-
Karma nie wraca – daj mu odejść i żyj
Karma nie wraca. I to nie jest wyrzut, to nie jest pretensja. To jest fakt. Wiara w powracającą karmę to po pierwsze myślenie magiczne, trochę jak plucie przez ramię, gdy czarny kot przetnie Ci drogę. Po drugie jest to teoria wysnuta na podstawie błędnych interpretacji wielkiej mądrości buddyzmu tj. prawa przyczyny i skutku. Wiara w karmę czyli tajemnej sprawiedliwości, która odpłaca za nasze krzywdy to takie trochę tuczenie naszego cienkiego jak przecinek duszka zawiści i zemsty. Tuczenie tak skuteczne aż przerodzi się on w spasłego wieprza, który zasłoni nam cały trzeźwy ogląd na świat. Dlaczego o tym piszę? Bo wiara w karmę to chęć zemsty, a zawiść i negatywne uczucia…