Jak zarabiać na blogu i zamienić pasję na pieniądze?
Ostatni weekend spędziłam w Serocku- miasteczku położonym nad Jeziorem Zegrzyńskim oraz Narwią – na weekendowych warsztatach “Od blogerki do liderki” prowadzonych z ramienia Fundacji My Pacjenci w ramach projektu Blogerzy dla zdrowia. Choć okoliczności kusiły do leżenia na plaży i spacerowania po okolicznych lasach, ja intensywnie pracowałam. Nie żałuję jednak, gdyż Serock opuszczałam naładowana pozytywną energią i głową pełną pomysłów.
Choć blogowanie dla większości blogerów to pasja połączona z realizacją siebie, to nie ma co ukrywać, że po pewnym czasie w głowie każdego zaczyna kiełkować myśl o spieniężeniu swojej wytężonej pracy. Jakby nie patrzeć, każdy post to kilka godzin wysiłku polegającego na pomyśle, przeistoczeniu go w ciekawe słowa, sesji i jej obróbce oraz późniejszemu promowaniu swojego artykułu. Czas poświęcony na blogowanie to nierzadko kolejny etat, a możliwość zarabiania na tym co się kocha wydaje się idealnym rozwiązaniem na pogodzenie konfliktu zysków (realizacja pasji) i strat (czas, czas, czas).
Zarabianie na blogu to wciąż temat tabu w blogosferze i choć niektórzy nigdy nie przyznają się za ile piszą wpisy sponsorowane, to niektórzy otwarcie podpowiadają jak wyceniać swoje posty. Dzięki warsztatom w Serocku miałam okazję nie tylko zastanowić się nad tym, czego chcę i jak to osiągnąć, ale także brałam udział w merytorycznych prelekcjach dotyczących pozycjonowania bloga i zarabiania na nim. Tak naprawdę, wszystkie te aspekty mocno się z sobą łączą i zazębiają.
Odpowiednie pozycjonowanie bloga, merytoryczne treści, ciekawe grafiki, szybkość ładowania się strony, a nawet nadawanie zdjęciom tytułów powiązanych z wpisem, mocno wpływa na jakość naszej pracy, a co za tym idzie jej wycenę. Im lepiej zorganizowany blog- tym większe szanse, by przekonać agencję czy klienta, że nasza wycena jest słuszna.
Przede wszystkim nie można się bać mówić o pieniądzach. Jeśli solidnie prowadzisz bloga i masz wierne grono odbiorców, jeśli czujesz, że przygotowanie posta sponsorowanego: napisanie go, zrobienie odpowiedniej sesji/grafiki, publikacja i promowanie w social mediach jest warte 1000 złotych i potrafisz poprzeć do argumentami, to nie bój się żądać takich stawek.
Odpowiednio przygotowana oferta powinna zawierać Twoje aktualne statystyki, profil czytelnika (do przeanalizowania w Google Analytics) oraz proponowane działanie (pomysł na post, miejsce promocji itp.). Wycena powinna być szczegółowa i zawierać kanały promocji. Pamiętaj, że firmie też zależy żeby post miał jak największy zasięg- wykorzystaj to, bo to sytuacja “wygrana wygrana”.
Nim jednak znajdziesz się na etapie, w którym będziesz swobodnie mogła dyktować warunki, zadbaj o swojego bloga na każdej płaszczyźnie. Jeśli do tej pory nie korzystałaś z takich narzędzi jak Google Analytics, Google Keyword Planner czy zostawiałaś zdjęcia z sesji z numerkiem z aparatu zamiast z tytułem- to warto to nadrobić.
Google Keyword Planner pomoże Ci odpowiednio dobrać tytuł do posta- sprawdzisz tam konkurencyjność danego hasła oraz, ewentualnie, bardziej odpowiednie synonimy. Im większa konkurencja w sieci danego hasła (więcej wyników w wyszukiwarce) tym trudniej będzie Ci się przebić na wyższą pozycję w Google. Najlepiej wybierać mniej konkurencyjne hasła, na których możesz wybić się na pierwsze strony Googla. Nie zapomnij nadawać zdjęciom odpowiednich tytułów- po nich też mogą trafić do Ciebie potencjalni czytelnicy, bo wiele osób szuka grafik i po nich trafia na odpowiednie strony.
Twoje posty powinny zawierać dobrze dobrane hasła kluczowe w odpowiedniej konfiguracji (3-6% całej objętości tekstu), Twój szablon musi być responsywny, bo ludzie korzystają z internetu nie tylko z komputerów, a zdjęcia na tyle dobre jakościowo i lekkie, że strona będzie szybko się ładować. Musisz dbać o wszystkie drobne i mniej drobne szczegóły, by nie zniechęcić czytelnika i zatrzymać go na dłużej.
Odpowiednio zadbany blog prowadzony z pasją, ale także wiedzą to gwarancja szerokiego grona odbiorców i szerokich możliwości zarobkowych. Praca, którą kochamy i na której możemy zarabiać to spełnienie marzeń każdego człowieka, gdyż nie jest ona ani męcząca ani stresująca i staje się dopełnieniem satysfakcjonującego życia. Jeśli pracujesz rzetelnie- nie bój się mierzyć wysoko i ceń się z szacunkiem. Lepiej poczekać na ofertę marzeń kilka miesięcy dłużej, niż sprzedawać kilka godzin pracy za paczkę podpasek.
A jeśli chcesz bez stresu i jak najszybciej zacząć zarabiać na swoim blogu, to najlepszym rozwiązaniem będzie współpraca afiliacyjna np. z Ceneo.
Polecam także rejestrację w portalu WhitePress, która łączy blogerów/vlogerów oraz wydawców, dzięki czemu szybko i bez komplikacji możemy nawiązać płatne współprace.