Jak dbać o włosy jesienią?
Jesień to trudny czas dla włosów. Ogrzewanie, suche powietrze, czapki, wiatr i wreszcie niewystarczająca ilość witamin w diecie to czynniki, które nie sprzyjają kondycji naszych pukli. Na takie rzeczy jak klimat czy konieczność ogrzewania domu nie mamy wpływu. Możemy jednak zadbać o stan naszych włosów w inny sposób.
Dieta
Przede wszystkim musimy zatroszczyć się o to, co jemy. Jesień to dostatek czerwonych i zielonych warzyw i owoców. Są one bogate w żelazo, magnez, cynk, beta karoten, witaminy z grupy A, B oraz C. Te witaminy oraz mikroelementy wpływają pozytywnie nie tylko na nasze włosy, ale także skórę i paznokcie. Obecnie stragany aż uginają się od kolorowych papryk, dynii, cukinii, jabłek, śliwek i gruszek. Nadmiar tych darów natury sprawia, że są one każdego dnia dostępne nie tylko świeże, ale tanie. Warto korzystać z tych bogactw i urozmaicać posiłki komponując pełne witamin dania czy surówki.
Powietrze
Suche powietrze i ogrzewanie to zmora dla naszych włosów i skóry. Odczuwają to szczególnie te osoby, które tak jak ja, mieszkają w bloku. Chcąc zadbać o jakość powietrza warto zainwestować w nawilżacz. Na rynku jest obecnie dostępnych cała masa różnych tego typu urządzeń, niektóre z nich mają funkcje także oczyszczania powietrza. Dla tych, którzy nie dysponują większą ilością gotówki polecam rośliny, wpływające korzystnie na powietrze w naszym domu (skrzydłokwiat, paproć, zamiokulkas, dracena) oraz porcelanowe czy plastikowe nawilżacze, które wiesza się na kaloryferach. Warto pamiętać, żeby codziennie wietrzyć mieszkanie, nawet w mroźne dni.
Kosmetyki
Używamy ich każdego dnia i mają ogromny wpływ na kondycję naszej skóry oraz włosów, dlatego musimy zwrócić szczególną uwagę na to, co stoi na półce w naszej łazience. Duża ilość chemii w produktach do pielęgnacji pozbawia nasze pukle naturalnej bariery ochronnej oraz mocno je osłabia. Kosmetyki naturalne pozbawione SLS-ów, barwników i parabenów, a bogate w drogocenne olejki i ekstrakty z roślin wzmacniają włosy od cebulek -wpływając pozytywnie na skórę głowy oraz ich podatne na uszkodzenia końce. Odkąd w pielęgnacji skóry i włosów używam naturalnych kosmetyków zauważyłam ogromną różnicę. Przede wszystkim łupież i przesuszona skóra głowy zniknęły, a włosy, choć z natury falowane i porowate, odzyskały blask i sprężystość. Więcej na temat tego jak dbam o włosy możecie poczytać w poprzednich postach – wystarczy wpisać w wyszukiwarkę na moim blogu hasło “włosy”.
Pielęgnacja
Kosmetyki to nie wszystko. Żeby nasze włosy były silne i mocne na tyle, aby sprostać jesiennym wyzwaniom związanymi ze zmianą klimatu, musimy je odpowiednio pielęgnować. Regularne olejowanie, odpowiednie mycie, dobrze dobrana szczotka to tylko niektóre z aspektów, które musimy uwzględnić w pielęgnacji naszych pukli. Myjąc włosy powinnyśmy oszczędzać ich końce, myjąc je tylko wytworzoną pianą i po każdym umyciu wcierać solidną porcję odżywki. Mokrych włosów nie powinnyśmy trzeć ręcznikiem, ani szarpać szczotką, chcąc je rozczesać. Warto zapoznać się także z takimi metodami mycia włsów jak OMO czy mycia ich samą odżywką, o czym również kiedyś wspominałam na moim blogu. Pamiętajmy, żeby nie wiązać włosów cienką i mocną gumką i żeby ich za często nie dotykać czy nie poprawiać. Ostre gumki łamią i niszczą włosy, podobnie jak nieprzyjemne w dotyku szaliki i swetry, o które ocierają się końcówki.
Włosy, nieważne jakiej długości, to ozdoba każdej kobiety. Odpowiednia pielęgnacja, picie dużej ilości wody, używanie naturalnych kosmetyków. Sięganie po sprawdzone i ekologiczne suplementy wspomagające zbilansowaną dietę sprawią, że nawet jesienią będziemy mogły cieszyć się lśniącymi i pełnymi życiami włosami.