Przemyślenia mamy

Widzialne efekty naszej pracy czyli co przytargałam z Blogowe Love

Co tu dużo mówić! Patrzcie i cieszcie oczy 🙂

Ręcznie szyta sówka od Pani Niteczki– niezwykle ciepłej i utalentowanej osoby. Pani Niteczka to firma godna zaufania: wszystko w terminie, piękne i w dodatku z opakowaniem. Polecam zamawianie jej przepięknych wyrobów, które wykonuje z pasją przede wszystkim na prezenty dla Waszych pociech. Uszytki są urocze, porządne i wyjątkowe.

Skrzynka Smaku to bogactwo doznań! Chałwę pochłonęłam w jednej chwili, bo domownicy nie zachwycają się takimi smakami, natomiast ja chałwę ubóstwiam, a w tej wersji była wyśmienita. Musztarda natomiast to prezent w sam raz dla mojego lubego. Składy zachwycają.

Hand Made akcesoria od Mamy podarowała każdej z nas kilka uroczych drobiazgów. Jeśli chodzi o gusta Melanii- wstrzeliła się jak ulał. Gumeczki spisują się na medal, tylko buciki na sznurowadła musimy zakupić, bo córa mnie zamęczy :).

 Nasz patron Vitwoman podarował każdej z nas dwie książeczki, które spodobają się chyba każdej kobiece oraz kredeczki dla naszych maluszków.

Deszczowa Mia było jednym z największych zaskoczeń, gdy rozpakowywałam pudła by podzielić podarki. Po pierwsze udało jej się wydziergać broszkę dla każdej z nas bez wyjątku, po drugie każda była opakowana, po trzecie dostałam cudowny liścik ,a wszystko znajdowało się w eleganckim pudełku. Miałam wrażenie, że mam do czynienia z poważną firmą, a nie blogerką zajmującą się rękodziełem. Madzia tylko potwierdziła, że jak się chce to się potrafi. Pięknie dziękuję!

Nuk każdej z nas podarował spersonalizowany prezent. Bidon dla zapalonej rowerzystki to był zdecydowanie trafiony upominek.

Wader dziewczynkom podarował herbaciane kompleciki, a chłopcom wywrotki. Wprawdzie nie były to spersonalizowane prezenty, ale dla mojej córy, kóry waha się czy zostać blogerką czy baristką- prezent wymarzony. Jeden zestaw z innej firmy posiadamy i użytkujemy w łazience podczas kąpieli. Ten Wadera zajmuje teraz honorowe miejsce w jej pokoju.
Orientana nie tylko uraczyła nas profesjonalną i bardzo ciekawą prezentacją Pani Jolanty- przedstawicielki firmy, podarowała każdej z nas paczuszkę pełną kosmetyków. Na chwilę obecną zużyłam wszystkie próbki i jestem zachwycona maskami na noc w postaci kremów, w szczególności tymi pod oczy. Planuję zakup w niedalekiej przyszłości maski pod oczy z czereśnią.
Pyszne, zdrowe, bez konserwantów. W smaku wyśmienite, skład jak Bóg przykazał. San sun to producent godny zaufania.
Cóż niezwykłego może być w konfiturze? Oj, wiele rzeczy! Smak, skład, zapach! Ja dostałam wariant truskawkowo-malinowy z nutą wanilii. Melania się zajada. Mam nadzieję, że babcia T nie poczuje się urażona i dalej będzie podsyłała swoje domowe dżemiki! Jeśli nie to zostaniemy stałym nabywcą Towarów Niezwykłych.

Skarby Selene to nadzwyczajna nazwa pod którą ukrywa się niezwykle ciepła, życzliwa i pełna pasji rękodzielniczka- kobieta z pod której ręki wyczarowują się cudowne dodatki, które pokocha każda kobieta. Na moje specjalne zamówienie Pani Mariola uplotła dla nas bransoletki na wymiar, które będą przypominały nam o Blogowe Love. Was zachęcam do obejrzenia co niezwykłego czyni jeszcze ta prawdziwa pasjonatka biżuterii.

Tulinkowo tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że twórcy wspaniałych przytulanek dla najmłodszych to osoby rzetelne i godne polecenia. Każda z nas otrzymała prześlicznego, idealnie odszytego smoka, które z miejsca zostały pokochane przez dzieciaczki większości uczestniczek spotkania. Prócz mięciutkich misiaczków każda dostała płócienną torbę. Polecam!
Spineczkę od Kazu prezentowałyśmy już z dumą w tym poście. O spince-pomponie marzyłam od dawna, było warto poczekać, bo ta ma piękny kolor i świetnie się prezentuje.

Nie ma żadnych zastrzeżeń co do tego, że Oillan Baby to solidna firma, które oferuje rewelacyjnej jakości kosmetyki. Każda z nas otrzymała od firmy zestaw do pielęgnacji, który sprawdzi się w każdym domu, niezależnie od wieku dziecku. W końcu skład kosmetyku to rzecz pierwszorzędna w pielęgnacji.

Baw się z nami guzikami każdej z nas podarowało bryloczek z guzikiem, częśc z nas dostała także koraliki do samodzielnego wyrobu biżuterii.

Książeczka od Media Rodzina cieszy się jak na razie największą popularnością wśród książeczek jakie wyniosłam dla Melanii ze spotkania Blogowe Love. Naprawdę niezwykła i ciekawa historyjka, wzbudziła nawet zainteresowanie cioci Justynki, która nas odwiedziła w Łodzi. Skoro potrafi zainteresować dorosłych, to tym bardziej zaciekawi dzieciaki.
Na mnie zrobiły wrażenie przepiękne kartki, które już oprawiłam i powiesiłam.

Od Muza SA dostałyśmy książeczkę. Teoretycznie dla dwulatków, ale wierszyk jest rytmiczny i bardzo przyjemny. Melania z uśmiechem na ustach go wysłuchała i z radością naśladowała dźwięki, pomimo że już je zna i była to dla niej frajda dwa lata temu. Jak widać z pewnych rzeczy się nie wyrasta za szybko ;).
Dabur podarowało każdej z nas kosmetyk, mnie trafił się szampon do włosów.
Sylveco to firma, którą cenię ze składy. Otrzymałyśmy po kilka próbek, z których część niestety uległa rozlaniu w transporcie.
Przypinkowo zaopatrzyło każdą z nas w identyfikator z imieniem oraz nazwą bloga. Oczywiście kolorystycznie nawiązująco do barw naszego spotkania.
Allbag zaopatrzyło w nas w płócienne torby, którą teraz z dumą noszę. Torba posiada ogromne logo spotkania i nie pozostawia żadnych złudzeń, że jestem blogerką :).
Semilac uświetniło swoją prezentację rewelacyjnym prezentem. Nie dość, że każda uczestniczka mogła wybrać sobie kolor lakieru hybrydowego, to dostała kompletny zestaw by przeprowadzić manicure hybrydowy oraz jeden, moim zdaniem, przepiękny dodatkowy kolorek.
Od Karoka dostałam przeuroczą koszulkę, która idealnie na mnie pasuje!
Od Ceby w udziale przypadł mi przewijak. Nie do końca mam pomysł na jego spożytkowanie, szkoda, że nie organizowałam spotkania kiedy Melania była malutka ;). Nie miałam nigdy przewijaka, choć bardzo potrzebowałam, a ten nie dość że jest śliczny to także porządny.
Na koniec prezent, który nie był przewidziany przez nas czyli organizatorki całego przedsięwzięcia. Przepiękne pudełeczko, w którym ukryta była kartka ze wzruszającym podziękowaniem od naszych, wspaniałych uczestniczek. Choć bardzo chciałam, nie mogłam odczytać na głos słów podzięki- niestety jak każda matka, w kórej buzują hormony, łatwo się wzruszam.

Z filiżanką kawy to moje własne miejsce w sieci. Zapraszam Cię do mojego świata, usiądź wygodnie i napij się ze mną filiżanki aromatycznej kawy. Jestem autorką lifestylowego bloga www.zfilizankakawy.tv, gdzie dzielę się z Wami wszystkim co mnie fascynuje i co jest dla mnie ważne.

36 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *