Pielęgnacja skóry twarzy po trzydziestce
Choć nikt z nas nie zatrzyma czasu, warto zrobić co w naszej mocy, by go spowolnić. Skóra zaczyna się starzeć po 25 roku życia i trzeba o tym pamiętać dobierając kosmetyki. Ja od lat wierna jestem naturalnej pielęgnacji i kosmetykom pozbawionym silikonów, parabenów oraz SLS/SLES. Odkąd zmieniłam nawyki, zauważyłam, że moja skóra odzyskała zdrowy koloryt, jest mniej przesuszona i problematyczna. Pielęgnacja skóry twarzy po trzydziestce to jednak nie tylko kosmetyki. Poświęcenie kilkunastu minut tygodniowo, a najlepiej kilku minut dziennie na masaż i ćwiczenia to bardzo ważny punkt w dbaniu o utrzymanie elastyczności skóry. Drenaż limfatyczny i proste ćwiczenia twarzy pomogą zachować owal i sprężystość skóry. Bardzo ważne w pielęgnacji jest także picie odpowiedniej ilości wody, sen i zdrowe odżywianie oraz suplementacja. Kompleksowe działanie wspomoże działanie kosmetyków i przyspieszy efekty jakich oczekujemy.
Pielęgnacja skóry twarzy po trzydziestce
Oczyszczanie
Dobre oczyszczenie skóry to podstawa pielęgnacji. Nigdy nie kładź się spać w makijażu i nawet pomimo zmęczenia poświęć czas na porządne oczyszczenie skóry. Ja zmywam makijaż wyłącznie wodą i specjalnymi ściereczkami z mikrofibry do demakijażu. W przypadku cięższego kalibru mam na podorędziu płyn micelarny Tołpy. Po zmyciu makijażu myję twarz żelem odmładzającym do mycia marki Organic Life lub mydłem Aleppo. Po dokładnym spłukaniu środka myjącego i osuszeniu twarzy spryskuję twarz Tonikiem Odmładzającym Organic Life, a po chwili nakładam fluid nawilżający A’Pieu (jeśli mieszkacie w bloku lub macie skórę, której brakuje nawilżenia ten kosmetyk Was uratuje). Nigdy nie zapominajcie o tonizowaniu skóry po jej oczyszczeniu. Tonik ma za zadanie przywrócić skórze naturalne PH i tym samym lepiej przygotować ją na wchłanianie dobroczynnych składników kremów, serum lub olejków. Tonik Organic Life ma wygodną formę sprayu, dzięki czemu nie ma konieczności używania wacików do jego rozprowadzenia.
Codzienne odżywianie i nawilżanie
Po nałożeniu toniku i fluidu na dzień zawsze nakładam krem. Czasem zamiast fluidu A’pieu jako bazę stosuję ten żel aloesowy, który łagodzi wszelkie podrażnienia i wyraźnie koi skórę. Od miesięcy jestem wierna kremom Organic Life, które z czystym sercem Wam polecam. Używałam kilku różnych i byłam zawsze zadowolona. Linia męska ma równie fantastyczny krem – pięknie nawilża skórę, nie zapychając i nie obciążając jej. Wszystkie kremy Organic Life mają wyjątkową zdolność mocnego odżywiania i nawilżania bez zapychania porów. Jeśli więc borykasz się ze skórą problematyczną, a jednocześnie czujesz, że wymaga ona szczególnego odżywienia ze względu na wiek czy warunki w jakich mieszkasz, to te kosmetyki są dla Ciebie. Aktualnie rejestrując się poprzez ten link i robiąc zakupy na minimum 160 zł dostaniecie rabat 25%. Po pierwszych zakupach rabatów i promocji jest coraz więcej, a Wy dodatkowo zyskujecie dostęp do dużo niższych cen niż klient bez rejestracji. Myślę, że to idealny moment żeby zdążyć przed świętami. Pod oczy aktualnie stosuję krem Salmon Fillex Volume Injection, który miał działać jak wypełniacz zmarszczek i dawać spektakularne efekty. Nie jest on zły, ale nie zauważyłam działania jakiego oczekiwałam. Niemniej nie odradzam, bo nawilża i chroni delikatną skórę wokół oczu.
A na noc…
Na noc, po tonizowaniu i użyciu aloesu lub fluidu, zawsze nakładam olejki. Wybieram te nierafinowane i ekologiczne. Nie mam swoich ulubieńców, czasem wracam do niektórych, o innych zapominam. Jeszcze nie zdarzyło mi się, żeby któryś zatkał moje pory lub pogorszył stan skóry. W codziennej pielęgnacji mojej skóry olejki to strzał w dziesiątkę i polecam je każdemu. Dwa razy w tygodniu zamiast olejku nakładam całonocną maseczkę głęboko nawilżającą Sidmool. Pielęgnacja skóry twarzy po trzydziestce to przede wszystkim nawilżenie. Nawet jeśli wydaje Wam się, że Wasza skóra się przetłuszcza, to wcale nie oznacza, że jest odpowiednio nawilżona. Co więcej, im bardziej działacie na ograniczanie wydzielania sebum, tym mocniej skóra się broni, w szczególności jeśli brak jej nawilżenia. Ja często słyszę od kosmetyczek czy wizażystek, że mam przetłuszczającą się skórę i doradzają mi kosmetyki do skóry tłustej. Nigdy ich nie słucham, bo po takiej pielęgnacji czy też kosmetykach kolorowych moja skóra robi się z jednej strony jak papier, a z drugiej świeci trzy razy bardziej, niż gdy używam mocno nawilżających kosmetyków. Musicie sprawdzić i przetestować co dla Was jest najlepsze.
Domowy rytuał SPA
Raz na jakiś czas nieco pogłębiam pielęgnację (średnio raz w tygodniu). Po dokładnym oczyszczeniu i zastosowaniu pilingu enzymatycznego, rozrabiam jedną z glinek (zawsze mam ich w domu kilka) i nakładam na twarz. Po zmyciu glinki nakładam płatki pod oczy, maseczkę w płachcie lub od razu olejek, a na koniec katuję twarz dermarollerem. Ostatnio stosuję pod niego specjalną ampułkę o skoncentrowanym działaniu przeciwstarzeniowym. Co jakiś czas stosuję też kwas migdałowy. Nauczyłam się odpowiednio dobierać proporcje i traktuję go jako silnie złuszczający środek, który powtarzam co kilkanaście tygodni. O moim weekendowym SPA jakiś czas temu szerzej opowiadałam na story mojego Instagrama. Wspominałam, które konkretnie kosmetyki stosuję z którymi masażerami i jak często. Myślę, że niebawem obszerniej opiszę to na blogu.
7 komentarzy
Demetria Books
Choć na karku mam dopiero lat 21, to już od kilku lat staram się nawilżać moją cerę i nie kłaść się do snu bez odpowiedniego oczyszczenia mojej twarzy po całym dniu. Zazwyczaj używam wody micelarnej, żeby zmyć to, co mam na oczach, bo nie używam podkładu. Resztę zmywam żelem albo pianką myjącą. Potem tonik, maska całonocna i krem po oczy, bo niestety siedząc dużo przy komputerze przez lekcje online nabawiłam się podkrążonych oczu. Z rana myję twarz tylko wodą i ewentualnie przemywam tonikiem. Na to krem na dzień z SPF. 🙂
Z filiżanką kawy
Tak , SPF jest bardzo, bardzo ważny choć przyznam, że ja używam tylko latem. Chyba pora to zmienić :). Podobnie jak Ty, też nie używam w ogóle podkładów.
Anne18
Fajny tekst. Porządnie napisany i konkretny.
Bookendorfina Izabela Pycio
Szkoda, że moja wyjątkowo wrażliwa i wymagająca skóra nie pozwala dopieszczać się kosmetykami, które zwrócą moją uwagę, tak chętnie poddałabym się ich pielęgnacji.
Z filiżanką kawy
Ja też mam bardzo wrażliwą skórę, dlatego używam wyłącznie naturalnych kosmetyków i olejków. Nie używaj drogeryjnych kosmetyków, bo one są zabójcami dla wrażliwej i alergicznej skóry 🙂
Marlena Hryciuk
Sama skłaniam się ku naturalnym kosmetykom, choć szukam marek, które spełnią moje oczekiwania. Jestem po 30 więc tak jak piszesz, pielęgnacja skóry, szczególnie twarzy jest bardzo ważna. Na początku ograniczyłam zakupy kosmetyków. Chcę postawić na minimalizm. Natomiast jeśli chodzi o makijaż, to demakijaż to absolutna podstawa. Nigdy nie idę spać w makijażu. Nie znam marki Organic Life, ale zainteresowałaś mnie. Muszę przejrzeć ofertę, może wybiorę coś dla siebie na Mikołajki. ☺
Z filiżanką kawy
To są naprawdę kosmetyki z wyższej półki, świetnej jakości, ekologiczne. Idealne na prezent 🙂