Must have czyli co mieć muszę by zdrowo żyć… Kozieradka!
W ramach blogowania z Owsianką i kawą dziś post pt. “Must have”. Ponieważ must have to fraza, której używa nawet Jolanta Kwaśniewska, pozwoliłam sobie ją zastosować, pomimo tego, że nienawidzę angielskich wtrąceń i zapożyczeń. Gęsią nie jestem, więc… 😛
Co jest mi do życia niezbędnie potrzebne? Co jest mi potrzebne w tym sezonie? Zaznaczmy, że must have została przywłaszczona przez terminologię związaną z szeroko pojętą modą. Powinnam więc stworzyć post na temat konieczności posiadania czegoś w szafie, domu, łazience…
Myślałam, myślałam i wymyśliłam. Obiecałam Wam kiedyś post na temat kozieradki. Dotrzymuję słowa, bo kozieradka to istny must have w kuchni każdego człowieka, a już na pewno kobiety.
Dlaczego musisz mieć ją w kuchni?
Kozieradka to zioło, znacie już moje zamiłowanie do ziół, więc pewnie Was to nie dziwi. Nie skłamię jeśli powiem, że ma ona tryliard zastosowań. Zaraz Wam o niej opowiem coś więcej.
Kozieradka posiada niezwykle aromatyczny zapach… rosołu. Dlatego idealnie nadaje się do doprawiania wszelakich sosów, zup, mięs, ja dodaję ją w zasadzie do każdego dania. Jeśli używacie lubczyku, kozieradka z powodzeniem może nie tylko go uzupełnić ale i zastąpić. Jej wspaniały aromat wzbogaci każde danie, ale przede wszystkim pozytywnie odziała na zdrowie.
Kozieradka to ziółko dla niejadków, gdyż pobudza apetyt. Docenią ją więc rodzice. Ponadto doskonale działa na trawienie wspomagając wydzielanie soków żołądkowych i pobudzając perystaltykę jelit. Kozieradka zawiera wysoką zwartość błonnika dzięki czemu hamuje zaparcia i wzdęcia oraz służy sylwetce. Kozieradkę stosuje się także pomocniczo w walce z pasożytami przewodu pokarmowego.
Za co kozieradkę cenię najbardziej?
Dla mnie kozieradka cenna jest głównie przez wzgląd na przeciwdziałanie anemii, gdyż jest ona naturalnym aktywatorem procesu wytwarzania krwinek. Jako ciekawostkę podam Wam, że chętnie spożywają ją kulturyści, gdyż pobudza ona syntezę białek i dostarcza aminokwasów wykorzystywanych w procesach anabolicznych.
Kozieradka znana jest też ze swych właściwości regulujących poziom glukozy we krwi. W dzisiejszych czasach, kiedy jesteśmy wręcz bombardowani ilością cukru w pokarmach, jest to szczególnie ważne. Zioło to ponadto pobudza wydzielanie insuliny oraz zmniejsza insulinoodporność w cukrzycy typu II.
Kozieradka ma zbawienny wpływ na wątrobę, którą chroni przed niepożądanym działaniem leków i alkoholu, dzięki zawartości fosfolipidów działa przeciwmiażdżycowo, wykazano, że zawarta w jej nasionach diosgenina może uchronić przed rakiem jelita grubego- plagi naszych czasów.
Przyprawa to stosowana zewnętrznie (jako wywar wodny lub wodno-alkoholowy) działa przeciwtrądzikowo, przeciwzapalnie, przeciwświądowo, redukuje obrzęki, zmiękcza oraz pobudza tkanki do regeneracji. Jak wspominałam w poście na temat wpływu kozieradki na włosy, stosowana zewnętrznie na skórę głowy stymuluje wzrost włosów i pobudza cebulki.
Kozieradka w skrócie, czyli kiedy stosować:
-ogólne osłabienie organizmu
-anemia
-wrzody, wzdęcia
-zaparcia
-kaszel
-otłuszczenie serce
– trądzik
-wypadanie włosów
Kozieradka, podobnie jak czystek, na stałe zagościła w mojej kuchni. Polecam do przyprawiania dań lub stosowania jej odwarów zewnętrznie (wystarczy łyżeczkę zalać wrzątkiem i poczekać aż przestygnie lub zalać przegotowaną, chłodną wodą i ostawić na całą noc).
Nie bez przyczyny zwana jest Bożą Trawką.
44 komentarze
Anna Górecka
Pierwsze słyszę o tym ziele. Wydaje się być ciekawe. Nie wiem tylko czy dostane to w Anglii.
Alexandra
Przyznaję, że nie znałam. Bardzo wszechstronne zastosowanie, a zapach rosołu mnie dodatkowo urzekł 🙂
Eli Milamalim
Asia skąd ty masz na to czas! Ja się poddaję… Chcę zdrowo jeść, żyć ale nie mam kiedy! Jesteś moją inspiracją, której nie umiem wykorzystać HELP.
Notoryczna Debiutantka
Gdzie kupujesz kozieradkę? Ja ostatnio się na nią skusiłam, ale jakoś wyglądem nie przypomina zioła, bardziej sproszkowany czosnek, zapach jest jak najbardziej rosołowy.
zfilizankakawy
Kiedyś w aptece lub sklepie zielarskim, obecnie mam taką eko ze sklepu ze zdrową żywnością. Zawsze miałam tylko taką sproszkowaną.
Zwykła Matka
świetny tekst 🙂 ja znałam kozieradkę tylko z działania przeciwzapalnego i przeciwobrzękowego 🙂
Szczypta o Mnie
Ty już wiesz, że dzięki Tobie zagościł u mnie czystek, mydło Aleppo, pumeks i inne te zdrowe bajerki no i teraz dopisuję kolejną rzecz do mojej listy zakupów 🙂
Agnieszka
Nie znałam tej roślinki. Nic dziwnego z reszt, bo ostatnio bardzo wiele ziół i naparów jest na topie. Można się w tym pogubić :/
Anonimowy
Witam, ja kupiłam kozieradkę, po czym się zorientowałam, że chyba nie jest do końca taka jak powinna tzn. wygląda jak herbata granulowana i jest twarda także nie wyobrażam sobie dodac jej do sosu czy jajecznicy. Czy Pani używa kozieradki w proszku? Może zmiele ją w młynku do kawy:)
Agnieszka
Anonimowy
Witam, ja kupiłam kozieradkę, po czym się zorientowałam, że chyba nie jest do końca taka jak powinna tzn. wygląda jak herbata granulowana i jest twarda także nie wyobrażam sobie dodac jej do sosu czy jajecznicy. Czy Pani używa kozieradki w proszku? Może zmiele ją w młynku do kawy:)
Agnieszka
Katarzyna O
Jak będę w sklepie ze zdrową żywnością to się za nią rozejrzę. 🙂
Katarzyna O
Jak będę w sklepie ze zdrową żywnością to się za nią rozejrzę. 🙂
stylpasja by Magda
na wypadanie włosów? nie wiedziałam! 🙂
Notoryczna Debiutantka
Gdzie kupujesz kozieradkę? Ja ostatnio się na nią skusiłam, ale jakoś wyglądem nie przypomina zioła, bardziej sproszkowany czosnek, zapach jest jak najbardziej rosołowy.
zfilizankakawy
Kiedyś w aptece lub sklepie zielarskim, obecnie mam taką eko ze sklepu ze zdrową żywnością. Zawsze miałam tylko taką sproszkowaną.
stylpasja by Magda
na wypadanie włosów? nie wiedziałam! 🙂
Eli Milamalim
Asia skąd ty masz na to czas! Ja się poddaję… Chcę zdrowo jeść, żyć ale nie mam kiedy! Jesteś moją inspiracją, której nie umiem wykorzystać HELP.
Anna Górecka
Pierwsze słyszę o tym ziele. Wydaje się być ciekawe. Nie wiem tylko czy dostane to w Anglii.
justa
ja jestem ekstremalnie lubczykowa ostatnio, ale jak tylko dorwę gdzieś kozieradkę to wypróbuję!
dzięki za wspaniały informator!
justa
ja jestem ekstremalnie lubczykowa ostatnio, ale jak tylko dorwę gdzieś kozieradkę to wypróbuję!
dzięki za wspaniały informator!
Anna Hapen-Mrozińska
nie znałam kozieradki. jak sobie tak czytam o jej właściwościach, to stwierdzam że muszę zakupić. Mam trochę ziół na balkonie, ale może dzieki niej Alex zacznie jeść. spróbuję. Dzięki za polecenie!
alexanderkowo.blogspot.com
Uśmiech Od Rana
Ja też przyznaję, że o tym nie słyszałam, ale od dziś idę szukać i dodaję do swojej kuchni 😀
Anna Hapen-Mrozińska
nie znałam kozieradki. jak sobie tak czytam o jej właściwościach, to stwierdzam że muszę zakupić. Mam trochę ziół na balkonie, ale może dzieki niej Alex zacznie jeść. spróbuję. Dzięki za polecenie!
alexanderkowo.blogspot.com
Uśmiech Od Rana
Ja też przyznaję, że o tym nie słyszałam, ale od dziś idę szukać i dodaję do swojej kuchni 😀
bastalena
No właśnie przyprawiam, świrowałam niedawno nawet z kuchnią pięciu smaków. Kminek, czosnek na porządku dziennym 😉 Spoko, to jak tylko dostanę kozieradkę to spróbuję. A tak z innej beczki, to lubisz np. czubrzycę zieloną?
zfilizankakawy
To lubię!!! Zaskoczenie! Co to jest? Mów mi natychmiast 😀
Szczypta o Mnie
Ty już wiesz, że dzięki Tobie zagościł u mnie czystek, mydło Aleppo, pumeks i inne te zdrowe bajerki no i teraz dopisuję kolejną rzecz do mojej listy zakupów 🙂
Alexandra
Przyznaję, że nie znałam. Bardzo wszechstronne zastosowanie, a zapach rosołu mnie dodatkowo urzekł 🙂
bastalena
A dzieciom też można dawać? Zaintrygowałaś mnie tym, że pobudza apetyt. U nas są chwilowe fochy śniadaniowo-obiadowo-kolacyjne, więc próbuję wszystkiego co może pobudzić apetyt małego niejadka 😉
Muszę zgłębić Twój ziołowy kątek. Już wcześniej obił mi się czystek o uszy, ale cały czas omijam ten temat. Ciągle sobie obiecuję,że w końcu się za siebie wezmę.
pozdrawiam!
zfilizankakawy
No jasne? Chyba, że nie przyprawiasz dzieciom w ogóle jedzenia. Ja nie używam żadnej chemii typu wegeta itp więc każde danie doprawiam kozueradka, pieprzem, lubczykiem, w zależności od dania czarnuszka, czosnek, majeranek, bazylia itd., itp. To jest zioło zupełnie jak tymianek czy inne oregano. Ja mam w kuchni tysiące przypraw i wszystkich używam, Melci nic nigdy nie było, ale nie ręczę że ktoś nie jest uczulony na np kminek. My po prostu nie jesteśmy alergikami…
bastalena
No właśnie przyprawiam, świrowałam niedawno nawet z kuchnią pięciu smaków. Kminek, czosnek na porządku dziennym 😉 Spoko, to jak tylko dostanę kozieradkę to spróbuję. A tak z innej beczki, to lubisz np. czubrzycę zieloną?
zfilizankakawy
To lubię!!! Zaskoczenie! Co to jest? Mów mi natychmiast 😀
bastalena
A dzieciom też można dawać? Zaintrygowałaś mnie tym, że pobudza apetyt. U nas są chwilowe fochy śniadaniowo-obiadowo-kolacyjne, więc próbuję wszystkiego co może pobudzić apetyt małego niejadka 😉
Muszę zgłębić Twój ziołowy kątek. Już wcześniej obił mi się czystek o uszy, ale cały czas omijam ten temat. Ciągle sobie obiecuję,że w końcu się za siebie wezmę.
pozdrawiam!
zfilizankakawy
No jasne? Chyba, że nie przyprawiasz dzieciom w ogóle jedzenia. Ja nie używam żadnej chemii typu wegeta itp więc każde danie doprawiam kozueradka, pieprzem, lubczykiem, w zależności od dania czarnuszka, czosnek, majeranek, bazylia itd., itp. To jest zioło zupełnie jak tymianek czy inne oregano. Ja mam w kuchni tysiące przypraw i wszystkich używam, Melci nic nigdy nie było, ale nie ręczę że ktoś nie jest uczulony na np kminek. My po prostu nie jesteśmy alergikami…
Agnieszka
Nie znałam tej roślinki. Nic dziwnego z reszt, bo ostatnio bardzo wiele ziół i naparów jest na topie. Można się w tym pogubić :/
Zwykła Matka
świetny tekst 🙂 ja znałam kozieradkę tylko z działania przeciwzapalnego i przeciwobrzękowego 🙂
Kamila Kołodziejczak
Pierwsze słyszę o takiej roślince, ale przyznaje ma intrygujące działanie 😀
Sama może nie koniecznie skorzystam, ale na pewno podsunę ją siostrze mojego lubego 😀
zfilizankakawy
Jak można z niej nie korzystać ;)? Nie gotujesz? 🙂
Justyna Goldman
U mnie od 2 miesięcy gości czystek, a i kozieradka brzmi kusząco :D.
Paula G.
Słyszałam coś o tej roslince 🙂
Jej właściwości są ogromne, musi zagościć także u mnie 🙂
http://paulisiowe-love.blogspot.com/
Kamila Kołodziejczak
Pierwsze słyszę o takiej roślince, ale przyznaje ma intrygujące działanie 😀
Sama może nie koniecznie skorzystam, ale na pewno podsunę ją siostrze mojego lubego 😀
zfilizankakawy
Jak można z niej nie korzystać ;)? Nie gotujesz? 🙂
Justyna Goldman
U mnie od 2 miesięcy gości czystek, a i kozieradka brzmi kusząco :D.
Paula G.
Słyszałam coś o tej roslince 🙂
Jej właściwości są ogromne, musi zagościć także u mnie 🙂
http://paulisiowe-love.blogspot.com/