-
Kiedy wreszcie przestajesz czekać…
To jest niesamowite jak potrafią układać się ludzkie losy. Jeszcze kilka lat temu wydawało mi się, że żyję jak każdy, zwykły człowiek. Założyłam rodzinę, wychowywałam dziecko, prałam, sprzątałam, gotowałam, szukałam pracy, chciałam zapewnić córce stabilizację i osiedlić się gdzieś, kupić mieszkanie. Nic nadzwyczajnego, życie dorosłego człowieka. Rodzina była dla mnie wszystkim i prócz braku pracy i własnego mieszkania, codzienna egzystencja w zasadzie mi nie doskwierała.
-
Skóra gotowa na lato czyli jak zregenerować skórę po zimie?
Brak słońca, mróz, ogrzewanie, grube ubrania i uboga na przedwiośniu dieta sprawiają, że skóra szarzeje, staje się szorstka i ziemista. Chcąc móc latem chwalić się zdrowym, jędrnym i gładkim ciałem, musimy już teraz zadbać o kondycję naszej skóry.
-
Rodzicu – możesz inaczej!
Nigdy za wiele nie planowałam. Marzyłam o dobrej pracy, chciałam mieć własne mieszkanie, kogoś przy boku. Nic specjalnego.
-
Ile wiesz o blogerach?
Idąc dziś do pracy myślałam nad tym, ile prawdy o mnie samej jest na blogu. Każdy bloger z ulgą dzieli się w sieci swoimi przemyśleniami, wynurzeniami. Ja też nierzadko kłócę się tutaj z rzeczywistością, piszę o tym co mnie wkurza, smuci, czasem przerasta. Zwykle nie piszę do końca dosłownie, przelewam frustrację w metafory, nie dopowiadam, urywam. Nie dlatego, że chcę coś ukryć, tylko dlatego, że chyba jak każdy człowiek bardzo cenię sobie prywatność.
-
Ballada o romansie
Miłość od pierwszego wejrzenia zdarzyła mi się kilka razy. To najsilniejsza i najbardziej szalona z miłości jakie mogą spotkać człowieka. To miłość, która nie przemija, trwa w nas jak rysa, jak ważna epoka, jak najsilniejsza ze zmian.
-
Macierzyństwo – najpiękniejsza historia o miłości
Cała blogosfera ociekała wczoraj od słowa mama odmienionego przez każdy przypadek. Cały fejsbuk i instagram usiany był pełnymi słodyczy zdjęciami laurek, pysiatych buziek, całusów itp. Boże Ciało ustąpiło wczoraj miejsca Dniu Matki, a może, wyjątkowo, to właśnie mamom należał się wczoraj dzień wolny. Nie wiem, ale wiem jedno. To chyba jedyny dzień w roku kiedy żadne zdjęcie na FB i żadna ociekająca lukrem notka nie była na pokaz, nie była przesadzona. Mój własny Dzień Matki Wczorajszy dzień miałam szczęście spędzić w towarzystwie mamy i córki. Dzień zaczęłam od złożenia życzeń mojej mamie. Chwilę potem moja córka przybiegła do mnie z medalem “Best mom”, który zrobiła w przedszkolu. Kto mnie śledzi…
-
Jak chwalić by motywować
We wrześniu zeszłego roku opublikowałam post o tym, żeby chwalić swoje dzieci. Pisałam w nim o tym jak ważne jest umiejętne chwalenie swoich pociech, docenianie ich starań i wysiłków, które nierzadko są dla nas banalnie proste. W komentarzach wyczytałam, że chwalenie dla większości z Was jest rozsądnie równoważone przez stawianie wymagań, a pochwały traktowane są jako motywator i jeden z budulców własnej wartości. Umiejętne, budujące chwalenie nie jest jednak takie proste i oczywiste jak mogłoby się wydawać. Zachwyt nad nowym obrazkiem przedszkolaka wyrażony słowami “Jaki piękny!” niekoniecznie sprawi, że nasze dziecko w to uwierzy i poczuje, że zrobiło coś naprawdę wyjątkowego. Tym bardziej, jeśli zachwycamy się…
-
Objawy ciąży czyli jak rozpoznałam, że spodziewam się dziecka
Gdybym miała sugerować się ilością dni, które upłynęły od ostatniej miesiączki, myślę, że test ciążowy powinnam robić 10 razy do roku. Mam bardzo długie cykle i nigdy nie przejmuję się opóźnieniami. Jak to się więc stało, że o ciąży kapnęłam się bardzo szybko, bo już w piątym tygodniu.
-
Wyloguj się po spokój
Ostatnio moja mama powiedziała mi, że nie może patrzeć na Fanpage mojego bloga. Zdziwiłam się troszkę, bo mam tam wiele aktywnych osób i zapytałam ją dlaczego. Odpowiedź była zaskakująco prosta: bo to wykreowane obrazki, to nie jest prawda.
-
Dekalog matki idealnej
Znasz mnie ze zdjęcia profilowego z Facebooka albo z widzenia, gdy czasem jeździmy tramwajem kilka przystanków w tą samą stronę. Jak przez mgłę pamiętasz moje imię, a może nawet nigdy go nie słyszałaś. Nie wiesz ile mam lat, ile zarabiam, czy moi rodzice żyją i jak układa mi się z mężem. To jednak nie ma znaczenia, bo jedno co się liczy to fakt, że moje dziecko jedzie w wózku na małych, plastikowych kółkach, choć chodniki mamy gotowe tylko na duże, pompowane koła. Nie podoba Ci się sposób w jaki podnoszę synka, ani że nie karmię go piersią. Skandaliczne dla Ciebie jest to, że wyszłam z dzieckiem…
-
Przepis na Święta
To już prawie Święta. Pędzisz z listą zakupów po supermarketach albo wspierasz lokalny handel i kupujesz cztery kilo szynki u znajomego Pana Michała. Być może pucujesz teraz okna, prasujesz świeżą pościel, wykrawasz ciastka i w pocie czoła mieszasz lukier. Czuć już u Ciebie Święta. Choinka prawdopodobnie lśni już tysiącem światełek, choć może, zgodnie z tradycją czeka na 24 grudnia. W Twoim domu mieszają się korzenne aromaty i łączą z zapachem pasztetu z królika. Jest cudownie, jest pachnąco, ciepło i świątecznie. Mikser zagłuszają piosenki świąteczne, które kuszą dzieciaki do rytmicznego podrygiwania, a synek jak zaklęty wciąż śpiewa głośno kolędy, których nauczył się specjalnie na jasełka. W całym…
-
Poczuć się kobieco…
W moim życiu przeważał okres, gdy nie czułam się kobieco. Ani kobieco ani nawet dziewczęco. Czułam się nijako, brzydko, beznadziejnie. Nie pomagały złośliwe komentarze, nie pomagały docinki i przytyki. Zawsze zastanawiało mnie jak podłym trzeba być, żeby brzydkiej lub chorej osobie wytykać jej wady. Niestety, w społeczeństwie zawsze znajdą się jednostki (?), które wyśmieją osobę na wózku czy będą czuły niezmierną potrzebę odnalezienia kozła ofiarnego, na którego przeleją swoje frustracje. Czy byłam brzydka w tym czasie, kiedy ciągle to słyszałam? Być może byłam i jeśli tak rzeczywiście było, to Ci wszyscy którzy na każdym kroku znajdowali we mnie coraz to nowe wady- powinni się wstydzić. Bo nie ma nic podlejszego…
-
Nie jesteś piękna pomimo…
Szlachetna idea promowania samoakceptacji, wiary w siebie i budowania poczucia własnej wartości, choć jest niezaprzeczalnie konieczna i użyteczna, to niestety mam wrażenie, że nie do końca dopracowana. Jestem zewsząd bombardowana hasłami: “jesteś piękna pomimo wad”, a jak można poczuć się piękną, skoro ktoś z zewnątrz jednak nam o tych wadach ciągle przypomina, skoro ktoś arbitralnie zadecydował o tym co moją wadą jest, a co nie jest?
-
Jak dobrze wybrać szpital do porodu?
Do napisania tego postu zainspirowała mnie rozmowa z koleżanką, która pytała mnie czy rodziłam w Krakowie i jaki szpital wybrałabym do porodu. Pierwotnie rzeczywiście miałam rodzić w Krakowie, chodziłam do ginekologa, który pracował w wytypowanej przeze mnie placówce, ale w życiu nie da się niczego przewidzieć i zaplanować. Ostatecznie, Melanie wydałam na świat w Bielsku. Mimo wszystko i tam, priorytetem dla mnie było wyszukać odpowiednią placówkę i zanim wybrałam miejsce do porodu zrobiłam rundę po bielskich i okolicznych szpitalach, by dokonać najlepszego wyboru. Jak wybrać szpital do porodu? Po pierwsze wytypuj kilka szpitali znajdujących się na liście “Rodzić po ludzku”. Gdy byłam…