Miłość od pierwszego wejrzenia zdarzyła mi się kilka razy. To najsilniejsza i najbardziej szalona z miłości jakie mogą spotkać człowieka. To miłość, która nie przemija, trwa w nas jak rysa, jak ważna epoka, jak najsilniejsza ze zmian.
Pierwsza zdarzyła mi się, gdy byłam nastolatką. Trudna, pełna emocji miłość. Raz odwzajemniona, a raz nie.
Byłam uwielbiana i porzucana na zmianę- zupełnie bez wzruszenia ramionami, bez emocji i skruchy. Zaczęła się z impetem: flirtem spojrzeń, stukotem szpilek na bruku, tłumem cisnącym się do szkolnego sklepiku, długimi nocami w internacie spędzanych w ukryciu na nauce, bo trzeba już gasić światło.
Wymagająca miłość, pełna poświęceń, zarwanych nocy, zazdrości, że innym jest lżej, a ja wciąż nie mam czasu nawet na chwilowe przyjemności. Były też dni wytchnienia, nieposkromionej radości, smagania pełnoletnich pasem po tyłku, najlepszych sztuk w teatrze, zajadania się “Familijnymi” przy nastoletnim, niekończącym się strzępieniu języka.
Kraków– moja miłość…
Bliskość mojego rodzinnego miasta do stolicy kultury, sprawiła że bywałam tam często. Nim się obejrzałam- ugrzęzłam po uszy i wiedziałam, że do liceum muszę już iść tam, gdzie wyrywa mnie serce. To był jeden z najlepszych okresów mojego życia- czas gdy z dziecka, przeistoczyłam się w osobę dorosłą, gdy nauczyłam się samodzielności, poznałam wartościowych ludzi, odkryłam życie kulturalne miasta. Kraków rozkochał mnie w sobie bez pamięci i gdy musiałam opuszczać go na małe i większe chwile, byłam zdruzgotana, niepocieszona, zazdrosna, wręcz obrażona. To w Żywcu najmocniej się na Kraków obraziłam. Niewdzięczny kochanek, który bez mrugnięcia okiem pozwolił mi odejść, tak po prostu…
Tempus omnia vulnera sanat. Musiał nadejść moment zapomnienia i wyleczenia. Tak też się stało. Choć miejsce kochanka, który mnie porzucił wciąż pozostawało puste, nie traciłam nadziei.
Stało się. Przyszła kolejna miłość: mamiąca ilością zieleni, niekończącymi się trasami rowerowymi, kontrastami, czerwoną cegłą, zderzeniem bogactwa i ubóstwa, fabryk i kultury, nęcąca zapachem kawy na Offie i tysiącem atrakcji. Łódź- moja miłość, miasto z duszą, najczulszy z kochanków, który przygarnął niechcianą, smutną dziewczynę.
Gdy stanęłam pierwszy raz na Piotrkowskiej i spróbowałam ekopyszności z targu na Offie, wiedziałam, że tu jest moje miejsce, czułam, że będę tu szczęśliwa. I byłam. Bardzo krótko, za krótko. Znów mi zabrano kolejne miasto, które pokochałam- jedyne, czego nigdy nie zapomnę i nigdy nie wybaczę.
Kochałam, dwa miasta. I choć Kraków znów jest na wyciągnięcie ręki- to już nie jest to samo. Etap beztroskiej radości zamknięty w królewskim mieście już dawno przeminął.
Łódź– ja jeszcze wrócę, nie raz. Obiecuję. Tęsknimy za Tobą obie z córką: pamiętamy świąteczną Piotrkowską migoczącą w blasku świateł, pamiętamy grille na Lublinku, wycieczki rowerowe do Zoo i Ogrodu Botanicznego, pamiętamy i długo nie zapomnimy. To tu zawiązałam niezwykłe znajomości, nawiązałam blogerskie przyjaźnie- którym mam nadzieję- odległość nigdy nie zaszkodzi, to tu odbył się mój wernisaż, a córce udało się dostać do świetnego przedszkola, które wciąż wspomina z sentymentem.
Znów zostałam rozkochana, oczarowana i znów muszę się rozstać, choć bardzo tego nie chciałam…
Łódź- moje miasto, jedyne takie niezwykłe, pełne sprzeczności, uwodzące tysiącem wydarzeń, przyjazne rodzinie, pełne zieleni. Jeszcze Cię odwiedzę nie raz- zobaczysz.

if (typeof CeneoAPOptions == “undefined” || CeneoAPOptions == null)
{
var CeneoAPOptions = new Array();
stamp = parseInt(new Date().getTime()/86400, 10);
var script = document.createElement(“script”);
script.setAttribute(“type”, “text/javascript”);
script.setAttribute(“src”, “//partnerzyapi.ceneo.pl/External/ap.js?”+stamp);
script.setAttribute(“charset”, “utf-8”);
var head = document.getElementsByTagName(“head”)[0];
head.appendChild(script);
}
CeneoAPOptions[CeneoAPOptions.length] =
{
ad_creation: 76123,
ad_channel: 12459,
ad_partner: 9965,
ad_type: 1,
ad_content: ‘2516,2517,2518’,
ad_format: 4,
ad_newpage: true,
ad_basket: true,
ad_container: ‘ceneoaffcontainer76123’,
ad_formatTypeId: 1,
ad_contextual: true,
ad_recommended: false,
ad_forceCategory: false
};
Please follow and like us:
Te wpisy mogą Cię zainteresować