-
Jesienna stylizacja na cebulkę
Za oknem mglisto i ponuro, więc na przypomnienie minionych złotych dni Melania w jesiennej, jasnej i dziewczęcej stylizacji na cebulkę. Jesień daje nam szeroki wachlarz doboru ubrań. Możemy ubierać się warstwowo, łączyć ze sobą rzeczy cieńsze i grubsze, owijać szalami, nakrywać ponchami (które tej jesienie są nota bene bardzo modne, szczególnie w wersji boho). Jeśli chodzi o modę dziecięcą oczywiście wciąż trwa moda na ubieranie pociechy podobnie jak dorosłych, modne są pastele i boho, podkolanówki i zakolanówki, poncha, czapki krasnalki, kapelusze. Szczerze mówiąc, tej jesieni, mamy ogromne pole do popisu, dlatego szalejmy z modą póki nie musimy wciskać się w puchowe kurtki i kombinezony.…
-
Prezentowe szaleństwo
Widzę, że na blogach ostatnio szerzy się szaleństwo postów prezentowych. To bardzo fajny trend, bo można dowiedzieć się o ciekawych rzeczach dla maluchów, niekoniecznie w kosmicznych cenach. Odwiedzałam blogi, na których pojawiały się posty z propozycjami prezentów w ludzkich cenach. Znacie już mniej więcej naszą sytuację i domyślacie się, że ja nie mogę przeznaczyć po 100 zł dla każdego z mojej rodziny na prezent. Jeśli chciałabym obdarować same dzieci/ młodych nastolatków. Musiałabym wydać, bagatel,… 700 zł!!! To jest dla nas ogromna kwota, a przecież są jeszcze nasi rodzice i bracia Wojtka czyli dodatkowe 600 złoty (siostro, Ciebie policzyłam jako młodą nastolatkę ;). Wiem, że niektóre rodziny mają taki dochód po…
-
Twardy orzech do zgryzienia ;)
Natchnieniem tego postu stała się dolegliwość mojego malutkiego sąsiada z rodzinnego miasta. Dolegliwość dość częsta i u dzieci i u dorosłych, ale niestety przykra i jeśli długo się utrzymuje to poważna w skutkach. Mowa tu o zaparciach. Melania gdy była młodsza cierpiała na zaparcia lub zatwardzenie dość często. Jakie stosowałam wtedy na to sposoby? Przede wszystkim suszone śliwki. Moja córa zajada ze smakiem różne suszone owoce, śliwki wprawdzie nie należą do jej ulubionych, ale jedną byłam w stanie w nią “wmusić”. Często ta jedna pomagała, a jeśli nie brałam się za… Kompot. Właśnie z suszonych śliwek i jabłek. Taki kompot dosładzałam miodem, a Melusi takie słodkie kompoty zawsze smakowały, więc…