Zdrowie

Olej kokosowy- właściwości i zastosowanie

        Jest taki tłuszcz roślinny, który potrafi zlikwidować nawracającą łuszczycę, łupież, różne zmiany skórne, błyskawicznie leczy grypę, pomaga w leczeniu próchnicy czy wrzodów żołądka, działa przeciwzmarszczkowo i zapobiega chorobom serca. Tłuszcz ten znany jest w szczególności włosomaniaczkom i jest nim olej kokosowy. 
      Olej kokosowy długo cieszył się złą sławą. Wniknęło to z faktu iż olej jest ten tłuszczem nasyconym, różni się on jednak budową łańcuchów od typowo niezdrowych tłuszczów nasyconych występujących w mięsie czy tłuszczu utwardzonym. Olej kokosowy zbudowany jest bowiem ze średniołańcuchowych nasyconych kwasów tłuszczowych, podczas gdy typowe, niezdrowe oleje zbudowane są z długołańcuchowych nasyconych kwasów tłuszczowych. 
        O co jednak chodzi w tłuszczach nasyconych i nienasyconych? Pierwsze, posiadają nie posiadają żadnych brakujących atomów węgla lub wodoru z podwójnym wiązaniem, dlatego nie są narażone na utlenianie i tym samym psucie się. Stąd też chętniej dodawane są przez producentów żywności do ich produktów (to nie są te same tłuszcze co tłuszcze trans, czyli sztucznie uwodornione oleje w procesie wysokiego podgrzewania i dodawania do nich atomów wodoru, z tymi tłuszczami nasz organizm radzi sobie kiepsko). Olej kokosowy, dzięki swojej budowie, pomaga zapobiegać psuciu się powodowanemu przez wolne rodniki. Warto jednak pamiętać, żeby kupować naturalny olej zimnotłoczony, najlepiej certyfikowany. 
      Olej ten ma zdolność zwiększać ilość antyoksydantów w komórkach oraz zmniejsza ilość wolnych rodników, dzięki temu wpływa korzystnie na pracę serce i zapobiegam zawałowi oraz miażdżycy. Ponadto, średniołańcuchowe kwasy tłuszczowe ( te, z których zbudowany jest olej kokosowy) trawi się nieco inaczej niż pozostałe tłuszcze: zamiast krążyć w krwiobiegu jak inne, olej kokosowy od razu przekształca się w energie, podobnie jak węglowodany. Jednakże w przeciwieństwie do nich, nie podnosi poziomu cukru we krwi, dlatego jest nieszkodliwy dla diabetyków i ma dobry wpływ na serce. Olej kokosowy pomaga więc w dbaniu o linię, a wiele osób zauważa, że wprowadzając go do diety zamiast innych tłuszczów, zaczyna tracić na wadze. Co więcej, olej kokosowy podnosi poziom przemiany materii, ale tylko wtedy jeśli nie spożywamy go w nadmiarze.
      Co więcej, olej ten chroni przed osteoporozą, wzmacnia rozwój mocnych kości i zębów (zwiększa przyswajanie wapnia, magnezu oraz aminokwasów),chroni przed próchnicą,  zapobiega i chroni przed nowotworowymi (w szczególności piersi i okrężnicy), zabija bakterie, pasożyty (np. tasiemce) grzyby i drożdże. Potrafi rozprawić się z infekcjami uszu, gardła, dróg moczowych, pomaga wyleczyć zapalenie opon mózgowych a nawet rzeżączkę. Zabija grzyby i drożdże np. te powodujące pleśniawkę, wysypkę pieluszkową, grzybice skóry czy grzyby candida.
      Olej kokosowy dzięki niewielkiej, molekularnej strukturze świetnie wchłania się poprzez skórę. Polinezyjki znane są ze swojej gładkiej skóry oraz lśniących włosów, a w ich kulturze jedzenia oraz pielęgnacji, produkty kokosowe to numer 1 (około 454 gramów dziennego spożycia kokosów na mieszkańca). Czysty, nierafinowany olej kokosowy przeciwdziała wolnym rodnikom, pomaga zapobiegać bakteryjnym i grzybiczym infekcjom skórnym, nawilża i przynosi ukojenie skórze suchej i podrażnionej. Nadaje się perfekcyjnie na noc jako olejek przeciwzmarszczkowy i nawilżający na skórę twarzy. Ponadto chroni przed niekorzystnym wpływem promieni UV i zapobiega jego skutkom. Chętnie stosowany jest na włosy, ale zdecydowanie lepiej wpływa na pasma niskoporowate, świetnie rozprawia się z łupieżem oraz świądem. 
        My codziennie zjadamy łyżeczkę tego oleju, zastępując nim masło czy olej do sałatki. Córce podaję go codziennie z chlebem z reguły z dżemem lub twarożkiem, ale jest już tak przyzwyczajona, że nie przeszkadza jej nawet w towarzystwie żółtego sera. Czasem ma ochotę zjeść go, ot tak, na surowo i wtedy dostaje go na łyżeczce. Moja córka nie choruje i choć myślę, że wielki wpływ na to ma kompleksowe dbanie o jej zdrowie i moje sposoby na odporność, to jednak znam osobiście przypadki, którym w zupełności wystarcza olej kokosowy, który uporał się już z różnymi problemami, nie tylko brakiem odporności czy uporczywym przeziębieniem. Szczerze go polecam, a efekty jego działania obserwuję od kilku tygodni, odkąd mamy przerwę od czystka i polegam tylko na nim. 
Ja w domu mam dokładnie ten olej kokosowy:
 Polecam olejKup mnie

Z filiżanką kawy to moje własne miejsce w sieci. Zapraszam Cię do mojego świata, usiądź wygodnie i napij się ze mną filiżanki aromatycznej kawy. Jestem autorką lifestylowego bloga www.zfilizankakawy.tv, gdzie dzielę się z Wami wszystkim co mnie fascynuje i co jest dla mnie ważne.

106 komentarzy

  • Ewiczka

    Kokos uwielbiam (ale mój mąż nie bardzo) i już od dawna planuje go wypróbować. Musze się rozejrzeć w sklepach z żywnościa bio, bo w zwykłych marketach raczej go tutaj nie znajdę.

  • Mama sama w domu

    Jeden mały słoiczek już zużyłam, kupiłam na próbę i korzystałam głównie w kuchni. Teraz czas na wielki słój 😉 Mam już w domu czyste masło shea i jest rewelacyjne, podejrzewam więc, że w pielęgnacji urody olej kokosowy sprawdzi się tak samo dobrze 🙂

    • zfilizankakawy

      Po ich strukturze. Włosy niskoporowate: gładkie, lśniące, z reguły szybciej się przetłuszczają i jest ich mniej. Włosy średnioporowate: mniej śliskie i gładkie, skłonne do rozdwajania, puszyste, falowane lub kręcone. Włosy wysokoporowate to zwykle włosy bardzo zniszczone, mocno rozdowjone, kruszące się, kręcące, łamliwe.

  • Chuda

    Uwielbiam olej kokosowy, jest pyszny i cudownie nawilża moją przesuszoną skórę. Używam dokładnie tego ze zdjęcia, pani w sklepie eko mi poleciła.

  • Chuda

    Uwielbiam olej kokosowy, jest pyszny i cudownie nawilża moją przesuszoną skórę. Używam dokładnie tego ze zdjęcia, pani w sklepie eko mi poleciła.

  • Anonimowy

    A ja mam pytanie,dlaczego zakończyłas kuracje czystkiem?trzeba robić jakieś przerwy czy mozna pić codziennie do końca życia? :)pozdrawiam serdecznie

    • zfilizankakawy

      Absolutnie nie trzeba robić przerw, z tego co się zdążyłam zorientować i wyczytać. Ja już po prostu nie piję go tak regularnie. Pilnuję, żeby pić go w każdym tygodniu, ale zdarza mi się po prostu dzień przerwy, a na początku bardzo pilnowałam, żeby to były trzy szklanki co dzień.

  • Anonimowy

    A ja mam pytanie,dlaczego zakończyłas kuracje czystkiem?trzeba robić jakieś przerwy czy mozna pić codziennie do końca życia? :)pozdrawiam serdecznie

    • zfilizankakawy

      Absolutnie nie trzeba robić przerw, z tego co się zdążyłam zorientować i wyczytać. Ja już po prostu nie piję go tak regularnie. Pilnuję, żeby pić go w każdym tygodniu, ale zdarza mi się po prostu dzień przerwy, a na początku bardzo pilnowałam, żeby to były trzy szklanki co dzień.

  • WHITE BRIDGE

    Czyli olej rafinowany nie dorównuje we właściwościach temu nierafinowanemu, zimnotłoczonemu? 🙁 Kupiłam taki głównie do olejowania włosów, jednak szału z nimi nie robi… Nie wiem, czy robi cokolwiek… 🙁 Byc może to dlatego, że jest właśnie rafinowany. Czy nada się w takim razie chociaż do rannego ssania (jeśli kojarzysz pojęcie, jeśli nie, wyjaśnię o co chodzi 🙂 )? Kupiłam taki mimo obaw, że nie będzie działał równie dobrze jak nieraf. zimnotł., ale w Internecie znalazłam informacje, że nie ma różnicy który na włosy będzie lepszy… Ale jak już pisałam, z włosami mało co robi, więc może jednak różnica jest. A kupiłam 900 ml… Jeśli w kosmetyce oraz profilaktyce rafinowany się nie sprawdzi, to w jakim zastosowaniu będzie działał lepiej niż nierafinowany?

    Pozdrawiam 🙂

    • zfilizankakawy

      Wiem, że dużo osób stosuje właśnie rafinowany do pielęgnacji ciała i włosów i u nich się sprawdza, być może masz tak jak ja i ten olej po prostu nie działa na Twoje włosy. Niemniej jednak zakupiłabym na próbę nierafinowany, żeby to sprawdzić, tym bardziej, że jest to naturalny antybiotyk i mega zdrowy produkt, który warto spożywać. Co do płukania nim ust. Nie wiem… Nierafinowany na pewno, ale nie jestem zbytnio zgłębiona w tej tematyce, bo czytałam sprzeczne opinie i ciężko mi się wypowiadać. Teoretycznie płukanie ust olejem ma za zadanie wypłukać toksyny tłuszczem, być może nie ma to większego znaczenia jaki to tłuszcz…
      P.S ten który masz na pewno wykorzystałabym jako kosmetyk, bo świetnie nawilża skórę, chroni ją i odżywia.

    • WHITE BRIDGE

      Może coś pokombinuję z pielęgnacją ciała, ale kiedyś posmarowałam ręcę olejem kokosowym nierafinowanym (tak jak kremem) i suche nadal były, więc nie jestem przekonana co go jego nawilżania, więc rafinowany tym bardziej rewolucji by nie zrobił – tak myślę, ale chyba dam mu szanse 🙂
      Właśnie włosy mam niskoporowate i pokładałam nadzieje w oleju kokosowym chyba najbardziej ze wszystkich olei 🙂 Pamiętam jak kiedyś nałożyłam olej nierafinowany kokosowy na skórę głowy, więc siłą rzeczy olej wylądował również na długości włosów, były wtedy one po umyciu takie miękkie 🙂 Nie no, trzeba będzie kupić olej nierafinowany, zimnotłoczony, jak kupować to już porządny 🙂 A ten zużyję do płukania ust, ewentulanie do kuchni. Myślę, że to nie ma większego znaczenia, jakim olejem płuczemy usta.

      Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam 🙂

  • WHITE BRIDGE

    Czyli olej rafinowany nie dorównuje we właściwościach temu nierafinowanemu, zimnotłoczonemu? 🙁 Kupiłam taki głównie do olejowania włosów, jednak szału z nimi nie robi… Nie wiem, czy robi cokolwiek… 🙁 Byc może to dlatego, że jest właśnie rafinowany. Czy nada się w takim razie chociaż do rannego ssania (jeśli kojarzysz pojęcie, jeśli nie, wyjaśnię o co chodzi 🙂 )? Kupiłam taki mimo obaw, że nie będzie działał równie dobrze jak nieraf. zimnotł., ale w Internecie znalazłam informacje, że nie ma różnicy który na włosy będzie lepszy… Ale jak już pisałam, z włosami mało co robi, więc może jednak różnica jest. A kupiłam 900 ml… Jeśli w kosmetyce oraz profilaktyce rafinowany się nie sprawdzi, to w jakim zastosowaniu będzie działał lepiej niż nierafinowany?

    Pozdrawiam 🙂

    • zfilizankakawy

      Wiem, że dużo osób stosuje właśnie rafinowany do pielęgnacji ciała i włosów i u nich się sprawdza, być może masz tak jak ja i ten olej po prostu nie działa na Twoje włosy. Niemniej jednak zakupiłabym na próbę nierafinowany, żeby to sprawdzić, tym bardziej, że jest to naturalny antybiotyk i mega zdrowy produkt, który warto spożywać. Co do płukania nim ust. Nie wiem… Nierafinowany na pewno, ale nie jestem zbytnio zgłębiona w tej tematyce, bo czytałam sprzeczne opinie i ciężko mi się wypowiadać. Teoretycznie płukanie ust olejem ma za zadanie wypłukać toksyny tłuszczem, być może nie ma to większego znaczenia jaki to tłuszcz…
      P.S ten który masz na pewno wykorzystałabym jako kosmetyk, bo świetnie nawilża skórę, chroni ją i odżywia.

    • WHITE BRIDGE

      Może coś pokombinuję z pielęgnacją ciała, ale kiedyś posmarowałam ręcę olejem kokosowym nierafinowanym (tak jak kremem) i suche nadal były, więc nie jestem przekonana co go jego nawilżania, więc rafinowany tym bardziej rewolucji by nie zrobił – tak myślę, ale chyba dam mu szanse 🙂
      Właśnie włosy mam niskoporowate i pokładałam nadzieje w oleju kokosowym chyba najbardziej ze wszystkich olei 🙂 Pamiętam jak kiedyś nałożyłam olej nierafinowany kokosowy na skórę głowy, więc siłą rzeczy olej wylądował również na długości włosów, były wtedy one po umyciu takie miękkie 🙂 Nie no, trzeba będzie kupić olej nierafinowany, zimnotłoczony, jak kupować to już porządny 🙂 A ten zużyję do płukania ust, ewentulanie do kuchni. Myślę, że to nie ma większego znaczenia, jakim olejem płuczemy usta.

      Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam 🙂

  • Eli Milamalim

    Ja dostałam jakiś czas temu olej kokosowy z kwiatem Monoi. Też będę pisać recenzję. Jest cudowny i pachnie cudnie. To mój pierwszy kontakt z olejem kokosowym. Nie jest to co prawda olej kokosowy do spożycia, tylko kosmetyczny, ale po Twoim wpisie, pędzę kupić ten do pożerania!

  • Eli Milamalim

    Ja dostałam jakiś czas temu olej kokosowy z kwiatem Monoi. Też będę pisać recenzję. Jest cudowny i pachnie cudnie. To mój pierwszy kontakt z olejem kokosowym. Nie jest to co prawda olej kokosowy do spożycia, tylko kosmetyczny, ale po Twoim wpisie, pędzę kupić ten do pożerania!

  • madame b

    Niestety olej kokosowy jest jednym z najbardziej komedogennych olej. I osoby które mają skłonność do zaskórników może zapychać (tak jak mnie). Ale do ciała i jedzenia uwielbiam. Polecam też pastę kokosową. Ma boski smak i skład 🙂

    • zfilizankakawy

      Dobrze wiedzieć, aczkolwiek na moją skórę tak nie działa, wręcz bardzo jej służy. Być może dlatego, że mój trądzik ma inne podłoże, natomiast dla moich włosów nie robi za wiele, a wiem, że dziewczyny bardzo go sobie chwalą.

  • madame b

    Niestety olej kokosowy jest jednym z najbardziej komedogennych olej. I osoby które mają skłonność do zaskórników może zapychać (tak jak mnie). Ale do ciała i jedzenia uwielbiam. Polecam też pastę kokosową. Ma boski smak i skład 🙂

    • zfilizankakawy

      Dobrze wiedzieć, aczkolwiek na moją skórę tak nie działa, wręcz bardzo jej służy. Być może dlatego, że mój trądzik ma inne podłoże, natomiast dla moich włosów nie robi za wiele, a wiem, że dziewczyny bardzo go sobie chwalą.

  • Young Wife

    Czytałam o nim już na wielu blogach, ale bardziej od strony kuchni. Super, że zebrałaś tu wszystkie ważne informacje w jedną całość! 😉 Mam zamiar sama przetestować – przede wszystkim chcę spróbować jaki jest w smaku, a w drugiej kolejności powalczyć z cerą, bo mam z nią ostatnio same problemy – raz wysuszona na wiór, a zaraz wysyp drobnych krostek; zwariować można 🙁

  • Young Wife

    Czytałam o nim już na wielu blogach, ale bardziej od strony kuchni. Super, że zebrałaś tu wszystkie ważne informacje w jedną całość! 😉 Mam zamiar sama przetestować – przede wszystkim chcę spróbować jaki jest w smaku, a w drugiej kolejności powalczyć z cerą, bo mam z nią ostatnio same problemy – raz wysuszona na wiór, a zaraz wysyp drobnych krostek; zwariować można 🙁

  • Anna Kowalska

    Dzięki Ani – Lifestylerce tutaj zaglądam, zainteresował mnie temat oleju kokosowego bo nigdy go nie stosowałam, ale z tego co napisałaś to ma tyle zalet, że najwyższa pora go nabyć.
    Ciekawy blog, zapisuję u siebie, pozdrawiam 🙂

  • Renata Jurgała

    Mam i korzystam z oleju kokosowego już od dłuższego czasu, zarówno w kuchni jak i w kosmetyce, jako balsam do ciała i czasem jako krem pod oczy, albo do peelingu domowej roboty:) Ale głównie uwielbiam go jeść 🙂

  • Kasia D.

    przyznaję, że wiele razy przymierzałam się do kupna ale jeszcze nigdy do domu go nie przyniosłam…
    chyba czas to zmienić 😉
    ps. ma bardzo intensywny posmak kokosu?

    • zfilizankakawy

      Dosyć intensywny, po prostu czuć mocno zapach kokosu, bo jakbyś zatkała nos to dam sobie rękę uciąć żebyś nie rozpoznała smaku zbyt szybko. Po prosto mocno kokosem pachnie, ale posmak ma bardzo delikatny.

  • Anna Kowalska

    Dzięki Ani – Lifestylerce tutaj zaglądam, zainteresował mnie temat oleju kokosowego bo nigdy go nie stosowałam, ale z tego co napisałaś to ma tyle zalet, że najwyższa pora go nabyć.
    Ciekawy blog, zapisuję u siebie, pozdrawiam 🙂

  • socjopatka.pl

    Nie miałam pojęcia, że olej kokosowy ma aż tyle zastosowań. Ostatnio nawet sobie kupiłam, ale bardziej w celach kosmetycznych, a tu proszę! Na pewno sprawdzę go również w kuchni. 😉

  • Przebudzenie Jesiennej

    Jednym z moich styczniowych postanowień jest właśnie stosowanie oleju kokosowego na włosy. Po dwóch tygodniach codziennego olejowania mogę powiedzieć jedno – działa cuda! Mam bardzo kręcone, suche i puszące się włosy a dzięki niemu zyskały gładkość i połysk! Żaden produkt nie zrobił na moich włosach tyle dobrego! 🙂

  • Renata Jurgała

    Mam i korzystam z oleju kokosowego już od dłuższego czasu, zarówno w kuchni jak i w kosmetyce, jako balsam do ciała i czasem jako krem pod oczy, albo do peelingu domowej roboty:) Ale głównie uwielbiam go jeść 🙂

  • Kasia D.

    przyznaję, że wiele razy przymierzałam się do kupna ale jeszcze nigdy do domu go nie przyniosłam…
    chyba czas to zmienić 😉
    ps. ma bardzo intensywny posmak kokosu?

    • zfilizankakawy

      Dosyć intensywny, po prostu czuć mocno zapach kokosu, bo jakbyś zatkała nos to dam sobie rękę uciąć żebyś nie rozpoznała smaku zbyt szybko. Po prosto mocno kokosem pachnie, ale posmak ma bardzo delikatny.

  • Lawendowa F.

    Mam i ja ;))) Jest naprawdę suuuper!Polecam bo warto! Moja cera nabrała blasku, włosy się bardzo wzmocnily..używam oleju również w kuchni, pluczemy nim zęby i używamy jako balsamy. Dla mnie najlepszy kosmetyk 😉
    Miłego dnia; )
    martaimama.blogspot.com

  • socjopatka.pl

    Nie miałam pojęcia, że olej kokosowy ma aż tyle zastosowań. Ostatnio nawet sobie kupiłam, ale bardziej w celach kosmetycznych, a tu proszę! Na pewno sprawdzę go również w kuchni. 😉

  • Przebudzenie Jesiennej

    Jednym z moich styczniowych postanowień jest właśnie stosowanie oleju kokosowego na włosy. Po dwóch tygodniach codziennego olejowania mogę powiedzieć jedno – działa cuda! Mam bardzo kręcone, suche i puszące się włosy a dzięki niemu zyskały gładkość i połysk! Żaden produkt nie zrobił na moich włosach tyle dobrego! 🙂

  • Mama sama w domu

    Jeden mały słoiczek już zużyłam, kupiłam na próbę i korzystałam głównie w kuchni. Teraz czas na wielki słój 😉 Mam już w domu czyste masło shea i jest rewelacyjne, podejrzewam więc, że w pielęgnacji urody olej kokosowy sprawdzi się tak samo dobrze 🙂

  • Lawendowa F.

    Mam i ja ;))) Jest naprawdę suuuper!Polecam bo warto! Moja cera nabrała blasku, włosy się bardzo wzmocnily..używam oleju również w kuchni, pluczemy nim zęby i używamy jako balsamy. Dla mnie najlepszy kosmetyk 😉
    Miłego dnia; )
    martaimama.blogspot.com

    • zfilizankakawy

      Po ich strukturze. Włosy niskoporowate: gładkie, lśniące, z reguły szybciej się przetłuszczają i jest ich mniej. Włosy średnioporowate: mniej śliskie i gładkie, skłonne do rozdwajania, puszyste, falowane lub kręcone. Włosy wysokoporowate to zwykle włosy bardzo zniszczone, mocno rozdowjone, kruszące się, kręcące, łamliwe.

  • Ewiczka

    Kokos uwielbiam (ale mój mąż nie bardzo) i już od dawna planuje go wypróbować. Musze się rozejrzeć w sklepach z żywnościa bio, bo w zwykłych marketach raczej go tutaj nie znajdę.

  • Monika Dudzik

    Znam i używam, naprawdę jest znakomity – i w kuchni, i do zastosowań kosmetycznych. Pomógł mi uporać się z problemem wypadających włosów i z kłopotami z cerą. Znakomicie uodparnia, nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam przeziębiona.

  • Katarzyna O

    Nigdy z niego nie korzystałam. Muszę kiedyś spróbować. 🙂
    Oli odkąd zaczął chodzić do przedszkola to niestety zdecydowanie częściej choruje. Może naprawdę pomógłby nam pod względem wzmacniania odporności.

  • Monika Dudzik

    Znam i używam, naprawdę jest znakomity – i w kuchni, i do zastosowań kosmetycznych. Pomógł mi uporać się z problemem wypadających włosów i z kłopotami z cerą. Znakomicie uodparnia, nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam przeziębiona.

  • Katarzyna O

    Nigdy z niego nie korzystałam. Muszę kiedyś spróbować. 🙂
    Oli odkąd zaczął chodzić do przedszkola to niestety zdecydowanie częściej choruje. Może naprawdę pomógłby nam pod względem wzmacniania odporności.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *