-
Nie bądź plastrem na całe zło
Pisałam już o potrzebie żałoby po każdym związku i konieczności bycia samemu przez jakiś czas po rozstaniu. Dziś napiszę z perspektywy tej drugiej strony, czyli osoby, która pojawia się w życiu kogoś, kto wylizuje swoje rany i czeka aż się wygoją. Niedokochany Poznajesz go. Może jest w trakcie rozwodu, a może wręcz potrzebuje bodźca, żeby wyjść z toksycznego związku. Może został niedawno porzucony, zdradzony albo walczy z uzależnieniem. Jest w trakcie bolesnego procesu, kiedy sam jeszcze nie wie kim jest, czego chce, do czego dąży, co go uszczęśliwia. Może czuje się odtrącony, pusty w środku, panicznie boi się samotności. Pojawiasz się Ty – jego muza, bohaterka, ostoja, ciepło, którego nie…