Blogowanie

Jak promować swojego bloga?- 5 skutecznych sposobów

     Nie ukrywajmy, że nikt z nas nie pisze bloga tylko dla siebie. Każdy z nas chce dotrzeć do większej liczby czytelników. Nie ma się czemu dziwić. Większość blogerów poświęca blogowaniu wiele ze swojego wolnego czasu. Żaden post nie pisze się w pięć minut, tym bardziej jeśli to posty dotyczące zdrowia, instrukcje typu “zrób to sam” i inne podobne, zawierające mnóstwo nowinek, informacji czy dopracowanych zdjęć.
     Blog to praca, chyba każdemu blogerowi sprawiająca ogromną przyjemność i dająca satysfakcję. Niemniej jednak to wciąż praca, która wymaga zaangażowania i czasu, a nagrodą za nią jest zwiększające się grono czytelników i komentarze pod postami.
     Każdy bloger zaczynał, każdy z nas miał posty bez komentarza, które przeczytało zaledwie kilkanaście osób. Jednak w miarę upływu czasu, każdy sumiennie działający bloger zauważa zwiększenie ruchu na swojej stronie i coraz większy odzew. To nie dzieje się bez przyczyny i nie w przypadku każdego blogera związane jest z nakładami finansowymi przeznaczonymi na reklamę, posty sponsorowane itp. 
    Ja nie promuję swojego bloga poprzez wykupywanie reklam, dlatego zaproponuję Wam kilka sposobów dzięki, którym doszłam tu gdzie jestem obecnie. Nie stracicie fortuny, nie stracicie grosza, niestety te sposoby mają jedną poważną wadę: pochłaniają sporo czasu.
1. Czytaj innych i komentuj– czytanie innych blogów to nie tylko doskonała inspiracja, źródło wiedzy czy sposób na poznanie odmiennych punktów widzenia, ale także metoda by dać się zauważyć. Czytanie i komentowanie daje Ci możliwość pokazania jakim jesteś człowiekiem, a tym samym może stać się zachętą do zaglądnięcia do Twojego miejsca w sieci. Rozbudowany, ciekawy komentarz, który pokazuje, że pofatygowałaś/eś się przeczytać cały wpis, świadczy o Twoim szacunku do blogera, wzbudza sympatię, a odmienny punkt widzenia czy nietuzinkowe spostrzeżenia sprawią, że zaciekawisz innych swoją osobą. Twój komentarz czytają bowiem nie tylko autorzy wpisu, ale także inni komentujący,
Zalet tego patentu nie sposób przecenić, jedyna wada to czas jaki on pochłania.
2. Korzystaj z mediów społecznościowych– choć ilość polubień Fanpege’a nie zawsze ma swoje odzwierciedlenie w ilości unikalnych użytkowników (u mnie nie ma żadnego), to jednak warto jest tworzyć konta na popularnych portalach choćby z tego względu, żeby ta garstka lub znacząca większość Twoich czytelników, która Cię obserwuje czy polubiła, była na bieżąco oraz miała możliwość poznać Ciebie- blogera od innej strony. Nie fiksuj się na promowaniu swoich postów na Twitterze, Facebooku itd, postaraj się wrzucać posty ze śmiesznymi anegdotkami z Waszego życia, ze swoimi zdjęciami lub pytaniami na które czytelnicy będą chętnie odpowiadać np. na takie. Niech media społecznościowe będą zarówno Twoją wizytówką, jak i medium pomiędzy Tobą a czytelnikami. Daj się poznać za ich pośrednictwem z innej strony, wrzucaj notki i informacje którymi nie dzielisz się na blogu np. że jesteście na rodzinnym obiedzie albo gdzie nie polecasz iść na kawę. Bądź tam po prostu zwykłym człowiekiem. 

3, Linkuj do siebie, ale nie zaśmiecaj– nic mnie tak nie denerwuje jak komentarze z linkiem do swojego bloga lub nieśmiertelnym “KLIK- nij do mnie”. Jeśli jak 99% blogerów posiadasz konto na Googlu to naprawdę nie ma potrzeby dodawać w komentarzu linku do swojego bloga, bo jeśli ktoś będzie chciał do Ciebie zajrzeć, to kliknie w Twoją ikonkę i zostanie przekierowany na Twoje konto. Nie wyrabiaj sobie SEO kosztem bycia uznanym za spamera (jeśli dodajesz link do konkretnego postu i jest to usprawiedliwione kontekstem wypowiedzi to inna sprawa, chodzi mi o nagminnie dodawanie linku do siebie w każdym komentarzu). Zamiast zaśmiecać komuś bloga, dodawaj linki do wpisów w odpowiednich grupach, choćby na Facebooku czy w “linkowych party“. Ciekawym portalem jest także Flapi.pl, można znaleźć tam świetne wpisy i dodawać linki do siebie. Jeśli Twój artykuł wzbudzi zainteresowanie, będzie dostawał głosy i jest duża szansa że dostanie się na stronę główną. 

4, Pisz często i na tematy które Cię interesują– jeśli ludzie zaglądający na Twojego bloga zobaczą, że ostatni post dodałaś/eś miesiąc temu, będą mieli słuszność jeśli pomyślą, że już nie działasz na swojej stronie. Rzadkie publikowanie tekstów sprawia, że ludzie coraz rzadziej do niego powracają. Skoro przez dwa, trzy tygodnie nie pojawia się nic nowego, to ewidentny znak, że nie ma sensu zaglądać do Ciebie często i sprawdzać czy nie pojawiło się nic nowego. Im rzadziej publikujesz, tym mniejszą motywację dajesz czytelnikom żeby do Ciebie powracali. Nie możesz się jednak zmuszać i publikować teksty byle jakie tzw. zapchaj dziury. Jeśli zupełnie nie czujesz weny i żaden temat nie wydaje Ci się na tyle inspirujący, by wykrzesać choć pięć ciekawych zdań to odpuść. Twoi czytelnicy to inteligentni ludzie, którzy wyczują że ich zbywasz, że publikujesz coraz mniej wartościowe wpisy, więc po co Cię czytać?
5. Nie pisz na tematy, które Cię nie dotyczą bądź na których się nie znasz tylko dlatego, że cały internet od tego huczy- wszyscy piszą o jarmużu ale Ty nigdy nawet nie miałaś/eś go w rekach? Daj spokój, albo spędzisz mnóstwo czasu na weryfikację informacji na jego temat i zanudzisz się na śmierć zanim wypocisz wpis albo napiszesz plagiatopodobną kompilację kilku tekstów i stracisz zaufanie wielu wartościowych czytelników. Nie włączaj się w aferki blogowe, nie pisz o tym co Cię zupełnie nie dotyczy, ale o czym huczy połowa blogosfery. Czytasz blogi i co chwilę widzisz wojenki i bitwy o wyższość porodu sn nad cc, ale nie dość, że nigdy  nie rodziłaś,to  nawet nie planujesz dziecka. Po co się wtrącać, po co tracić wiarygodność? Pisz to, co czujesz sercem, co Cię interesuje, gnębi, smuci, na czym się znasz, o czym wiesz więcej. Bądź wiarygodna/y, buduj szacunek, wzbudzaj zaufanie.
Jak wypromować bloga?

Z filiżanką kawy to moje własne miejsce w sieci. Zapraszam Cię do mojego świata, usiądź wygodnie i napij się ze mną filiżanki aromatycznej kawy. Jestem autorką lifestylowego bloga www.zfilizankakawy.tv, gdzie dzielę się z Wami wszystkim co mnie fascynuje i co jest dla mnie ważne.

108 komentarzy

  • Siewcy Zamętu

    słuszne rady, może się wydawać, że każdy piszący po zastanowieniu sam może na nie wpaść, jednak czytając teksty innych i śledząc aktywność innych piszących wydaje się, że niektórym trzeba wyłożyć po prostu kawę na ławę

  • Love Domowe

    Jak zwykle świetne zdjęcie 🙂 Ja co prawda jestem dopiero na początku przygody z blogowaniem, ale staram się od początku kierować wszystkimi tego typu wskazówkami osób bardziej doświadczonych 🙂 Szczerze mówiąc, największy problem mam z komentowaniem na innych blogach. I bynajmniej nie z braku chęci czy swojego zdania na poszczególne tematy, ale czasochłonności tego zajęcia:) Skoro jednak nie po raz pierwszy czytam/ słyszę, że aktywność na innych blogach ma wpływ na promocję mojego własnego, chyba pora zakasać rękawy, ustawić wewnętrzny zegar na mobilizację i do dzieła :)Dzięki za motywację 🙂

  • Marta Karolina

    Blogowanie jest ekstremalnie wciągającym zajeciem, ale wymaga też pewnego zaplecza psychicznego. Kiedy siedziałam kiedyś dzień cały nad jednym tekstem, a odzew był marny, popadłam w chwilowy stan depresyjny. Najważniejsze to nie poddawać się i pisac, pisać, pisać i jeszcze raz pisać. Wydaje mi się, że ważne jest jeszcze dopasowanie tekstów do upodobań czytelników. No i oczywiście liczy się także współpraca z innymi blogearmi. To klucz do sukcesu ostatecznego! Pozdrawiam 🙂

    • zfilizankakawy

      Jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził. Uważam, że pisanie wpisów pod czyjeś gusta jest troszkę fałszywe. Dla mnie najważniejszą rzeczą to być autentycznym- ja właśnie takich blogerów cenię, a nie takich co piszą pod publikę.

  • Monika Wyderka-Chodak

    Bardzo fajne podejście do blogowania. Takie spójne z samym sobą. Jest mi to bardzo bliskie. Nie lubię wypowiadać się na jakiś temat tylko dlatego, że jest popularny. Nie lubię również czytać blogów, które tak robią. Od razu to wyczuwam i uciekam. Tylko osoby piszące od serca i o tym co lubią mogą wzbudzić zainteresowanie.Jedyną wada tak jak piszesz jest czas jaki trezba na to poświęcić. Moim zadniem to nawet więcej niż jeden etat.

    • bastalena

      Ja mam sposób na takie komenty. Pytam, co szczególnie się w moim tekście podobało. Ponadto ustawiłam sobie na disqus moderację komentarzy i tych z bezczelnymi linkami i zaproszeniami do siebie nie udostępniam. Po trzecie, gdy w końcu nikt nie odpowiada na zadane pytanie odnośnie tekstu, usuwam taki nic nie wnoszący komentarz.
      pozdrawiam!

  • paulina

    Próbuje cały czas się rozwijać i działać, aby blog był czytany przez jak największą ilość osób.:) Niestety czas jaki mam na jego prowadzenie jest niewielki, a ja nie ma systematycznej pracy to nie ma też efektów. Ale cóż działam tyle ile mogę:)

  • paulina

    Próbuje cały czas się rozwijać i działać, aby blog był czytany przez jak największą ilość osób.:) Niestety czas jaki mam na jego prowadzenie jest niewielki, a ja nie ma systematycznej pracy to nie ma też efektów. Ale cóż działam tyle ile mogę:)

  • Anonimowy

    Wszystko to co napisałaś jest mi znane 😛 Szkoda, że czasu nie ma na wprowadzenie tego wszystkiego w życie 😛

  • Marta K

    Staram się akurat stosować dokładnie to, co napisałaś, choć ciągle jeszcze się uczę 🙂 O stronie słyszę po raz pierwszy , na pewno zajrzę 🙂
    Dziękuję :*

  • Marta K

    Staram się akurat stosować dokładnie to, co napisałaś, choć ciągle jeszcze się uczę 🙂 O stronie słyszę po raz pierwszy , na pewno zajrzę 🙂
    Dziękuję :*

  • Adrianna Kamińska

    Prowadzę bloga o tworzeniu, różnego rodzaju rękodziele itp. i od kiedy biorę udział w rozmaitych wyzwaniach organizowanych na innych rękodzielniczych blogach – od razu skoczyła mi liczba odsłon, pojawiło się też kilku obserwatorów.
    Poza tym linkowe akcje, odwiedzanie innych blogów i komentowanie interesujących postów również na to wpłynęło. O Flapi.pl wcześniej nie słyszałam, ale sprawdzę!
    Pozdrawiam 🙂

  • Adrianna Kamińska

    Prowadzę bloga o tworzeniu, różnego rodzaju rękodziele itp. i od kiedy biorę udział w rozmaitych wyzwaniach organizowanych na innych rękodzielniczych blogach – od razu skoczyła mi liczba odsłon, pojawiło się też kilku obserwatorów.
    Poza tym linkowe akcje, odwiedzanie innych blogów i komentowanie interesujących postów również na to wpłynęło. O Flapi.pl wcześniej nie słyszałam, ale sprawdzę!
    Pozdrawiam 🙂

  • Klaudia Chrapko

    Stosuję właśnie te metody i choć jestem początkującą blogerką mam nadzieję, że moje profile w mediach społecznościowych się rozkręcą ale nie jest to najważniejsze. Ważna jest naturalność, pisanie o tym co nas dotyczy i o tym co sami chcielibyśmy przeczytać pozdrawiam 😉

  • Klaudia Chrapko

    Stosuję właśnie te metody i choć jestem początkującą blogerką mam nadzieję, że moje profile w mediach społecznościowych się rozkręcą ale nie jest to najważniejsze. Ważna jest naturalność, pisanie o tym co nas dotyczy i o tym co sami chcielibyśmy przeczytać pozdrawiam 😉

  • LIFE STYLERKA

    Zgadzam się, że czasem prowadzenie bloga jest jak regularna praca, ale jaka przyjemna:). To jest też fakt, że można pisać świetne teksty, ale jak się przy okazji nie zastosuje marketingu, to klapa. Trzeba wyjść do ludzi i zaprosić ich do siebie.

  • LIFE STYLERKA

    Zgadzam się, że czasem prowadzenie bloga jest jak regularna praca, ale jaka przyjemna:). To jest też fakt, że można pisać świetne teksty, ale jak się przy okazji nie zastosuje marketingu, to klapa. Trzeba wyjść do ludzi i zaprosić ich do siebie.

  • Aneta Pawlik

    Najlepszą poradę jest pisanie na temat na którym się znamy- tak jak powiedziałaś, ktoś włącza się do dyskusji nie wiedząc o co chodzi, więcej szkody niż pożytku. Czuć od tego chęc promocji na fali jakiejś kontrowersji. Jak np. z reklamą o planowaniu dziecka -wiem, że blogi są przede wszystkim opiniami ale to taki temat w którym ludzie się po prostu nie zgodzą bo mają inne poglądy. Po co toczyć pianę? Podzielę się linkiem to tego postu na moim Facepage'u, 5 prostych i łatwych do ogarnięcia rad które robią dużą różnicę po wprowadzeniu w życie.

  • Aneta Pawlik

    Najlepszą poradę jest pisanie na temat na którym się znamy- tak jak powiedziałaś, ktoś włącza się do dyskusji nie wiedząc o co chodzi, więcej szkody niż pożytku. Czuć od tego chęc promocji na fali jakiejś kontrowersji. Jak np. z reklamą o planowaniu dziecka -wiem, że blogi są przede wszystkim opiniami ale to taki temat w którym ludzie się po prostu nie zgodzą bo mają inne poglądy. Po co toczyć pianę? Podzielę się linkiem to tego postu na moim Facepage&#39u, 5 prostych i łatwych do ogarnięcia rad które robią dużą różnicę po wprowadzeniu w życie.

  • Paula Traub

    Reklama jest bardzo ważna, podobno 80% popularności bloga zależy właśnie od niej, a tylko 20% od tekstów i całej reszty, a więc post jak najbardziej przydatny 🙂 Szczególnie trzy ostatnie punkty, o których niektórzy często zapominają…

  • gin

    Mądrze i na temat, zgadzam się. Szczególnie jeśli chodzi o pisanie o tym, na czym się znasz, lub czym się interesujesz. Pisanie dla samego pisania to strata czasu i blogera, i czytelników.

  • Monika Wyderka-Chodak

    Bardzo fajne podejście do blogowania. Takie spójne z samym sobą. Jest mi to bardzo bliskie. Nie lubię wypowiadać się na jakiś temat tylko dlatego, że jest popularny. Nie lubię również czytać blogów, które tak robią. Od razu to wyczuwam i uciekam. Tylko osoby piszące od serca i o tym co lubią mogą wzbudzić zainteresowanie.
    Jedyną wada tak jak piszesz jest czas jaki trezba na to poświęcić. Moim zadniem to nawet więcej niż jeden etat.

  • Paula Traub

    Reklama jest bardzo ważna, podobno 80% popularności bloga zależy właśnie od niej, a tylko 20% od tekstów i całej reszty, a więc post jak najbardziej przydatny 🙂 Szczególnie trzy ostatnie punkty, o których niektórzy często zapominają…

  • gin

    Mądrze i na temat, zgadzam się. Szczególnie jeśli chodzi o pisanie o tym, na czym się znasz, lub czym się interesujesz. Pisanie dla samego pisania to strata czasu i blogera, i czytelników.

  • Love Domowe

    Jak zwykle świetne zdjęcie 🙂 Ja co prawda jestem dopiero na początku przygody z blogowaniem, ale staram się od początku kierować wszystkimi tego typu wskazówkami osób bardziej doświadczonych 🙂 Szczerze mówiąc, największy problem mam z komentowaniem na innych blogach. I bynajmniej nie z braku chęci czy swojego zdania na poszczególne tematy, ale czasochłonności tego zajęcia:) Skoro jednak nie po raz pierwszy czytam/ słyszę, że aktywność na innych blogach ma wpływ na promocję mojego własnego, chyba pora zakasać rękawy, ustawić wewnętrzny zegar na mobilizację i do dzieła 🙂

    Dzięki za motywację 🙂

  • Siewcy Zamętu

    słuszne rady, może się wydawać, że każdy piszący po zastanowieniu sam może na nie wpaść, jednak czytając teksty innych i śledząc aktywność innych piszących wydaje się, że niektórym trzeba wyłożyć po prostu kawę na ławę

  • Marta Karolina

    Blogowanie jest ekstremalnie wciągającym zajeciem, ale wymaga też pewnego zaplecza psychicznego. Kiedy siedziałam kiedyś dzień cały nad jednym tekstem, a odzew był marny, popadłam w chwilowy stan depresyjny. Najważniejsze to nie poddawać się i pisac, pisać, pisać i jeszcze raz pisać. Wydaje mi się, że ważne jest jeszcze dopasowanie tekstów do upodobań czytelników. No i oczywiście liczy się także współpraca z innymi blogearmi. To klucz do sukcesu ostatecznego! Pozdrawiam 🙂

    • zfilizankakawy

      Jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził. Uważam, że pisanie wpisów pod czyjeś gusta jest troszkę fałszywe. Dla mnie najważniejszą rzeczą to być autentycznym- ja właśnie takich blogerów cenię, a nie takich co piszą pod publikę.

  • jedzzapetytem.pl

    Oh, jak mnie denerwuja te posty na fejsie kom za kom, obs za obs. Ostatnio dostalam jeden komentarz typu – pierwsza polub mojego posta i daj znac, ze polubilas to i ja polubie u Ciebie…..aaaaa!!!!!!!
    Twoje sposoby promocji sa super!

  • jedzzapetytem.pl

    Oh, jak mnie denerwuja te posty na fejsie kom za kom, obs za obs. Ostatnio dostalam jeden komentarz typu – pierwsza polub mojego posta i daj znac, ze polubilas to i ja polubie u Ciebie…..aaaaa!!!!!!!
    Twoje sposoby promocji sa super!

  • Agnieszka/Agumama

    Bardzo fajna garść porad, zwłaszcza dla osób, które są na początku blogowania.
    Niestety w sieci jest cała masa, pożal się boże, blogerów któzy gdzie mogą wcisną swoje kom/kom obs/obs. Pamiętam organizowałam u siebie na blogu konkurs dla rodziców wczesniaków, do wygrania była publikacja o wczesniakach i nawet pod takim wpisem na fb ktoś mi zostawił propozycję kom/kom obs/obs. Ja dostaję białej gorączki. Nie komentuje treści, które nie są dla mnie zjadliwe 😀

  • kobieta z Ikrą

    Tekst na dziś. Mimo, że mój blog młodziutki dziś 300 osoba pojawiła się, by go polubić. I cieszy mnie każda która się pojawia. Serce rośnie, że jest ktoś, kto chce czytać.
    Sama czytam kilka blogów i wcale nie zwracam uwagi na to czy są popularne czy modne. Po prostu szuka inspiracji, rad, podobnego spojrzenia na pewne sprawy. I tutaj znalazłam właśnie tą nić porozumienia za co dziękuję.

  • Agnieszka/Agumama

    Bardzo fajna garść porad, zwłaszcza dla osób, które są na początku blogowania.
    Niestety w sieci jest cała masa, pożal się boże, blogerów któzy gdzie mogą wcisną swoje kom/kom obs/obs. Pamiętam organizowałam u siebie na blogu konkurs dla rodziców wczesniaków, do wygrania była publikacja o wczesniakach i nawet pod takim wpisem na fb ktoś mi zostawił propozycję kom/kom obs/obs. Ja dostaję białej gorączki. Nie komentuje treści, które nie są dla mnie zjadliwe 😀

  • kobieta z Ikrą

    Tekst na dziś. Mimo, że mój blog młodziutki dziś 300 osoba pojawiła się, by go polubić. I cieszy mnie każda która się pojawia. Serce rośnie, że jest ktoś, kto chce czytać.
    Sama czytam kilka blogów i wcale nie zwracam uwagi na to czy są popularne czy modne. Po prostu szuka inspiracji, rad, podobnego spojrzenia na pewne sprawy. I tutaj znalazłam właśnie tą nić porozumienia za co dziękuję.

  • Monika

    bardzo dobre porady, z wszystkimi się zgadzam. Na takie działania jednak trzeba przeznaczyć sporo czasu – ja sobie planuję godzinkę tylko takich działań, zaglądam na blogi, czytam komentuję. W weekendy mogę na to poświęcić więcej czasu.

  • magdziak

    Bardzo fajny, przydatny post, który lekko się czyta. I dealny dla osób początkujących ;)Najbardziej podoba mi się punkt 5 – dużo w im prawdy. Wiele osób pisze o tym, co modne, na czasie, a nie mają o tym pojęcia! Systematyczna publikacja postów tez jest ważna. osobiście nie dodaję ich w konkretne dni, lecz staram się, aby na blogu gościły tygodniowo 2-4 posty. czytanie i komentowanie innych ( lecz na temat) również uważam za bardzo ważne. Pozdrawiam!

  • Młoda Mama

    Bardzo ciekawy i pouczający post zwłaszcza dla początkujących.
    Ja piszę rzadko, ale tylko dlatego że po pierwsze czasami brak mi czasu, a po drugie pisze w tedy kiedy coś się dzieje. Nie lubie pisać tylko dlatego aby było napisane, opublikowane co drugi, trzeci dzień.
    Pozdrawiam

  • Monika

    bardzo dobre porady, z wszystkimi się zgadzam. Na takie działania jednak trzeba przeznaczyć sporo czasu – ja sobie planuję godzinkę tylko takich działań, zaglądam na blogi, czytam komentuję. W weekendy mogę na to poświęcić więcej czasu.

  • bastalena

    Ja dodałabym od siebie jeszcze udział w linkowaniach, wyzwaniach i akcjach. Może wejścia z nich są różne, ale też w promocji bloga pomagają. Aha, i wpisy gościnne, tudzież ostatnio spotkałam się z trafnym określeniem, eksperckie 🙂
    pozdrawiam serdecznie!

  • Mama Przy Kawie

    Bardzo konkretnych i cenny tekst myślę że zwłaszcza dla takich początkujących i zagubionych jak Ja 🙂 Ci którzy zaczynają często stąpają po kruchy lodzie i poruszają się trochę po omacku (zwłaszcza jak czasami robią tysiąc rzeczy na raz 😉 ). Ja nie byłam w stanie ogarnąć wszystkiego i tylko dzięki serdeczności i pomocy już doświadczonych blogerek powolutku zaczynam już chyba wychodzić na prostą. Teraz wiem jedno. Trzeba wszystko robić pokleji i systematycznie. Nie da się wszystkiego na raz, na hura. I niezbędne jest morze cierpliwości. Nie jest łatwo ale gdy na blogu przez miesiące liczba owiedzajacych pokazuje zaczarowane zero a po tygodniu ciężkiej pracy i współpracy z bardziej doświadczonymi blogerami licznik wreszcie rusza to dostaje się takiego mega kopa motywacyjnego, że żadna kawa mu nie dorówna 😉
    Samych sukcesów wszystkim życzę i pozdrawiam gorąco.

  • magdziak

    Bardzo fajny, przydatny post, który lekko się czyta. I dealny dla osób początkujących ;)Najbardziej podoba mi się punkt 5 – dużo w im prawdy. Wiele osób pisze o tym, co modne, na czasie, a nie mają o tym pojęcia! Systematyczna publikacja postów tez jest ważna. osobiście nie dodaję ich w konkretne dni, lecz staram się, aby na blogu gościły tygodniowo 2-4 posty. czytanie i komentowanie innych ( lecz na temat) również uważam za bardzo ważne. Pozdrawiam!

  • Sabina Trzęsiok-Pinna

    Ja też nie lubię nachalnej promocji, zwłaszcza że i tak odwiedzam wszystkich, którzy u mnie komentują.

    Niektórzy faktycznie spamują, gdzie popadnie i nawet tekstów nie czytają, ale takie osoby jestem w stanie wyłapać, jak każdy :).

  • Młoda Mama

    Bardzo ciekawy i pouczający post zwłaszcza dla początkujących.
    Ja piszę rzadko, ale tylko dlatego że po pierwsze czasami brak mi czasu, a po drugie pisze w tedy kiedy coś się dzieje. Nie lubie pisać tylko dlatego aby było napisane, opublikowane co drugi, trzeci dzień.
    Pozdrawiam

    • bastalena

      Ja mam sposób na takie komenty. Pytam, co szczególnie się w moim tekście podobało. Ponadto ustawiłam sobie na disqus moderację komentarzy i tych z bezczelnymi linkami i zaproszeniami do siebie nie udostępniam. Po trzecie, gdy w końcu nikt nie odpowiada na zadane pytanie odnośnie tekstu, usuwam taki nic nie wnoszący komentarz.
      pozdrawiam!

  • bastalena

    Ja dodałabym od siebie jeszcze udział w linkowaniach, wyzwaniach i akcjach. Może wejścia z nich są różne, ale też w promocji bloga pomagają. Aha, i wpisy gościnne, tudzież ostatnio spotkałam się z trafnym określeniem, eksperckie 🙂
    pozdrawiam serdecznie!

  • Mama Przy Kawie

    Bardzo konkretnych i cenny tekst myślę że zwłaszcza dla takich początkujących i zagubionych jak Ja 🙂 Ci którzy zaczynają często stąpają po kruchy lodzie i poruszają się trochę po omacku (zwłaszcza jak czasami robią tysiąc rzeczy na raz 😉 ). Ja nie byłam w stanie ogarnąć wszystkiego i tylko dzięki serdeczności i pomocy już doświadczonych blogerek powolutku zaczynam już chyba wychodzić na prostą. Teraz wiem jedno. Trzeba wszystko robić pokleji i systematycznie. Nie da się wszystkiego na raz, na hura. I niezbędne jest morze cierpliwości. Nie jest łatwo ale gdy na blogu przez miesiące liczba owiedzajacych pokazuje zaczarowane zero a po tygodniu ciężkiej pracy i współpracy z bardziej doświadczonymi blogerami licznik wreszcie rusza to dostaje się takiego mega kopa motywacyjnego, że żadna kawa mu nie dorówna 😉
    Samych sukcesów wszystkim życzę i pozdrawiam gorąco.

  • Karolina Gie

    Flapi juz chyba podupada bo nic na główna nie trafia, a szkoda. Teraz korzystam z bloglov.es, które dopiero zaczyna. Z wszystkimi sposobami się zgadzam i sama korzystam 🙂

    • zfilizankakawy

      Bardzo się cieszę, dziękuję, żałowałam że nie miałam przy sobie laptopa, ale zdjęcie zrobione przy okazji spontanicznego, niedzielnego wyjścia, więc muszę się obejść smakiem 🙂

  • Sabina Trzęsiok-Pinna

    Ja też nie lubię nachalnej promocji, zwłaszcza że i tak odwiedzam wszystkich, którzy u mnie komentują.

    Niektórzy faktycznie spamują, gdzie popadnie i nawet tekstów nie czytają, ale takie osoby jestem w stanie wyłapać, jak każdy :).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *