznym świetle “Tak jest dobrze…”…
-
Kotleciki z jarmużu z nasionami chia
Wprawdzie sezon na jarmuż zacznie się dopiero późną jesienią, ale gdy jakiś czas temu przypadkiem trafiłam do supermarketu i zobaczyłam tam jarmuż- nie mogłam się oprzeć. Wprawdzie nie mam pojęcia ile jarmużu było w tym jarmużu (skoro już dawno po sezonie), ale kocham jego smak i wręcz ubóstwiam kotleciki jarmużowe! Jarmuż to bogactwo błonnika, witamin C i K, potasu, wapnia, żelaza oraz przeciwutleniaczy. Jarmuż ma silne właściwości antynowotworowe (podobnie jak jego ciemnozielony kolega brokuł), zawiera beta karoten, chlorofil, przeciwutleniacze oraz luteinę, które przeciwdziałają rakowi i wolnym rodnikom. Warto sięgać po niego w sezonie, gdyż jest nie tylko bardzo zdrowy, ale przede wszystkim smaczny. Kotleciki z jarmużu Składniki: jarmuż duże jajko…
-
Zanim przyjdzie poniedziałek…
Niedziela to dzień, który powinien przeznaczony być na relaks w rodzinnym gronie. W niedzielę staram się raczyć Was lekkimi i przyjemnymi postami, takimi niedzielnymi- jednym słowem. Naszą dzisiejszą niedzielę spędzamy na komunii u chrześniaczki mojego męża, czyli córki mojego szwagra, za tydzień czeka nas komunia drugiej chrześniaczki u drugiego szwagra. Tego posta piszę z wyprzedzeniem dlatego nie mogę pochwalić się naszymi dzisiejszymi kreacjami, ale postaram się pokazać Wam jak dziś wyglądałyśmy, My dziś raczymy się rodzinną atmosferą, restauracyjnymi posiłkami i pysznymi ciastami, mam nadzieję że i Wasza niedziela upływa Wam na rozkosznym nicnierobieniu, w towarzystwie tylko tych najbliższych, tych najmilszych Waszemu sercu. Mój…
-
Słodycze w diecie dziecka
Nigdy nie zabraniałam córce jeść słodyczy. Uważam, że zakazany owoc smakuje lepiej i zabranianie dziecku próbowania i odkrywania smaków prowadzi często do odwrotnych skutków. Nigdy nie było też tak, że mieliśmy tajemniczą szafkę pełną śmieciowych batonów, bezwartościowych chrupek i czekolad z nadzieniem. Po co niepotrzebnie kusić? 😉 Wiedziałam, że najlepszym sposobem na słodycze będzie ich umiejętne dobieranie i ustalenie kiedy córka może je jeść. Pozwalam córze jeść słodkie codziennie po obiedzie (podobnie jak sobie :P), jednak w niewielkich ilościach. Bardzo zwracam uwagę na jakość deseru. Jeśli zdarza się tak, że nie ma u nas wypieku mojej roboty (a zdarza się to bardzo rzadko), wtedy pozwalam małej na “kupny” łakoć. Jako…
-
“Potęga podświadomości” – recenzja
Na swojego pierwszego audiobooka wybrałam klasyk poradników psychologicznych czyli “Potęgę podświadomości” Josepha Murphy’ego. Audiobooka czyta Jarosław Łukomski- właściciel bardzo przyjemnego, męskiego głosu o dobrej, wyrazistej dykcji.
-
Mamo! 5 powodów dla których powinnaś sięgnąć po audiobooka
Dzięki uprzejmości serwisu audioteka.pl miałam możliwość odsłuchania, w zasadzie, mojego pierwszego w życiu audiobooka. Audiobook to książka czytana przez profesjonalnego lektora, którą można odsłuchać za pomocą komputera czy smartfona. Nigdy przedtem nie słuchałam typowej książki, gdyż ograniczałam się do korzystania z audiobooków językowych, które razem z mężem co jakiś czas słuchamy jadąc do rodziny (trzy godzinna podróż to rewelacyjna okazja, by podciągnąć się w niemieckim ;). Gdy na moim koncie w serwisie Audioteka pojawiła pozycja “Potęga podświadomości” Josepha Murphy’ego z niecierpliwością włączyłam ją na swoim komputerze. Książką szybko mnie wciągnęła, ale co najważniejsze, nie zabrała mi czasu, który mogłam poświęcić na gotowanie czy prasowanie! Droga…