-
W poszukiwaniu straconego…
Niezwykle cieszy mnie trend folklorystyczny, który pojawia się w obecnej modzie. Kwieciste spódnice, wianki na głowie, wypoczynek na polskiej wsi, rustykalne meble z solidnego drewna, szydełkowe obrusiki, docenienie rękodzieła. Mam nadzieję, że trend ten zmierza w dobrym kierunku, w kierunku wyniesienia na piedestał tego, co polskie, tego, co rodzime, co zrobione ręcznie, co jest typowo nasze. Jesteśmy trudnym narodem, który posiada kompleks zachodu i kompleks wschodu. Wstydzimy się integracji ze wschodem, dążymy do tego by przypominać zachodnich sąsiadów, nosić się jak Kate Moss koniecznie w ciuchach z Zary, śmigać po uczelni z ajfonem w jednej ręce i kubkiem ze starbaksa w drugiej. Wydaje nam się, że jesteśmy w czymś gorsi…
-
Pierwsze dni…
Od 15 czerwca na stałe zagościliśmy w Łodzi. Rozpakowywanie i sprzątanie nie miało końca. To, co wypakowałam i jakimś cudem udało mi się upchać, tylko zajmowało miejsce w szafach, a rzeczy do rozpakowania jakby nie ubywało… Kryzys gonił kryzys, byłam pewna że nie zmieszczę tego wszystkiego co przywieźliśmy. W końcu udało się. Opanowałam chaos, w szafach zapanował względny porządek, pudła powędrowały do kosza, a na parapetach pojawiły się kwiaty. Kiedy po dwóch dniach rozpakowywania i układania mogłam nacieszyć oczy przestrzenią, nadszedł moment gruntownych porządków. Okna, półki, przestrzenie pod wersalkami- wszystko wymagało dokładnego wysprzątania. W między czasie odbywał się drugi nabór do przeszkoli, więc z nadzieją udałyśmy się do tego wymarzonego,…
-
Komunijne kreacje część druga
Tą niedzielę znów spędzałyśmy w gościach, o zeszłej komunii pisałam Wam w poście pt. Jak się ubrać na komunię. Mój mąż otrzymał zaszczyt zostać chrzestnym jego dwóch uroczych bratanic, które w tym roku obchodziły swój wielki dzień czyli Pierwszą Komunię Świętą. Niedzielę spędziliśmy w bajecznym klimacie bo nie tylko w moim ukochanym mieście w Krakowie, nie tylko na Kazimierzu, nie tylko nad Wisłą, ale i w barce na Wiśle! A oto nasze kreacje, zachęcam do obejrzenia. Melania: żakiet- MM Dadak sukienka- MM Dadak buciki- H&M baby rajstopki- Pepco spinka- rękodzieło Moja sukienka oczywiście z lumpeksu 😉
-
Jak się ubrać na komunię?
Lubię wyglądać oryginalnie, ale nie stać mnie na ubrania szyte na miarę. Wszystko co posiadam w szafie pochodzi z wyprzedaży, lumpeksów lub po rodzinie czy znajomych. Do dnia komunii nie wiedziałam jak się “wystroić”, doskonale natomiast wiedziałam jak ubrać Melcię. Na komunię ubranko gości, tych małych i dużych, powinno być jasne. Dla córki wybrałam więc jaśniutko kremową sukienkę, jaśniutkie rajstopki i kurteczkę, która dopełniła całości. Postawiłam na skromną sukienkę, ale niebanalną. Nasza sukienka była prezentem od MM Dadak w zamian za sesję, w której miałyśmy przyjemność uczestniczyć w lutym. Sukienkę, a nawet dwie sukienki mogłam wybrać sama i dokonując wyboru od razu myślałam, że wybieram te, w których pójdzie na dwie…
-
Zanim przyjdzie poniedziałek…
Niedziela to dzień, który powinien przeznaczony być na relaks w rodzinnym gronie. W niedzielę staram się raczyć Was lekkimi i przyjemnymi postami, takimi niedzielnymi- jednym słowem. Naszą dzisiejszą niedzielę spędzamy na komunii u chrześniaczki mojego męża, czyli córki mojego szwagra, za tydzień czeka nas komunia drugiej chrześniaczki u drugiego szwagra. Tego posta piszę z wyprzedzeniem dlatego nie mogę pochwalić się naszymi dzisiejszymi kreacjami, ale postaram się pokazać Wam jak dziś wyglądałyśmy, My dziś raczymy się rodzinną atmosferą, restauracyjnymi posiłkami i pysznymi ciastami, mam nadzieję że i Wasza niedziela upływa Wam na rozkosznym nicnierobieniu, w towarzystwie tylko tych najbliższych, tych najmilszych Waszemu sercu. Mój…
-
Łódzki zawód, czyli Chatka Ech…
Weekend w Łodzi zamknął się na czynnym eksplorowaniu okolicy oraz sobotniego wypadu na Piotrkowską. Chcieliśmy przypomnieć sobie jeszcze raz klimat tej niezwykłej ulicy i obowiązkowo wybrać się do (chyba już naszej:P) Esplanady na obiad. Esplanada łączy wszelkie pragnienia naszej rodzinki: obfitość posiłku i niską cenę dla mnie, smażone kotlety dla mojego męża i kulki dla Melci. Na Piotrkowską wybraliśmy się przed południem, bo szaleńczo potrzebowaliśmy kawy z ekspresu. Tym sposobem trafiliśmy do Chatki Ech. Gdy zobaczyłam to miejsce z zewnątrz jak urzeczona weszłam do środka. Chatka Ech to miejsce bajeczne, sentymentalne, pełne przestarzałych, romantycznych rupieci, wyłożone starą, drewnianą podłogą, która natychmiast przywiodła mi na myśl niegdysiejszą podłogę w moim własnym,…
-
Jak to było kiedyś…
Piątek pierwszego maja, godzina 5:45. Dzwoni budzik. Zrywam się i jak zwykle po przebudzeniu biegnę do łazienki. Kiedy już jestem wypucowana i ubrana, zabieram się za szykowanie córy i dobudzanie męża. Po godzinie 6, z kawami w kubkach termicznych pakujemy się do auta i wyruszamy na rodzinną majówkę do Łodzi. Nie rezerwujemy hotelu. Auto zawalone po dach, wyposażone w pożyczony boks. Wraz z nami jedzie kilka ogromnych pudeł z pościelą i ręcznikami, stos ciuchów, trochę zabawek, nawet patelnia. To nie będzie zwykła rodzinna majówka- jedziemy odebrać klucze do naszego nowego gniazdka. …
-
Słoneczny weekend w zdjęciach
To był wspaniały weekend: informacja o Share Week, cudowna pogoda, spotkania ze znajomymi (powoli zaczynamy pożegnania z tymi, z którymi się tutaj zaprzyjaźniliśmy), nawet udało mi się zobaczyć z moją kochaną koleżanką z Rydułtów, niedzielne wyjście ze znajomymi do jednego z najbardziej ekskluzywnych obecnie miejsc w Żywcu. Nie mogło być lepiej! Nie będę się więc rozpisywać. Zobaczcie sami 🙂 opaski- Terrnova (kupiłam je, gdy byłam jeszcze w liceum :P) sweterek- ZY komin- Targi Dizajnu Dziecięcego (10 zł) parka- Smyk spodnie- sh (Next) buciki- 5 10 15 wyprzedaż Żakiet- MM Dadak okularki- H&M szalik- sh opaska- Textil Market bluzeczka- Pepco spodnie- Pepco
-
Lumpeks czyli jak tam robić zakupy?
Do lumpeksu chodzę wtedy, kiedy to możliwe. Czasem raz na tydzień, czasem raz na miesiąc, częściej, rzadziej. Jednym słowem- różnie. Najwięcej bywam w lumpeksach, gdy jestem w domu, bo moja mama opiekuje się Melcią, a ja mam swobodę i mogę buszować. Obecnie w mojej szafie przeważają ubrania używane. Jak to zrobiłam? Mam kilka zasad, których nigdy nie łamię buszując po second handach: 1. Nie nastawiam się! Idę dla rozrywki. Czasem wynoszę reklamówki, czasem wracam z pustymi rękami. 2. Nie kupuję nic, co kosztuje ponad 20 zł. 20 zł to maksymalna kwota, którą jestem w stanie dać, ale tylko na okrycia wierzchnie tj. płaszcz, kurtka, poncho. Nie kupiłabym w lumpeksie bluzki…
-
Grafiki do kącika dziecięcego
Ostatnio robiłam wpis na temat aranżacji dziecięcego kącika/pokoju. Wspominałam, że można urozmaicić taki kącik między innymi różnymi grafikami. Postanowiłam zrobić więc dla Was coś miłego i przygotowałam grafiki, które możecie pobrać, wydrukować i powiesić w pokoju Waszej pociechy/pociech. Mam nadzieję, że choć jedna przypadnie Wam do gustu. Nie są to dzieła sztuki, ale zważywszy na panujący obecnie trend na grafiki rysowane jakby ręką dziecka, to myślę, że idealnie się wpasowuję ;). Wystarczy, że klikniecie na zdjęcie, żeby móc pobrać grafikę.