Brno – niedoceniona perełka Czech
Brno – niedoceniona perełka Czech – to drugie co do wielkości miasto w Czechach, tak często pomijane i zapominane na turystycznych szlakach. Dlaczego warto się tam wybrać i czego można spodziewać się po tym miejscu? Dziś podzielę się z Wami moimi wrażeniami.
Brno było ostatnim przystankiem naszej objazdowej podróży. Mieliśmy na niego zaplanowany cały dzień, ale gospodarz, u którego nocowaliśmy odwiódł nas od tego pomysłu. Polecił nam zwiedzenie okolicznych jaskiń i nie skupianie się na Brnie. Po spacerze w tym mieście tylko utwierdziłam się w przekonaniu jak niedocenionym miastem jest Brno. Niedocenionym nawet przez jej mieszkańców. Nie żałuję zwiedzania jaskini, zobaczenia Macochy czy spaceru po pachnących lesie, ale mam ogromny niedosyt Brna. To miasto jest zdecydowanie warte dłuższego eksplorowania niż jedno popołudnie. Zobaczcie dlaczego.
Zabytkowe centrum Brna
Na zdjęciu poniżej znajduje się Plac Wolności pełniący funkcję rynku. Prowadzi do niego piękna ulica Masarykova. Przechadzając się tymi okolicami miałam wrażenie, że znajduję się bardziej w Austrii niż Czechach. Monumentalne zabudowania i piękne fasady tchną mocno germańskimi wpływami. Zabudowa centrum zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Włócząc się uliczkami w ten słoneczny dzień (który niestety szybko zakończył się deszczem) mieliśmy okazję zobaczyć jak Brno tętni życiem. Skrzypaczka ćwicząca na pięknym balkonie, sceny rozkładane w różnych miejscach, performance artystów. Muzyka wylewała się z wielu zakrętów, nie wspominając o kuszących zapachach potraw, deserów i kawy. Można tu spędzić bardzo intensywny czas, nie ruszając się poza ścisłe centrum.
Brno-miejsca,które warto zobaczyć
Choć nasz spacer po Brnie trwał zaledwie kilka godzin udało nam się zobaczyć najważniejsze punkty miasta. Spacer warto zacząć w centrum, a później przejść się ulicą Masarykovą, tak by dotrzeć do Katedry św. Piotra i Pawła. Choć sama nie jestem wielką pasjonatką kościołów, to ten zasługuje na uwagę. Jego strzelista i niemal koronkowa zabudowa oraz piękne witraży to połączenie pełne wdzięku, lekkości i elegancji, która jednocześnie poraża. Wnętrze kościoła – choć barokowe – ma wiele elementów stylu neogotyckiego. Warto tu wstąpić choć na chwilkę, w szczególności w słoneczny dzień.
Kolejnym ważnym punktem na mapie Brna jest oczywiście zamek i twierdza Špilberk. To stąd rozciąga się widok na panoramę miasta i to tutaj toczy się kulturalne życie miasta. Warto wdrapać się na twierdzę, która znajduje się naprawdę blisko centrum oraz miejskiego parkingu podziemnego, na którym polecam zostawić auto wszystkim zmotoryzowanym. Wnętrz nie zwiedzaliśmy, ale obeszliśmy cały dziedziniec oraz część parku, którym otoczone jest wzniesienie.
Brno – niedoceniona perełka na weekend
Żeby nacieszyć się Brnem nie wystarczy jedno popołudnie. Tutaj warto wybrać się na cały weekend. Nieśpieszny spacer po pięknym centrum, próbowanie lokalnym potraw i piw, nocne życie miasta to tylko niektóre z tutejszych must-do and must-try. A jeśli znudzi Wam się miasto, okolica ma wiele zajęć rekreacyjnych do zaoferowania. Liczne jaskinie i lasy, o których wspominałam na początku postu na pewno znajdą swoich amatorów.
6 komentarzy
aneta
Pięknie tam, jeszcze nie byłam w Czechach
Oferro
Wow! Bardzo ciekawy wpis, nigdy tam nie byłem. 🙂 Ale dzięki Tobie może zaplanuję wycieczkę w przyszłym roku.
Z filiżanką kawy
Jeśli się zdecydujesz, to daj znać jak było 🙂
Adam Widerski
Słyszałem, że to piękne miasto. 😉
Z filiżanką kawy
Ja też, wielokrotnie, dlatego musiałam się przekonać 🙂
Danuta Brzezińska
Piękne miasto i rzeczywiście jedno popołudnie nie starczy, minimum weekend.