-
Związek na odległość – jak to przetrwać?
Związek na odległość w dłuższej perspektywie nie ma sensu. Mówię to od razu i bez ogródek. W czasach strefy Schengen i dobrej edukacji językowej kilkuletni związek dwojga ludzi oddalonych o tysiące kilometrów jest dla mnie zwykłą ściemą. Choć jestem w stanie zrozumieć roczną, czy nawet 2-3 letnią rozłąkę, to niestety nigdy nie pojmę dłuższych rozstań. W szczególności jeśli mamy do czynienia z pełną rodziną i któreś z małżonków (zwykle mąż, ojciec) decyduje się wyjechać ze względów ekonomicznych. Jeśli ma to trwać maksymalnie dwa, trzy lata – rozumiem, ale jeśli mężczyzna nie wraca 10 lat… Powiedzmy sobie szczerze: taki związek to fikcja. Nie dla tych więc par skierowany jest ten post.…
-
Mam dość bycia singlem!
Wiosna – cudowny czas. Liście nabierają soczysto-zielonej barwy, zupełnie innej niż w letniej wersji, drzewa obsypują się kwiatami, kasztany przypominają o maturach, a ludzie wysypują się na ulice jak ulęgałki na gruszach. Wiosna. Gdzie nie spojrzysz uśmiechnięte buzie dzieci skaczących pomiędzy huśtawkami, rodziny pałaszujące lody i ckliwie zapatrzone w siebie pary spacerujące za rękę wiślanymi bulwarami. Kipi radością, zachwytem i euforią. Gdyby nie wrodzona powściągliwość, część pewnie już dawno puszczałaby tęczowego pawia.
-
Ballada o romansie
Miłość od pierwszego wejrzenia zdarzyła mi się kilka razy. To najsilniejsza i najbardziej szalona z miłości jakie mogą spotkać człowieka. To miłość, która nie przemija, trwa w nas jak rysa, jak ważna epoka, jak najsilniejsza ze zmian.
-
Iskierka radości
Dziś na moim blogu, z niezwykłymi przemyśleniami i trafnymi spostrzeżeniami, Monika Miriam Kowalczyk z bloga www.namojejchmurze.pl. Serdecznie zapraszam na jej wpis, nawiązujący także do fali składania noworocznych postanowień i pięknej idei patrzenia przez pryzmat tego, co jest a nie tego, czego nam brakuje. Miłość…Takie uczucie…o którym powiedziano wiele i samą nieprawdę. Uczucie, co do którego wszyscy mylą się, próbując odczuć rozumem. Cierpią na bóle, których nie ma i szukają różnych bzdur by udowodnić inne bzdury. Na przykład złamane serce mimo, że serce dalej bije. Gdyby naprawdę było złamane przestało by pracować. Ludzie nie są w stanie przyznać, że dokonali złego wyboru. Łatwiej jest powiedzieć, że to wina drugiego i ogłosić,…
-
We dwoje czyli randka gdy dziecko śpi za ścianą
Nie mamy wiele okazji, żeby pobyć tylko we dwoje. Powiem wprost, my ich prawie w ogóle nie mamy, dlatego korzystamy skwapliwie z każdej propozycji mojej mamy, żeby Melania ją odwiedziła. Moi rodzice nadal pracują, wiec nie jest to takie proste ani tak częste jak byśmy chcieli. W szczególności niepocieszona i stęskniona babcia narzeka, że widuje Melanię za rzadko i zawsze zbyt krótko. Nie jest łatwo żyć daleko od rodziny. Nie tylko dlatego, że trzeba liczyć tylko na siebie (zresztą, uważam, że dziecko powinni wychowywać rodzice a nie dziadkowie). Żal nam szczególnie tego, że Melania za rzadko widuje rodzinę i jest jej bardzo spragniona. Ad rem, we dwoje!
-
Sposób na udany związek
11 czerwca mija nam cztery lata małżeństwa. To bardzo krótko, dlatego nie jestem upoważniona dawać komukolwiek recepty na udany, a już na pewno nie na na trwały związek.