-
Granatowe love ;)
Bardzo lubię granatowy kolor, w przeciwieństwie do mojej mamy, której kojarzy się on z mundurkiem szkolnym i nie darzy go sympatią ;). Jest on moim zdaniem niezwykle szlachetny, kobiecy, nieoczywiście elegancki, pasuje do stylu sportowego, biura i na randkę. Można go kolorystycznie łączyć na tysiące sposobów, gdyż dla mnie jest w pewien sposób neutralny- jak dżinsy ;). Poniższa stylizacja “stworzona” jest właśnie takim szlachetnym odcieniem granatu, ciemnym ale odrobinę szafirowym, złamanym; zdjęcia odrobinę przekłamują kolor- gdyż było bardzo słonecznie. Chociaż jest on dominujący, nie zdominował zestawu, bo pierwsze skrzypce grają tutaj odcienie żółci i czerwień. Uwielbiam zresztą połączenie żółci i granatu, czerwieni i granatu oraz pudrowego różu i granatu. Ta…
-
Co powinnaś mieć w domu by oddychać zdrowym powietrzem
Dziś post o trzech rzeczach, które powinni mieć w domu przede wszystkim przyszli rodzice, ale także każdy z nas, kto chce chociaż w domu mieć zdrowe, świeże powietrze. Po pierwsze kwiaty! Tak, kwiaty doniczkowe służą nie tylko niewątpliwej ozdobie domu/mieszkania, ale przede wszystkim mają niezwykła moc oczyszczania powietrza. W sypialni każdej z nas powinien stać skrzydłokwiat. Ja mam ich kilka- wszystkie z jednego, gdyż rozrastają się u mnie błyskawicznie 🙂 Skrzydłokwiat to śliczna, zielona, kwitnąca roślinka, która oczyszcza powietrze z toksyn znajdujących się m.in w dymie tytoniowym czyli z benzenu i formaldehydu oraz aceton. Co ważne, usuwa także alkohol, który np. znajduje się w naszych perfumach! Skrzydłokwiat produkuje tlen, przez…
-
Dobre na jesień i zimę czyli moje hity na zdrowie
Wczoraj podzieliłam się z Wami naszymi rodzinnymi nawykami żywieniowymi, a dziś powiem Wam o produktach, które zawsze znajdziecie w naszej lodówce/kuchni. Swoją przygodę ze zdrowymi nawykami rozpoczęłam od zakupu aloesu. Aloes kupuję w postaci czystego soku z firmy EkaMedica, znowu przestrzegam Was przed kupowaniem żeli czy soków z dodatkiem benzoesanu sodu- koniecznie czytajcie etykiety. ZAWSZE! To jest ten aloes Najważniejsze zalety aloesu to przede wszystkim stymulacja naszego układu immunologicznego. Aloes widocznie wzmacnia naszą odporność (sprawdziłam na sobie- na prawdę działa!). Aloes jest doskonały gdy jesteśmy osłabieni lub po przebytych chorobach, kiedy nasz układ odpornościowy jest wyraźnie nadwątlały. Ponadto aloes poprawia trawienie, reguluje wydzielanie kwasu solnego,…
-
Zmiany, które warto wprowadzić w rodzinnej diecie
Dieta- dla mnie nie oznacza odchudzania, ale sposób odżywiania. Gdy słyszę słowo dieta, nie widzę czekolady przekreślonej czerwonym krzyżykiem ani suchej, uparowanej piersi z kurczaka z niedogotowaną brukselką. Dieta to sposób na życie, sposób na zdrowie. Jeśli tak zaczniecie myśleć o wiele łatwiej wprowadzicie zdrowe nawyki żywieniowe. Nie myślcie nigdy “jestem na diecie”, po prostu zdrowo się odżywiajcie, nie żeby zgubić tłuszczyk, ale żeby mieć zdrowy i silny organizm. Ja właśnie tak podchodzę do naszej rodzinnej diety i dziś będę zachęcać Was do zmian w Waszej diecie oraz ogólnie, do zmiany poglądów na temat odżywiania. 1. Warzywa i owoce– tak, tak, każdy to wie. Ale nie każdy wie, że należy…
-
Sukienka dla mamy i córki?
Dziś przede wszystkim chcemy się Wam pochwalić naszym pierwszym sukcesem! W zeszłym tygodniu przesłałam zgłoszenie do Dziecioli, chcąc zaprezentować nasz blog w ich modowej zakładce. Nie spodziewałam się, że nasz blog zrobi tak pozytywne wrażenie na Pani Grażynie i że zaproponuje nam ona, a raczej Melanii ;), bycie przez miesiąc twarzą fanpage’a. To nasz pierwszy sukces i powód do ogromnej radości. Nasz blog działa prężnie od prawie pół roku i do tej pory nasze sukcesy ograniczały się do Waszych komentarzy i tego, że nas oglądacie (za co Wam bardzo dziękujemy), teraz do naszej listy możemy dopisać nowe osiągnięcie! To dla mnie ogromna radość, bo ten blog, to wszystko co mam dla siebie…
-
Ten, kto ciągle chce więcej
Kiedyś przeczytałam takie mniej więcej słowa: “Nie ten jest biedny kto nic nie ma, ale ten kto ciągle chce więcej”. Miałam wtedy naście lat i te słowa bardzo mocno wryły mi się w pamięć i nie opuszczają mnie aż do teraz. Dlaczego ten cytat zrobił na mnie takie wrażenie, w zasadzie przyczynił się do budowy mojej osobowości, do tego kim teraz jestem? To bardzo mądre i prawdziwe słowa. Gdy je przeczytałam poczułam jakby tąpnięcie, dosłownie, jakby ktoś pacnął mnie w głowę. Wtedy kompletnie nie związałam tego stwierdzenia ze światem materialnym, bo i cytat ten nie tylko do tego świata się odnosi. Odniosłam to natychmiastowo do pewnej sytuacji, która spędzała mi…
-
W błogiej niepamięci
Czy syty jest w stanie zrozumieć głodnego? Niestety, technologia idzie do przodu, ludzie są coraz bardziej wykształceni i świadomi, ale to przysłowie nadal pozostaje prawdziwe. Dlaczego tak się dzieje, że choć mamy tylko odrobinę więcej to już to “odrobinę więcej” staje się barierą by zrozumieć drugiego człowieka? I dlaczego tak szybko zapominamy jak to było mieć mniej? Tak łatwo jest mówić komuś, że nie ma na co narzekać, jak łatwo jest samemu marudzić o wszystko. Z jednej strony gardzimy znajomymi którzy skarżą się na swój los, pomimo że wiemy że mają ciężej od nas, a z drugiej tak samo chętnie narzekamy i…
-
Seks po dzieciach…
“Seks po dzieciach” czyli kanadyjski film o losach kilku par, których pożycie uległo zmianie po narodzinach dziecka. Mieliśmy niedawno okazję obejrzeć ten film, tylko we własnym towarzystwie, przy winie/piwie, serze i oliwkach. Wszystko dzięki babci, która zajęła się naszą Melcią kilka nocy z rzędu gdy my spędzaliśmy czas w domu letniskowym moich rodziców.
-
Rodzinne małe podróże
Zastanawiałam się ostatnio nad fenomenem imprez. Każdy powód, ostatnimi czasy, jest dobry by urządzić wspaniałą imprezę. Urodziny czy imieniny to już standard. Im huczniej i ciekawiej tym lepiej. To jednak za mało okazji. Wieczory panieńskie/ kawalerskie, rocznice ślubu, budowy domu, kupna mieszkania, urodziny dziecka lub dzieci, baby shower, impreza z okazji szczęśliwego porodu lub w ogóle porodu, bierzmowanie, awans, nawet rozwód, dosłownie wszystko. Wszystko stało się okazją, by zaprosić gości, może nawet wynająć salę, zorganizować catering. Część z wymienionych przeze mnie rzeczy jest pewnie dla Was tak oczywista, że nawet przez myśl by Wam nie przeszło, że z tej okazji można czegoś nie urządzić! Zgroza!…
-
Urodziny w figloparku
Dziś Melania spędziła cudowne popołudnie. Była jednym z gości na urodzinach naszej sąsiadki- 3 letniej jubilatki Wiktorii. Impreza na prawdę udana. Najwytrwalsi, w tym i my, siedzieli aż do zamknięcia figloparku (mniej więcej 20). Melania ma na sobie, wybraną przez siebie, sukieneczkę z MM Dadak. Sukienka z 50% wyprzedaży, kosztowała nas 40 złotych. Jak pisałam firma jest polska, siedzibę na w Bielsku. Poniżej zdjęcie z jubilatka we własnej osobie 🙂 Zdjęć niestety dodałam niewiele, gdyż dzieciaki tak szalały że większość wyszła rozmazana.