Dresowa sukienka czyli jak pogodzić wygodę i dziewczęcość
Nie skłamię jeśli powiem, że mam wymagającą córkę. Kiedy chce iść na plac zabaw, a ja wyciągam stary, różowy dres, zawsze słyszę stanowcze “Ja w tym nie pójdę”. Kiedyś wydawało mi się to nie do pojęcia. Taka mała dziewczynka i już kłóci się z mamą o to co założy. Nie ustępuję córce zawsze i wszędzie, ale staram się pogodzić nasze zapędy i wyjść w pół drogi gustom Melanii oraz moim wymogom. Nie chcę, żeby córka biegała spięta i skrępowana po placu zabaw w balowej sukni, ale jeśli lepiej czuje się w sukience czy spódnicy, to czemu nie?
Odkąd weszła moda na dresowe i dzianinowe sukienki i spódnice, byłam szczerze zachwycona. Oto coś nie tylko dla mojej córki, ale i dla mnie samej. Wygoda i dziewczęcość w jednej, niezwykle kobiecej rzeczy, która nie krępuje ruchów, rozciąga się, jest przewiewna, a zarazem nie wygląda jak uniform kury domowej.
Letnia kolekcja Monello odpowiada więc nam obu w zupełności. Dziewczęce wzory i formy (asymetryczne falbanki mnie zachwyciły!), luźny ale odpowiednio dopasowany krój i przede wszystkim dobra gatunkowa bawełna, która się dopasowuje, ale nie rozwleka (jesteśmy już po pierwszych praniach). Nie muszę chyba dodawać, że kochamy wspierać polskie rękodzieło i nasz rodzimy design. Zapraszamy do oglądania, a po więcej mody dziewczęcej oraz chłopięcej koniecznie zajrzyjcie do Monello.
Poniższa wersja to bluzeczka ze spódniczką. Do wyboru bluzeczka z rękawkami motylkami oraz rękawkami 3/4.