Z dzieckiem do restauracji
Nigdy nie stroniłam od zabierania Melanii do kawiarń czy restauracji. Owszem, bardzo lubię wychodzić “na miasto” tylko z moimi przyjaciółmi, ale przebywanie z dzieckiem w lokalach gastronomicznych to czasem konieczność,. Czasem po prostu niezwykły czas rodzica i dziecka.
Wspólny posiłek w przytulnej knajpce może być cudowną odskocznią dla rodziny. Sposobem na pokazanie dziecku jak zachować się w miejscach, gdzie dorośli w miłej atmosferze chcą zjeść gotowy posiłek. Czasem po prostu nie mamy też wyjścia i musimy zjeść wraz z dzieckiem na mieście. Wakacje, wyjazdy, dłuższe załatwienia poza domem, kiedy nie mamy z kim zostawić malucha – wszystko to jest okazją lub koniecznością, która zmusza nas do zjedzenia posiłku poza domem.
Dużo się ostatnio mówi, żeby nie zabierać dzieci do restauracji, bo przeszkadzają one gościom. Rozumiem ten punkt widzenia. Dlatego warto jest wiedzieć gdzie z maluchem wyjść, żeby móc bez zażenowania oswajać je z klimatem knajpy i jednocześnie zjeść obiad czy kolację bez zgagi. Tym bardziej jeśli nasz maluszek potrzebuje przewinięcia czy karmione jest piersią.
Jako rodzic bardzo doceniam miejsca, w którym mogę poczuć się z dzieckiem komfortowo. Miejsca, gdzie dostępny jest kącik dla maluchów, przewijak czy krzesełko do karmienia. Obsługa “wyposażona” w chusteczki nawilżane, a nawet pampersy w razie gdyby mama zapomniała lub zużyła ostatnie sztuki.
Jeśli Ty też szukasz takich miejsc na mapie Polski czy swojego regionu i masz do polecenia szczególnie przyjazne rodzicom z malutkimi dziećmi restauracje, to zachęcam Cię do polecenia ich w komentarzu.