-
Tarta grzechu warta: błyskawiczna i banalna
Sezonowe owoce, ciepło, mało czasu i mnóstwo rozrywek oraz aktywności oznaczają, że jeśli macie ochotę na coś słodkiego to nie musi być to zlepek chemii, cukru i syropu glukozowo-fruktozowego. Tarta, którą proponuję jest w zasadzie tak banalna jak Kopiec Kreta z kartonowego opakowania i prawie tak pyszna jak łakoć z przybytku Wentzla. Składniki na “ciasto”: opakowanie pełnoziarnistych herbatników (moje były z Biedronki) pół kostki masła (może być i nawet margaryna, próbowałam w obu wersjach i nie czułam różnicy :P) Wszystko blendujemy na gładko i wykładamy na spód do tarty, wkładamy do lodówki na czas przygotowania masy. Krem budyniowy: Wersja hard to nasz własny budyń z żółtek i mąki ziemniaczanej, ja…