Podgórze – odkryj w Krakowie nieznane
Nic mnie tak nie męczy jak przedarcie się przez Floriańską w ciepłe, wiosenne i letnie weekendy. Na rynku i głównych ulicach biorących w nim swój początek spacerują całe masy turystów zajętych głośnymi rozmowami czy robieniem zdjęć. W upalne dni spacer Floriańską zaliczyć można do sportu ekstremalnego, bo po obu ociekasz potem i jesteś zmęczona. Choć zmęczenia te są zgoła inne. Bardzo lubię bywać więc w mniej uczęszczanych zakątkach i odkrywać nowe, nieznane mi miejsca w Krakowie.
Kazimierzem na Podgórze
W miniony weekend postanowiłyśmy eksplorować Podgórze,w którym klimat obskurnych kamienic przeplata się z wąskimi, brukowanymi, romantycznymi uliczkami. Momentami można poczuć się tam jak w zaułkach chorwackich miast, gdzie poukrywane są knajpki pełne małych stoliczków i donic z kwiatami. By dostać się na Podgórze najlepiej zacząć swój spacer po Kazimierzu i stamtąd kładką Bernatka do serca Podgórza czyli Rynku Podgórskiego. Zanim tam jednak dotrzemy, polecam zatrzymać się na dobry obiad, albo chociaż kawę w urokliwej Makaroniarni. Znajduje się ona w nieco obskurnym zakątku. Został on jednakże tak fantastycznie zaadaptowany, że to właśnie tutaj poczułam się jak we włoskiej lub chorwackiej knajpce.
Idąc prosto w ciągu 3 minut dotrzemy do rynku, nad którym góruje przepiękny i monumentalny kościół pod wezwaniem św. Józefa. Skwer przed kościołem, pięknie porośnięty trawą i kwiatami cieszy oczy i przyciąga każdego do robienia zdjęć na jego tle.
Niezwykłe schody i nie tylko
My wprost z rynku udałyśmy się ulicą Potebni do kolorowych schodów. Choć ich barwy mocno już wyblakły, a napisy prawie się starły nadal warto tu przyjść. Moja córeczka nie chciała stamtąd odejść, bo tak spodobało jej się zjeżdżanie po poręczach. Idąc nimi w górę dotrzemy do ulicy przy której stoją przepiękne kamienice, a skręcając w prawo dojdziemy do niezwykłego miejsca. Parku Bednarskiego, który jest dla mnie jednym z piękniejszych parków Krakowa. Niezwykłe ukształtowanie terenu w tym miejscu i przepiękne układy korzeni drzew, które możemy podziwiać na urwiskach. Wszystko to sprawia, że nie czujemy się tutaj jak w centrum wielkiego miasta. Co więcej, w sercu parku znajduje się świetny plac zabaw, na którym zabawa w istocie może trwać bez końca.
Spacer po Podgórzu to wyprawa na cały dzień. Wędrując niespiesznie po jego zaułkach, podziwiając przyrodę i zatrzymując się w okolicznych knajpkach ja zawsze czuję się tutaj jak na wakacjach. Z całego serca polecam to miejsce na rodzinny wypad.
Jeden komentarz
Mom on top
Generalnie ta strona Wisły była dla mnie zawsze milszą częścią Krakowa, a Podgórze ma swój klimat <3