• Wnętrza

    Cotton balls czyli o co tyle szumu?

    Nie pamiętam gdzie pierwszy raz zobaczyłam te migotliwe kule, ale pamiętam że potem widziałam je wszędzie. W serialach np. “Prawo Agaty”, na blogach, przewijały się w internecie i telewizji. Nie miałam jednak okazji zobaczyć ich na żywo. To znaczy, kiedyś miałam, ale były robione przez rękodzielniczkę, według jej wizji i gustu. Bardzo mi się wtedy spodobały i stwierdziłam, że skoro ktoś potrafi to i ja sobie zrobię. Miałam to w planach przeszło pół roku i dalej pozostaje to w sferze planów. Żeby wykonać kulki trzeba kupić odpowiedni klej, baloniki itd, trzeba zainwestować w to troszkę pieniążków i mnóstwo czasu. Nie chciało mi się, nie miałam czasu,wizja kulek ozdabiających kącik Melanii…