-
Jak żyć? Czyli kobieta, mężczyzna i dziecko na 37 metrach kwadratowych…
Utrafiło nam się bardzo, bardzo tanio wynajmować klitkę bez balkonu, więc zagryzamy zęby i choć nie jest łatwo tak żyć- żyjemy, a dzięki gnieżdżeniu się, obijaniu się o szafki i krzesła, spaniu we trójkę w jednym łóżku i trzymaniu zimą jedzenia na parapecie (żeby w mikro lodówce zmieścił się np. rosół) jesteśmy w stanie spłacać nasze auto oraz w miarę godnie jeść i mniej więcej raz w tygodniu wyjść we trójkę do cukierni. Coś za coś. Ktoś tak jak ja, wychowany w przestrzennym domu z ogrodem, kochający wolność, jasność i duuuużo miejsca- wie co przeżywam. Nie wspominając o dusznościach, siniakach i klaustrofobii, nachodzą mnie zwyczajne smutki dnia codziennego np. „nasze…
-
Pomysł na Walentynki po kosztach ;)
Przeglądasz internet w poszukiwaniu prezentu dla ukochanego z okazji Walentynek? My nie obchodzimy jakoś nadzwyczajnie tego święta (miły, wspólny wieczór to jest wszystko), ale z racji tego, że dnia następnego mój mąż ma urodziny zawsze staram się z okazji tych dwóch dni przygotować coś wyjątkowego : tort/ciasto, do tego lepszą kolację.
-
Awokado- ja mam na nie pyszny sposób!
Awokado to niewielki owoc o twardej zielonej skórce, mdławym posmaku i cudownych wręcz właściwościach. Awokado jest zaliczane do tzw. superfood czyli nad-jedzenia, jedzenia lepszego niż pozostałe, o nieprzeciętnych właściwościach zdrowotnych. Awokado jest kaloryczne, gdyż zawiera dużo tłuszczu. Ale to kalorie i tłuszcz, których nie musisz się obawiać. Tłuszcz zawarty w awokado to działający przeciwnowotworowo kwas oleinowy, ponadto spożywając warzywa czy owoce w towarzystwie awokado sprawiamy, że nasz organizm wchłania dużo więcej witamin i mikroelementów, niż gdyby tego awokado nie było, a to wszystko właśnie ze względu na obecność tłuszczu. Awokado bogate jest w potas, zawiera go dużo więcej niż banany. Zawiera fitosterole,…
-
Urodziny malucha, czyli jak się nie zastawić, a postawić
Nie przypominam sobie, żeby mama urządzała mi kinderbale gdy byłam jeszcze tak malutka, że ledwo mówiłam, ale czasy się zmieniają i urodziny dziecka to, coś co wymaga obecnie odpowiedniej oprawy. Wielu rodziców wynajmuje sale w najróżniejszych figloparkach lub organizuje urodziny u siebie w domu/ogrodzie uprzednio wynajmując animatorów i/lub sprzęt taki jak trampoliny, dmuchane zjeżdżalnie, maszyny do robienia ogromnych baniek mydlanych. W gruncie rzeczy 3/4 czasu na takim „balu” dzieciaki mają zajęte- z reguły kreatywnie, przez osobę szkoloną w tej kwestii. Pozostała część czasu jest do wykorzystania w figloparku lub na zabawę. Nie jestem przeciwna takim rozwiązaniom, pod warunkiem, że dzieci są starsze i mamy na to fundusze. No bo jeśli…
-
Zimowe wyzwanie fotograficzne
Do zimowego wyzwania u Jest rudo podeszłam bardzo poważnie. Każde zdjęcie jest przemyślane i zrobione na tyle starannie, na ile opanowałam sztukę fotografii. Wszystkie zdjęcia, z wyjątkiem fotografii numer 3. i 4., zrobione są aparatem Nikon D90 wraz z obiektywami Nikkor 35 mm lub Nikkor 70-300 mm. Mam nadzieję, że spodoba się Wam zarówno interpretacja tematu jak i jakość wykonania. Zapraszam do mojej mini galerii :). 1. w oknie 2. kubek 3. płomień 4. blisko 5. na okrągło- bo kawa to napój bogów 😉 6. w bieli 7. jak słodko 8. tylko zimą- Grzaniec tylko zimą! 9. kształty 10. przy Tobie 11. autoportet 12.…
-
Sport? Mam na to czas tylko w domu.
W liceum rozpoczęłam przygodę z kursem tańca. Z powodu niemożności znalezienia partnera (raz był, raz nie- mężczyźni są niechętni takim sportom:P) tańczyłam dość nieregularnie. Miałam jednak zmobilizowane koleżanki i wieczorami, w przerwie od nauki, biegałyśmy. To był fajny czas. Będąc na studiach odkryłam tańce indywidualne. Wyciągnęłam koleżankę i regularnie chodziłyśmy na najróżniejsze odmiany: dance hall, sexi dance itd. Oprócz tego chodziłyśmy też na aerobik. Zawsze ćwiczyłam też regularnie w domu. Nie stroniłam od sportu. W miarę możliwości uczyłam się nowych jak narty i łyżwy, z których pierwsze opanowałam przyzwoicie.
-
Moja gwiazda rozgwiazda ;)
Dziś post bez słów. Uczta zmysłów, czyli Melania w swoim żywiole i prawie jak na żywo. Oto przed Wami: moja córeczka!
-
Savon noir czyli czym najlepiej myć twarz
Gdy byłam młoda wydawało mi się, że jestem świadoma pielęgnacji i własnej skóry. Dopiero gdy byłam na studiach od przyszywanej cioci dowiedziałam się o tajemniczym czarnym mydle czyli Savon Noir.
-
Czym skorupka za młodu…
Nie wiem na ile mam dziękować genom, na ile mamie, a na ile po prostu sobie, że odkąd sama przeczytałam „Psa, który jeździł koleją” zaczęłam nabierać rozpędu w połykaniu książek. Jestem szczęściarą, bo w moich żyłach płynie krew moli książkowych, a jako dziecko czy nastolatka nierzadko widziałam mamę nad książką i chwała jej za to, że zachęciła mnie do takich twórców jak np. Rodziewiczówna. Miałam też szczęście bo w gimnazjum trafiłam na koleżankę, z którą gdy tylko się spotykałyśmy w 90% rozmawiałyśmy tylko i wyłącznie o tym, co przeczytałyśmy i co chciałybyśmy sobie polecić. W czytaniu prześcigałyśmy się do tego stopnia, że…
-
Poradniczek uwodzenia
Dzisiaj wpis z innej beczki, biorąc pod uwagę jaki charakter i zakres tematyczny ma mój blog, możecie być zaskoczeni. Uznałam jednak temat za wdzięczny, gdyż zamieszczę kilka wskazówek jak zachowywać się na randce, a na randki chodzi przecież każda z nas- i mężatka i singielka. kontakt wzrokowy- to oczywista zasada, jednakże nie każdy wie, że dłuższe spoglądanie w oczy może sprawić, że partner, któremu w te oczy dłużej zaglądamy wyda nam się atrakcyjniejszy. Istnieją teorie mówiące, że wpatrywanie się w oczy ukochanej osoby może wzmocnić uczucie miłości lub je wzbudzić u osób, które jeszcze nie są w sobie zadurzone. Wpatrywanie się w oczy danej osoby bezpośrednio wiąże się też z…