Łódź- miasto skrajności
Następnego dnia od rana byliśmy już na Off Piotrkowskiej i na targach eko. Fantastyczne miejsce!!! Co sobotę gromadzą się tam ludzie oferujący domowe, zdrowe wyroby od ciast, poprzez sery, wyroby mięsne, po hummus i inne wegetariańskie specjały. Od przesympatycznej Pani(na prawdę świetna) kupiłam domową pastę z niesiarkowanych fig i czekolady, Melcia wybrała sobie ręcznie zdobione (choć dosyć drogie) ciasteczko, kupiliśmy hummus wzbogacony pieczoną marchewką (który lepszy niestety był z pudełka do degustacji) oraz przepyszne falafele (również od przesympatycznych Pani i Pana), które w większości zjadła Melcia wieczorem :).
Targi odbywały się w budynku, ale obiektyw tak mi zaparował, że długo nie mógł dojść do siebie i nie mogłam zrobić wewnątrz ani jednego zdjęcia. Możecie więc sobie tylko wyobrażać jak cudownie było w środku… I jak pachniało 🙂
Poniżej przepyszne falafele z ciecierzycy z sosem oraz hummus z dodatkiem pieczonej marchewki i imbiru.
Wieczorem udaliśmy się do Mebloteki Yellow. Nie jest to miejsce w moim stylu, wygląda jakby ktoś urządził go po kosztach, zalatuje odrobinę pijacką kanciapą. Bardzo podobają mi się alternatywne wnętrza: stoliki z palet, krzesła nie do kompletu, stare abażury, jednak to miejsce dla mnie bardziej pasuje miejscowym żulikom niż osobom chcącym ogrzać się przy aromatycznej kawie i pysznym ciastku.
Wieczór spędziliśmy w hotelu racząc się bagietką z hummusem, winem i oglądając HBO Go :). Ja jeszcze dodatkowo kunsumowałam zakupione po drodze słodkości (a kuszących miejsc i wystaw było na Piotrkowskiej na pęczki…).
W niedzielę udaliśmy się na mszę dla dzieci w Katedrze. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie fakt, że wszyscy dokoła podali nam i sobie nawzajem ręce na znak pokoju, a ksiądz chodzący z tacą zagadał do Melanii i pogłaskał ją po główce.
Po mszy jeszcze raz pojechaliśmy na Off i poszliśmy na kawę do Drukarni Skład Wina & Chleba. Wystrój tego miejsca jest już bardzo w moim stylu: nowoczesny, a zarazem przytulny, oryginalny, stylowy. Kawa bardzo dobra, ciasto również, ale uważam że dość drogie jak na jego niewysublimowanie oraz niewielki kawałek. Zerknęliśmy jednak na ofertę śniadaniową, która była bogata i w bardzo przyzwoitym cenach.
Nie chcę przytłaczać Was toną informacji w jednym poście, dlatego jutro spodziewajcie się kontynuacji i spojrzenia na Łódź z nieco innej strony- ze strony rodzica :).
56 komentarzy
Katarzyna O
Nigdy nie byłam w Łodzi. Jeśli kiedyś będzie mi dane tam pojechać to z pewnością zajrzę ponownie do tego posta. ;)Czyżby przeprowadzka przed Wami?
Asuna
Faktycznie skrajności… Nigdy w Łodzi nie byłam, chciałabym się przekonać jaka jest, ale tylko jako turystka. Mieszkać chyba bym tam nie mogła 😉 Niemniej Twoje zdjęcia przedstawiają naprawdę piękną stronę miasta! Fajny weekend, trochę takie oderwanie od codzienności. Trzymam kciuki za ową tajemniczą sprawę 😉
Magdalena Zapiski mamy
Trzymam kciuki za powodzenie sprawy. Oglądając Twoje zdjęcia Łodzi sama zamarzyła, żeby się tam wybrać i pozwiedzać, z Warszawy nie mam tak daleko.
tanie noclegi łód
Świetny wpis, Łódź ma faktycznie niepowtarzalny klimat. Uwielbiam to miasto.
zfilizankakawy
Też kocham to miasto 🙂
Ewiczka
W Łodzi nigdy nie byłam, choć możliwe, że przejazdem. Zdania swojego na temat miasta nie mam, ale muszę przyznać, że jeszcze do niedawna nie kojarzyło mi się najlepiej tzn. jako miasto typowo przemysłowe, szare, ponure. Ostatnio trochę zmieniłam zdanie, bo poznałam w wirtualnej przestrzeni kilka sumpatycznych osób z tegoż miasta, które pozwoliły mi poznać je od nieco innej strony. Czekam na ciąg dalszy i kciuki trzymam 🙂
Ciążowe Zachcianki
Całe lata nie byłam w Łodzi i jestem pod wrażeniem zmian. To dziś zupełnie inne miasto.
Mamuśka Mylcia
Nie byłam w Łodzi, ale z chęcią bym się wybrała… :)Czekam na kolejny post 🙂
collagen4you
Mieszkałem w Łodzi do 1972 r. Tak, tak ubiegłe stulecie, jak to ładnie brzmi. Z brudnego, zapyziałego miasta, typowo robotniczego bo zdominowanego przemysłem włókienniczym staje się miastem nowoczesnym. Piotrkowska jest rewelacyjna. Takiej drugiej ulicy nie ma w Polsce. Zawsze była Piotrkowską. Nawet w czasach stalinowskich, gdy przyszło polecenie nazwania głównych ulic w miastach ulicami Stalina, włodarze miasta wynależli ulicę Główną i przemianowali ją na Stalina. Teraz ulica tchnie zyciem zwłaszcza wieczorem, bo sklepy zostały wyrugowane przez banki i knajpy. Można w różnych miejscach miło spędzić czas.
Marta K.
Jeszcze nie miałam okazji poznać Łodzi, mam nadzieję, że kiedyś ulegnie to zmianie :)Tak, jestem ྔ 🙂
Katarzyna Ka
Przejeżdżałam milion razy przez Łódź, ale nigdy tam nie byłam, żeby pozwiedzać…po obejrzeniu Twoich zdjęć będę musiała narobić zaległości:)
tanie noclegi łódź
Świetny wpis, Łódź ma faktycznie niepowtarzalny klimat. Uwielbiam to miasto.
zfilizankakawy
Też kocham to miasto 🙂
collagen4you
Mieszkałem w Łodzi do 1972 r. Tak, tak ubiegłe stulecie, jak to ładnie brzmi. Z brudnego, zapyziałego miasta, typowo robotniczego bo zdominowanego przemysłem włókienniczym staje się miastem nowoczesnym. Piotrkowska jest rewelacyjna. Takiej drugiej ulicy nie ma w Polsce. Zawsze była Piotrkowską. Nawet w czasach stalinowskich, gdy przyszło polecenie nazwania głównych ulic w miastach ulicami Stalina, włodarze miasta wynależli ulicę Główną i przemianowali ją na Stalina. Teraz ulica tchnie zyciem zwłaszcza wieczorem, bo sklepy zostały wyrugowane przez banki i knajpy. Można w różnych miejscach miło spędzić czas.
Asuna
Faktycznie skrajności… Nigdy w Łodzi nie byłam, chciałabym się przekonać jaka jest, ale tylko jako turystka. Mieszkać chyba bym tam nie mogła 😉 Niemniej Twoje zdjęcia przedstawiają naprawdę piękną stronę miasta! Fajny weekend, trochę takie oderwanie od codzienności. Trzymam kciuki za ową tajemniczą sprawę 😉
Ines RdP
super!
trzymam kciuki za powodzenie TEJ sprawy 🙂
miłegodnia :*
Katarzyna O
Nigdy nie byłam w Łodzi. Jeśli kiedyś będzie mi dane tam pojechać to z pewnością zajrzę ponownie do tego posta. 😉
Czyżby przeprowadzka przed Wami?
Amanda Niedrich
Nigdy w Łodzi nie byłam, ale może bedzie okazja predzej czy pozniej to chetnie pozwiedzam 🙂 ten malunek na budynku sprawia ogromne wrazenie!
Ines RdP
super!
trzymam kciuki za powodzenie TEJ sprawy 🙂
miłegodnia :*
Amanda Niedrich
Nigdy w Łodzi nie byłam, ale może bedzie okazja predzej czy pozniej to chetnie pozwiedzam 🙂 ten malunek na budynku sprawia ogromne wrazenie!
Magdalena Zapiski mamy
Trzymam kciuki za powodzenie sprawy. Oglądając Twoje zdjęcia Łodzi sama zamarzyła, żeby się tam wybrać i pozwiedzać, z Warszawy nie mam tak daleko.
Codzienność życia
Fajnie było "zwiedzić" Łódź Twoimi oczami… ja nigdy nie byłam, jedynie raz przejazdem z nad morza… 🙁
A ta beeeeeeeza… och aż mi ślinka pociekła! 🙂
Mamuśka Mylcia
Nie byłam w Łodzi, ale z chęcią bym się wybrała… 🙂
Czekam na kolejny post 🙂
Ewiczka
W Łodzi nigdy nie byłam, choć możliwe, że przejazdem. Zdania swojego na temat miasta nie mam, ale muszę przyznać, że jeszcze do niedawna nie kojarzyło mi się najlepiej tzn. jako miasto typowo przemysłowe, szare, ponure. Ostatnio trochę zmieniłam zdanie, bo poznałam w wirtualnej przestrzeni kilka sumpatycznych osób z tegoż miasta, które pozwoliły mi poznać je od nieco innej strony. Czekam na ciąg dalszy i kciuki trzymam 🙂
Iza Damsé
Zazdroszczę wycieczki. Oj przejechałabym się do łodzi, choćby pooglądac murale.
A byłam dwa razy, a ostatni 10 lat temu. Raz tylko na Piotrkowskiej, drugi raz na castingu do jakiegoś programu w Wytwórni Filmów Fabularnych i tez na Piotrkowskiej. Za dużo nie widziałam, więc chciałabym znów 🙂 Musze się z mężem i Polką kiedyś wybrać
Codzienność życ
Fajnie było "zwiedzić" Łódź Twoimi oczami… ja nigdy nie byłam, jedynie raz przejazdem z nad morza… 🙁
A ta beeeeeeeza… och aż mi ślinka pociekła! 🙂
Ciążowe Zachcianki
Całe lata nie byłam w Łodzi i jestem pod wrażeniem zmian. To dziś zupełnie inne miasto.
Marta K.
Jeszcze nie miałam okazji poznać Łodzi, mam nadzieję, że kiedyś ulegnie to zmianie 🙂
Tak, jestem '88 🙂
Sabina Trzęsiok-Pinna
W życiu w Łodzi nie byłam, ale miasto będzie mi się już zawsze kojarzyć z "Ziemią obiecaną" Reymonta. Fantastyczna książka, atmosfera "fabryczna", no i Borowiecki, który na końcu zrozumiał, że miliony nie są najważniejsze.
A Twój łódzki post bardzo mi się podoba:).
zfilizankakawy
Czytałam! Przeraziła mnie ta książka (ale przyznaję- jest doskonała, w ogóle ja uwielbiam Reymonta), a raczej bieda ludu pracującego i jeszcze ta straszna śmierć ojca Zosi Malinowskiej… Masakra…
Iza Damsé
Zazdroszczę wycieczki. Oj przejechałabym się do łodzi, choćby pooglądac murale.
A byłam dwa razy, a ostatni 10 lat temu. Raz tylko na Piotrkowskiej, drugi raz na castingu do jakiegoś programu w Wytwórni Filmów Fabularnych i tez na Piotrkowskiej. Za dużo nie widziałam, więc chciałabym znów 🙂 Musze się z mężem i Polką kiedyś wybrać
Lady Cosme
byłam w łodzi przejazdem, więc wiele nie widziałam, ale to co mi się rzuciło w oczy to fakt, że to miasto jest jakieś strasznie zaniedbane… miałam wrażenie, że wszystko jest takie odrapane, okropne przystanki i te płotki przy drogach. jakoś nie zachęciła mnie łódź do siebie haha ja kocham mój kraków! 🙂
zfilizankakawy
Kraków nie ma sobie równych, to moje miasto… Kocham je bez wzajemności od lat 😉
Lady Cosme
no to nie jestem sama z moją miłością do krakowa! 🙂
madziulllaaaa
Czekam zatem na dalszą relację, nie byłam nigdy w Łodzi, więc miło poczytać i pooglądać chociaż zdjęcia 🙂
Szczypta o Mnie
Bo Łódź to niebanalne miasto wśród wszystkich innych wielkich miast na mapie Polski. I nie mówię tego z powodu, że to moje miasto rodzinne i je po prostu kocham. Ale Łódź ostatnimi laty bardzo się rozwija nadrabia zaległości sprzed kilku lat. Ciekawa jestem dalszego ciągu 🙂
Tomek N
Hm, przyznam, że w Łodzi fajne miejsca są, to rzecz pewna. Jednak o tym mieście mam zupełnie inne zdanie. A ponieważ mój komentarz byłby bardzo krytyczny, więc go nie napiszę. Za to życzę Wam przyjemności na dzisiejszy dzień. PS. Fajnie napisany post, łódzki dział promocji powinien być Twoim dłużnikiem :).
zfilizankakawy
Chi, chi, bardzo dziękuję za PS-a i na prawdę jestem ciekawa Twojego zdania (bardzo, bardzo ciekawa, z przyczyn osobistych również), jeśli nie chcesz pisać w komentarzu a znajdziesz chwilkę to możesz mi nawet skrobnąć maila- będę wdzięczna po stokroć.
Tomek N
Mówisz i masz, ale na maila. Nie będę psuł fajnego nastroju, który zbudowałaś na tej karcie :).
Aurinko
Popieram, reklamę Łodzi potrafisz zrobić. 🙂
A falafele z ciecierzycy pyszne są. Pierwszy raz skosztowałam w wakacje podczas jednego z niedzielnych pikników organizowanych w Parku Julianowskim.
Katarzyna Ka
Przejeżdżałam milion razy przez Łódź, ale nigdy tam nie byłam, żeby pozwiedzać…po obejrzeniu Twoich zdjęć będę musiała narobić zaległości:)
Miniowe Szczescie
Oj na takie targi eco to bym sie przeszla, nie wyszla I jeszcze wydala fortune 😉 w Lodzi nigdy nie bylam, wiec dziekuje za relacje 🙂
zfilizankakawy
Tak, takich targów to na prawdę można im zazdrościć! 🙂
Sabina Trzęsiok-Pinna
W życiu w Łodzi nie byłam, ale miasto będzie mi się już zawsze kojarzyć z "Ziemią obiecaną" Reymonta. Fantastyczna książka, atmosfera "fabryczna", no i Borowiecki, który na końcu zrozumiał, że miliony nie są najważniejsze.
A Twój łódzki post bardzo mi się podoba:).
zfilizankakawy
Czytałam! Przeraziła mnie ta książka (ale przyznaję- jest doskonała, w ogóle ja uwielbiam Reymonta), a raczej bieda ludu pracującego i jeszcze ta straszna śmierć ojca Zosi Malinowskiej… Masakra…
Lady Cosme
byłam w łodzi przejazdem, więc wiele nie widziałam, ale to co mi się rzuciło w oczy to fakt, że to miasto jest jakieś strasznie zaniedbane… miałam wrażenie, że wszystko jest takie odrapane, okropne przystanki i te płotki przy drogach. jakoś nie zachęciła mnie łódź do siebie haha ja kocham mój kraków! 🙂
Lady Cosme
no to nie jestem sama z moją miłością do krakowa! 🙂
zfilizankakawy
Kraków nie ma sobie równych, to moje miasto… Kocham je bez wzajemności od lat 😉
madziulllaaaa
Czekam zatem na dalszą relację, nie byłam nigdy w Łodzi, więc miło poczytać i pooglądać chociaż zdjęcia 🙂
Szczypta o Mnie
Bo Łódź to niebanalne miasto wśród wszystkich innych wielkich miast na mapie Polski. I nie mówię tego z powodu, że to moje miasto rodzinne i je po prostu kocham. Ale Łódź ostatnimi laty bardzo się rozwija nadrabia zaległości sprzed kilku lat. Ciekawa jestem dalszego ciągu 🙂
Tomek N
Hm, przyznam, że w Łodzi fajne miejsca są, to rzecz pewna. Jednak o tym mieście mam zupełnie inne zdanie. A ponieważ mój komentarz byłby bardzo krytyczny, więc go nie napiszę. Za to życzę Wam przyjemności na dzisiejszy dzień. PS. Fajnie napisany post, łódzki dział promocji powinien być Twoim dłużnikiem :).
zfilizankakawy
Chi, chi, bardzo dziękuję za PS-a i na prawdę jestem ciekawa Twojego zdania (bardzo, bardzo ciekawa, z przyczyn osobistych również), jeśli nie chcesz pisać w komentarzu a znajdziesz chwilkę to możesz mi nawet skrobnąć maila- będę wdzięczna po stokroć.
Aurinko
Popieram, reklamę Łodzi potrafisz zrobić. :)A falafele z ciecierzycy pyszne są. Pierwszy raz skosztowałam w wakacje podczas jednego z niedzielnych pikników organizowanych w Parku Julianowskim.
Tomek N
Mówisz i masz, ale na maila. Nie będę psuł fajnego nastroju, który zbudowałaś na tej karcie :).
Miniowe Szczescie
Oj na takie targi eco to bym sie przeszla, nie wyszla I jeszcze wydala fortune 😉 w Lodzi nigdy nie bylam, wiec dziekuje za relacje 🙂
zfilizankakawy
Tak, takich targów to na prawdę można im zazdrościć! 🙂