-
Sposób na udany związek
11 czerwca mija nam cztery lata małżeństwa. To bardzo krótko, dlatego nie jestem upoważniona dawać komukolwiek recepty na udany, a już na pewno nie na na trwały związek.
-
Pomysł na Walentynki po kosztach ;)
Przeglądasz internet w poszukiwaniu prezentu dla ukochanego z okazji Walentynek? My nie obchodzimy jakoś nadzwyczajnie tego święta (miły, wspólny wieczór to jest wszystko), ale z racji tego, że dnia następnego mój mąż ma urodziny zawsze staram się z okazji tych dwóch dni przygotować coś wyjątkowego : tort/ciasto, do tego lepszą kolację.
-
Poradniczek uwodzenia
Dzisiaj wpis z innej beczki, biorąc pod uwagę jaki charakter i zakres tematyczny ma mój blog, możecie być zaskoczeni. Uznałam jednak temat za wdzięczny, gdyż zamieszczę kilka wskazówek jak zachowywać się na randce, a na randki chodzi przecież każda z nas- i mężatka i singielka. kontakt wzrokowy- to oczywista zasada, jednakże nie każdy wie, że dłuższe spoglądanie w oczy może sprawić, że partner, któremu w te oczy dłużej zaglądamy wyda nam się atrakcyjniejszy. Istnieją teorie mówiące, że wpatrywanie się w oczy ukochanej osoby może wzmocnić uczucie miłości lub je wzbudzić u osób, które jeszcze nie są w sobie zadurzone. Wpatrywanie się w oczy danej osoby bezpośrednio wiąże się też z…
-
We dwójkę inaczej…
Wyjaśniam naszą nieobecność na blogu i brak postów. Bohaterka tego bloga- Melania miała pierwszy w swoim życiu urlop ;). Urlop, który spędzaliśmy z mężem w domku letniskowym u moich rodziców wraz z Melą i częściowo jej kuzynką Hanią szybko dobiegł końca, ale Melcia nie chciała wracać i zażyczyła sobie jeszcze tydzień u moich rodziców. Babcia i dziadziuś są raczej odświętnym elementem dzieciństwa Melanii, a ponieważ mała jest wyraźnie złakniona rodziny, chętnie korzysta z opcji dłuższego pobycia z dziadkami. My z mężem wróciliśmy więc na stare śmieci, a Melcia zrobiła sobie urlop- od rodziców, zdjęć, bloga i osiedlowej nudy. Dzięki „łaskawości” moich…
-
Seks po dzieciach…
„Seks po dzieciach” czyli kanadyjski film o losach kilku par, których pożycie uległo zmianie po narodzinach dziecka. Mieliśmy niedawno okazję obejrzeć ten film, tylko we własnym towarzystwie, przy winie/piwie, serze i oliwkach. Wszystko dzięki babci, która zajęła się naszą Melcią kilka nocy z rzędu gdy my spędzaliśmy czas w domu letniskowym moich rodziców.
-
Wybory nie z w wyboru…
Od ponad trzech lat jestem mężatką, to zbyt krótki staż żeby wypowiadać się na temat małżeństwa. Nie mogę powiedzieć ani na czym ono polega, ani co się z nim do końca wiąże, bo nadal, wraz z mężem jesteśmy na etapie uczenia się czym to całe małżeństwo jest. Nie jestem pewna czy za 50 lat, będę komukolwiek w stanie powiedzieć czym małżeństwo jest, ani czy będę znała złotą receptę na udany związek, tego nie wiem. Wiem jedno, wciąż się uczymy, wciąż wszystko jest świeże. Większość moich koleżanek to singielki, niestety z reguły nie z wyboru. Każda po cichu (lub nie po cichu 😉 marzy…